Będzie to po hondzie rancher 350 FE i sprtsmanie 800 efi moj 3 quad jak w tytule nowy, chyba że trafię jakąś używaną perełkę.
Myślę o
Grizzly 700 eps
KQ 750 eps
XP 850 eps adc
Outlander 650 ze wspom ale czy kasa pozwoli?
No i na koniec czarny koń lecz bez wspom rincon 680
Tyle z pomysłów.
Kryteria:
Jazda pełny mix szutry blotko drapki trawersy, nie rajdy ale wyprawy kilkudniowe.
Nie wiem jak finalnie wyglądają ceny ostateczne tych quadow, wywoławcze z sieci znam ale wiadomo zawsze cena trochę spada.
Quadem jeżdżę sam ale w kolo komina biorę też swoje dzieci wiec jakis kufer wpadnie.
Moc: nie chciałbym słabszego niż miałem i tutaj obawiam się
Hondy rincon, jednak jak widzę tego quada na drapkach to dziwnie przekonuje mnie, ze da radę lepiej niż sportsman pomimo 20 koni mniej, czy na minus zaliczyć brak wspom..hm... Ja jednak nigdy go nie mialem... choć w planach dłuższe wyprawy więc przydałoby się. No ale skoro pingwin tym planuje Chiny.... to mi daje do myślenia....
Grizzly próbowałem i fajnie się nim lata jednak nie testowalm go na drapkach i trawersach.
QK korci mocno ale podczas testow rok temu, czułem się b niepewnie nawet na malych podjazdach..... jak z nim jest?
XP polaris jak dla mnie sprawdzona przeze mnie marka i jest ok na plus kanapowe zawieszenie, plecy mniej bolą ale ma masę więc czy da radę w błotku.
Outlander 650 tylko z folderu znam z terenu i jazdy znam 800tkę ale czy mozna do 40 kupic 650tkę. I czy jej 60 KM daje duzo wiecej mocy w manetce niż opisane wyzej quady.
Postaram się coś protestować jeszcze ale nie wiem czy zdążę.
Koledzy jakieś przemyślenia, doświadcznia?
![I love QUADOWA GRUPA POŁUDNIE :I love QUADOWA GRUPA POŁUDNIE:](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/quadowa-grupa-poludnie.gif)