zakup nowej cf x8 moj drugi quad

[oolsztyniak]

Sławek sam dobrze wiesz, że półoś sama się nie ukręciła

[Zmora1966]

Cięcie kosztów to normalna rzecz, bo i Sławek kupił najtańszego dostępnego a nie najdroższego.

noooo..aż się zdziwiłem że silnik dołożyli

Sławek sam dobrze wiesz, że półoś sama się nie ukręciła

i to swym wpisem chciałem poniekąd przekazać

[oolsztyniak]

Więc tok myślenia i podejście do sprawy mamy podobny

Badaj temat co przez telefon rozmawialiśmy

[Norek01]

Zmora miales farta i wiesz o tym bo wikszosc miala problem z silnikiem, napieciem,albo hamulcami lub wlasnie z mostami chociaz podobno w moim roczniku ten problem nie powinien wystepowac. Kolega nawet 15km nie przejechal a padl.. zgasl i koniec. Oby Twoj wytrzymal wiecej - zycie lubi nas zaskakiwac. Stalo sie i wiem jak, opisalem szczegolowo i nie dla siebie to opisalem ale dla przyszlych nabywcow chociaz wiesz jak mi sie podobaja cfki serce bolalo ale misja to misja. To Ty lepiej powiedz jak oslabiles ten most co takiego zrobiles ze facet zaraz po zakupie mial po zabawie - masz szczescie ze goscia nie ma na forum bo powiedzialby cala prawde nie napisales czy jestes za mapa silnika czy tez nie?

[oolsztyniak]

To i ja miałem tego farta, tfu mam nadal

[DKfan]

Cięcie kosztów to normalna rzecz, bo i Sławek kupił najtańszego dostępnego a nie najdroższego.

Ale to nie było w kontekście Sławka (na marginesie nie kupił najtańszego, może najtaniej jak się dało ale nie najtańszy model), tylko w temacie uszkodzeń quadów wynikających z wad materiałowych i konstrukcyjnych. Producenci tną koszty na kontroli jakości, selekcji części i ich parowaniu. Odrzucanie elementów nie do końca spełniających normy jest kosztowne tak samo jak długotrwałe badania zmęczeniowe więc wychodzą z założenia że wady wyjdą w czasie eksploatacji i wychodzą. Potem nowy rocznik modelowy dostaje poprawki i usuwa się wady, albo wad się nie usuwa bo się nie opłaca.

To właśnie nazwałem grzechem pierworodnym bo to od niego pochodzą wszystkie awarie nie spowodowane przez użytkownika.

[oolsztyniak]

Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wora bo są też takie uszkodzenia i awarię których nie da się przewidzieć.

[Pingwin Legnica]

Ja widzę to tak :

odblokowanie na pierwszym przeglądzie - fatalnle rozwiązanie, ten silnik musi się lepiej poukładać.

Zawsze dochodzi do zabawnej sytuacji : klient wymusza odblokowanie sprzętu na pierwszym przeglądzie a ja do klienta, że trzeba docierać do IIgo przeglądu. I dyskusja trwa... Klient : będę nadal powoli go docierał, nie będę silnika zbytnio obciążał, słowo, nie będę mu wstawiał, manetkę będę dawał tylko do 1/3 obiecuje...

Zatem po co chcesz go odblokować skoro będziesz latał jak na zablokowanym?

Chciałbym zobaczyć jak klient mu nie wstawia ...

Dlatego też uważam, że blokada musi być zdjęta na drugim przeglądzie bezwarunkowo.

Co do urwanego mostu trochę u mnie się ceefek przewinęło, miałem JEDEN tak przypadek. Klient po nieuznaniu mu reklamacji zakupił nowy przedni most i... przyznał się , że zdarzyło się to na szczycie ostrego podjazdu (quad nie miał II przeglądu) i na szczycie mocno wyskoczył do góry. Klient dał ostro po gazie, tył mocno się kopał , przód opadł z impetem, prędkość obrotowa kół nagle została brutalnie zatrzymana plus duża masa opadającej bezwładności i nieszczęście było gotowe.

Innego niestety przypadku nie miałem... Może dlatego, że do mnie przyjeżdzają sami pasionaci sprzętów jak Sławek (Zmora) i inni.

Drugi możliwy przypadek to niezrozumienie zasady działania przedniej blokady i nieumiejętność jej stosowania. Ciśnięcie po gazie ile się da, przy spiętej blokadzie i mocne skręcanie moiże tak się skończyć. Dodatkowo kiedy sprzęt gdzieś się zakopie kręcenie w miejscu kierownicą prawo-lewo przy ostrym gazie i szukanie przyczepności nic dobrego nie wróży. TO MA WTEDY PRAWO SIĘ POSYPAĆ. Niestety jest to tak skonstruowane, dla lubiących ostro dawać po gazie i mocne wychylenia kierownicą polecam sam napęd na 4 koła.


Oczywiście przypadku opisanego powyżej nie znam i nie neguje słuszności pretensji użytkownika bo może mieć rację. Mógł to być nie fart, wada sprzętu itp. Użytkownik wie najlepiej co zrobił źle, czy SAM nie popełnił błędu czy faktycznie wina sprzętu.


ps. w starych sprzętach , w pierwszych latach produkcji był problem z mocowaniem ale tylnego mostu i producent wprowadził akcję serwisową.

[Norek01]

Pingwin zgadzam sie z Toba ze jesli ktos ma zamiar jezdzic na maxa to niech lepiej zostawi blokade albo na manetce ma ograniczenie. Jednak jesli ktos ma glowe na karku a mysle ze ludzie na tym forum maja ja to lepiej pracowac w roznych zakresach i tego zdania nie zmienie bo widzialem na wlasne oczy jakie so roznice duszenia pojazdow podobno i na spalanie sie to przekalda czego nigdy nie sprawdzilem.
Jezeli chodzi o most sytuacja opisana zostala i nie bede pisal ponownie moge Ci tylko zdjecie wyslac drogi na tel. to sam bedziesz sie smial. To byla czysta rekreacja!
Na quda mam wykupione AC i gdybym chociaz troszke uwarzal ze to moja wina zglosilbym to a nie wydurnial sie.
No i co najwazniejsze temat ten zalozylem abym ja jak i wy pisali o swoich przygodach na nowych x8 wiec szanuje czytajacych jak i przyszlych uzytkownikow wiec jak pisze ze bylo powoli to powoli bez szalenstw, bez skokow, bez chlapania, bez skokow nawet kolega kasku nie mial... rozumiem jakies delikatne sugestje bo wiem ze jest wielu naciagaczy co zaluja na AC a pozniej szukaja naiwnych zamiast przyjac na klate. Jednak czasem daniel jest inaczej i musimy uzyskac rozwiazanie i szybka naprawe dlatego jestem za mapa silnika i napewno takie pismo napisze do producenta bo dlaczego ja mam sie zastanawiac i denerwoac tlumaczyc jak to sie stalo skoro np Ty jako serwis mozesz sie upierac przy swoich doswiadczeniach a tak mampa i mowisz sory stary miales racje lub jej brak bo tu jest tak i tak...
Dzis quada odstawilem do serwisu obiecali dzis wyslac most wiec czekam... na nowy i mozemy jechac na kolejne wyprawy.

[Zmora1966]

. To Ty lepiej powiedz jak oslabiles ten most co takiego zrobiles ze facet zaraz po zakupie mial po zabawie

wiem co gościu zrobił i on też wie i trudno w tym winić sprzęt lub poprzedniego właściciela. Mam pełen szacunek do ludzi którzy się potrafią przyznać do błędu i nie szukają winnych w innym miejscu

To prawda że kilka osób skarżyło się na problemy z X8 ..tylko że sprzedano "trochę" więcej niż kilka i osobiście z moich okolic znam użytkowników którym nic - jak mnie - się nie urwała, nawaliło itp... może w małopolsce mamy lepsze powietrze kto wie