www.legalnyoffroad.pl
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czw 27 wrz, 2012
- Quad:: xmr
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
www.legalnyoffroad.pl
Co Wy na to i dlaczego znalazłem to na stronie stopquadom.
Pomysł moim zdaniem super dlaczego by go bardziej nie rozpowszechnić i uczestniczyć w jego tworzeniu .Jedyne czego się obawiam to to że stanie się to za chwile komercyjne i płatne lub co gorsza wykorzystane przeciwko nam
Pomysł moim zdaniem super dlaczego by go bardziej nie rozpowszechnić i uczestniczyć w jego tworzeniu .Jedyne czego się obawiam to to że stanie się to za chwile komercyjne i płatne lub co gorsza wykorzystane przeciwko nam
facebook Atv4funMx
Re: www.legalnyoffroad.pl
Temat pojawił się chyba 3 lata temu. Nie ma możliwości żeby wypalił z powodu adminstracji tego projektu przez ekoterrorystów. Dla nich każda droga na której jest piasek jest pod absolutną ochroną.
Pomysł ciekawy ale musiałby być prowadzony przez odpowiednich ludzi, a nie eko-debili.
Pomysł ciekawy ale musiałby być prowadzony przez odpowiednich ludzi, a nie eko-debili.
Ozo Drapers Squad
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czw 27 wrz, 2012
- Quad:: xmr
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: www.legalnyoffroad.pl
Dzięki za wyjaśnienie . Fakt przez odpowiednich ludzi i w odpowiedni nie stronniczy sposób ale inicjatywa fajna
facebook Atv4funMx
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: www.legalnyoffroad.pl
Pomysł jest bardzo fajny ale żeby miało to jakiś sens potrzeba byłoby do tego medialnej osoby, która sporo mogła by zamieszać i pomóc. Niestety nawet zwycięzca dakaru nie jest po naszej stronie.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czw 27 wrz, 2012
- Quad:: xmr
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: www.legalnyoffroad.pl
ok Nie wytrzymałem i dotarłem do osoby znającej ten temat od podstaw porozmawialiśmy i mam nadzieje ze jeszcze nie raz porozmawiamy .
Uważam iż inicjatywa najbardziej słuszna i należy się na niej bardziej skupić
Uważam iż inicjatywa najbardziej słuszna i należy się na niej bardziej skupić
facebook Atv4funMx
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: www.legalnyoffroad.pl
Maćku tak jak rozmawialiśmy telefonicznie...nie wszystkie sroki za ogon... super inicjatywa i dobrze że do niego dotarłeś - na pewno się z nim dogadamy, ale uporządkujmy bieżące - pilne pomysły.
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
- jarecki13
- Posty: 627
- Rejestracja: ndz 26 cze, 2011
- Quad:: TraktoReX 680 :)
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Dolny Śląsk B-c
Re: www.legalnyoffroad.pl
osobiście można dodawać miejsca w których nie ma zakazu a są ciekawe do polatania, żwirownie lub jakieś małe laski gdzie są wąwozy , ogólnie u mnie w okolicy jest kilka miejsc gdzie można śmiało polatać i nikomu to nie będzie przeszkadzało, zaznaczając same tory mija się to z celem bo wystarczy wpisać w google powiat lub województwo i się znajdzie takie coś bez problemu, tu powinno chodzić bardziej o coś za co nie trzeba płacić a bez stresu można polatać, wiem ,ze są drogi prowadzące np.przez lasy nie utwardzone przez które śmiało można jechać tylko najgorsze z tego jest to,że nikt nie chce pokazać tych tras a w szczególności nadleśnictwo.Ogólnie uważam ,ze pomysł ten jest jak najbardziej ok i w miarę możliwości będę chętny do pomocy.
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: www.legalnyoffroad.pl
Dzieki Jacku... jak to mawiają "wszystkie ręce na pokład"
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czw 27 wrz, 2012
- Quad:: xmr
- Imię: Maciej
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: www.legalnyoffroad.pl
Ok .Sprawa zostaje otwarta i chętnie się nią zajmę jestem po rozmowach z osobą decyzyjną.
Ten temat możemy ogarnąć ale nie wszystko naraz
Cieszy mnie fakt że są osoby chętne do pomocy
Ten temat możemy ogarnąć ale nie wszystko naraz
Cieszy mnie fakt że są osoby chętne do pomocy
facebook Atv4funMx
Re: www.legalnyoffroad.pl
Do wtajemniczonych - co to znaczy że te serwisy (legalnyoffroad.pl i stopquadom.pl) są ze sobą zintegrowane?
Przez wspólną administrację/właściciela/filozofię działania ludzi wywodzących się z stopquadom.pl?
Bo po stronie stopquadom.pl jeszcze jakiś czas temu w dyskusji uczestniczyli sami "macierewicze" walczący o jedynie swoją słuszną sprawę i nie akceptujący innego punktu widzenia jak tylko swoje - czyli jedynie słuszną opcją o jakiej chcieli rozmawiać to zamknięcie każdego offroadera amatora w kwadracie ogrodzonym siatką gdzieś daleko w polu jak Indian amerykańskich w rezerwatach. To było jak rozmowa z głuchym.
Znam to z autopsji bo kiedyś jeżdżąc motocyklami enduro wdałem sie z nimi w polemikę na wydawało mi się rzeczowe argumenty jako motocyklista ale nie terrorysta i po kilku dyskusjach od oszołomów trzymam się daleko.
Przyznaje że od kilku lat tam nie zaglądałem i nie wiem czy coś się zmieniło.
To jak to tu jest? O co tu biega?
Proszę wyprowadźcie mnie być może z błędu bo ja to widzę tak.
Pamiętam gdy się zarejestrowałem jakoś na początku działalności stopquadom.pl (info pojawiło sie na forummotocyklistów.org o nich) i próbowałem być przeciwwaga dla szerzącej się na początku na ich forum strasznej wręcz nienawiści do motocykli off i quadów w ogóle. Nic do nich nie docierało. To był portal założony przez ludzi, którzy alergicznie reagowali na nasze środowisko i życzyli nam jak najgorzej, przekonani, że jesteśmy złem wcielonym i nas trzeba tępić, po kilku polemikach miałem nieodparte wrażenie, że tam są ludzie którzy na leśnych drogach robią na nas druciane zasadzki.
Wówczas chodziło im o to aby wpłynąć na ustawodawców i wprowadzić takie regulacje (kontrole, patrole, kilkukrotne zwiększenie kwot mandatów) aby nas dosłownie wytępić do ostatniego i zamknąć na ogrodzonych torach. I raczej to się nie zmieniło. Min chcą bezwzględnego obowiązku rejestrowania każdego crossa czy quada - a to nierealne. A jeśli nawet to co za problem tablice podginać jak motocykliści szosowi?
Wg mnie ta retoryka nie dała efektu i z czasem ktoś poszedł po rozum do głowy i zrozumiał , że nie tędy droga i że aby czegoś zakazywać i tępić trzeba dać swoim wrogom (czyli offroaderom) alternatywę i stąd inicjatywa legalnyoffroad.pl
To może być dla nas ciekawa baza (o ile będzie to "bogate") na tory i jakieś miejscówki i tyle.
To nie chodzi o to aby nam pomóc. Więcej informacji mamy na naszych forach.
Dlaczego tak sądzę?
W obydwu portalach pojawia się Pan Bartosz Radwan....
A teraz moje prywatne zdanie.
To co robią Ci ludzie nie ma nic wspólnego z integracją naszych środowisk i rozwiązywaniem problemu. To było szerzenie nienawiści.
Tego nie da się tak rozwiązać i po pewnym czasie to anty off środowisko to najwyraźniej zrozumiało.
Ja, Wy - koledzy szanowni i wielu innych ludzi ze środowiska zwłaszcza amatorskiego enduro wiemy , że nie da się tego pogodzić.
Ja osobiście jestem za tym aby uprawiając nasze hobby robić to z poszanowaniem nie tyko środowiska ale także ludzi, jestem za tym aby nikt nikomu nie wchodził w drogę. Staram się tak robić ale choćbym nie wiem jak tego pragnął - nie dam rady być "legalny"
My offroaderzy amatorzy zwłaszcza "endurowcy" nie będziemy nigdy tacy jak chcieli by nas widzieć Ci z tych portali.
Nie da się, bo enduro to wolność, to odkrywanie nowych zakątków, niedostępnych, trudnych technicznie miejsc, to zwiedzanie nowego, nieznanego. I związanego nierozłącznie z terenem - czyli OFF - jak najdalej od ON. To z definicji część motocyklizmu, quadowania, której u nas i w Europie w wielu miejscach już nie da się legalnie uprawiać. Ale tego nie da się zamknąć na polu w kilku km2 bo to już nie enduro a zrobi się tor.
Bezwzględnie trzeba uświadamiać młodych zaczynających zabawę, piętnować we własnym środowisku mototerroryzm, uczyć, uczyć, uczyć i samemu dawać przykład. Ale po pierwsze w naszych realiach (brak wielu i ciekawych miejsc do zabawy w off), po drugie w przypadku enduro - j/w nie da się spełnić ich postulatów.
Rozkminiałem ten temat i wg mnie to jest jak walka z pijakami na drogach. Kampanie w TV, kary, groźby więzienia a i tak nie da się tego wyeliminować. Tak samo tu, ja łamię prawo bo wjeżdżam do lasu, ale tłumik mam cichy, jadę wyjeżdżonymi szlakami, nie gonię na złamanie karku, jak widzę ludzi zwalniam aby ich nie wystraszyć, nie obkurzyć.
To leży w nas jak będą nas odbierać ludzie w otoczeniu. Mi jest bardzo przykro, ze powstało coś tak skrajnie ideowe jak stopquadom i ten cały legalnyoffroad to dla mnie żadne pozytywum. Jest zły "pijar", jest nagonka ale ona nie wzięła się znikąd - z rozjeżdżania, jak pamiętam pierwsze tematy na stopquadom, tras dla pieszych w rezerwatach na południu.
Ja jak wypije piwo od razu daję kluczyli żonie, jak nie mam szofera nie wypiją nawet małego browarka czy pięćdziesiątki - takie mam zasady. Ale zawsze znajdzie się taki co wypije zbyt duzo, wsiądzie w auto i o zgrozo nikt z rodziny/znajomych go nie powstrzyma. I podobnie jest tu. Nas np 20-tu będzie jeździć na ile się da legalnie z poszanowaniem przyrody i ludzi ale znajdzie się 1 co wpadnie, przeora, spłoszy, narobi huku i choćby nas nie 20 a 120 grzecznych było ten jeden zrobi więcej złego niż my dobrego.
Ciężki temat ale nie można się poddawać tylko zaczynać od siebie.
Mam prawie 40-tkę na "blacie" i teraz tak uważam, i tak robię, ale za młodziaka święty nie byłem.... cóż będę się zmazył w piekle.
To jest moje prywatne zdanie i każdy może się z nim nie zgodzić.
Wasze zdrowie i tych "po drugiej stronie" też.
Przez wspólną administrację/właściciela/filozofię działania ludzi wywodzących się z stopquadom.pl?
Bo po stronie stopquadom.pl jeszcze jakiś czas temu w dyskusji uczestniczyli sami "macierewicze" walczący o jedynie swoją słuszną sprawę i nie akceptujący innego punktu widzenia jak tylko swoje - czyli jedynie słuszną opcją o jakiej chcieli rozmawiać to zamknięcie każdego offroadera amatora w kwadracie ogrodzonym siatką gdzieś daleko w polu jak Indian amerykańskich w rezerwatach. To było jak rozmowa z głuchym.
Znam to z autopsji bo kiedyś jeżdżąc motocyklami enduro wdałem sie z nimi w polemikę na wydawało mi się rzeczowe argumenty jako motocyklista ale nie terrorysta i po kilku dyskusjach od oszołomów trzymam się daleko.
Przyznaje że od kilku lat tam nie zaglądałem i nie wiem czy coś się zmieniło.
To jak to tu jest? O co tu biega?
Proszę wyprowadźcie mnie być może z błędu bo ja to widzę tak.
Pamiętam gdy się zarejestrowałem jakoś na początku działalności stopquadom.pl (info pojawiło sie na forummotocyklistów.org o nich) i próbowałem być przeciwwaga dla szerzącej się na początku na ich forum strasznej wręcz nienawiści do motocykli off i quadów w ogóle. Nic do nich nie docierało. To był portal założony przez ludzi, którzy alergicznie reagowali na nasze środowisko i życzyli nam jak najgorzej, przekonani, że jesteśmy złem wcielonym i nas trzeba tępić, po kilku polemikach miałem nieodparte wrażenie, że tam są ludzie którzy na leśnych drogach robią na nas druciane zasadzki.
Wówczas chodziło im o to aby wpłynąć na ustawodawców i wprowadzić takie regulacje (kontrole, patrole, kilkukrotne zwiększenie kwot mandatów) aby nas dosłownie wytępić do ostatniego i zamknąć na ogrodzonych torach. I raczej to się nie zmieniło. Min chcą bezwzględnego obowiązku rejestrowania każdego crossa czy quada - a to nierealne. A jeśli nawet to co za problem tablice podginać jak motocykliści szosowi?
Wg mnie ta retoryka nie dała efektu i z czasem ktoś poszedł po rozum do głowy i zrozumiał , że nie tędy droga i że aby czegoś zakazywać i tępić trzeba dać swoim wrogom (czyli offroaderom) alternatywę i stąd inicjatywa legalnyoffroad.pl
To może być dla nas ciekawa baza (o ile będzie to "bogate") na tory i jakieś miejscówki i tyle.
To nie chodzi o to aby nam pomóc. Więcej informacji mamy na naszych forach.
Dlaczego tak sądzę?
W obydwu portalach pojawia się Pan Bartosz Radwan....
A teraz moje prywatne zdanie.
To co robią Ci ludzie nie ma nic wspólnego z integracją naszych środowisk i rozwiązywaniem problemu. To było szerzenie nienawiści.
Tego nie da się tak rozwiązać i po pewnym czasie to anty off środowisko to najwyraźniej zrozumiało.
Ja, Wy - koledzy szanowni i wielu innych ludzi ze środowiska zwłaszcza amatorskiego enduro wiemy , że nie da się tego pogodzić.
Ja osobiście jestem za tym aby uprawiając nasze hobby robić to z poszanowaniem nie tyko środowiska ale także ludzi, jestem za tym aby nikt nikomu nie wchodził w drogę. Staram się tak robić ale choćbym nie wiem jak tego pragnął - nie dam rady być "legalny"
My offroaderzy amatorzy zwłaszcza "endurowcy" nie będziemy nigdy tacy jak chcieli by nas widzieć Ci z tych portali.
Nie da się, bo enduro to wolność, to odkrywanie nowych zakątków, niedostępnych, trudnych technicznie miejsc, to zwiedzanie nowego, nieznanego. I związanego nierozłącznie z terenem - czyli OFF - jak najdalej od ON. To z definicji część motocyklizmu, quadowania, której u nas i w Europie w wielu miejscach już nie da się legalnie uprawiać. Ale tego nie da się zamknąć na polu w kilku km2 bo to już nie enduro a zrobi się tor.
Bezwzględnie trzeba uświadamiać młodych zaczynających zabawę, piętnować we własnym środowisku mototerroryzm, uczyć, uczyć, uczyć i samemu dawać przykład. Ale po pierwsze w naszych realiach (brak wielu i ciekawych miejsc do zabawy w off), po drugie w przypadku enduro - j/w nie da się spełnić ich postulatów.
Rozkminiałem ten temat i wg mnie to jest jak walka z pijakami na drogach. Kampanie w TV, kary, groźby więzienia a i tak nie da się tego wyeliminować. Tak samo tu, ja łamię prawo bo wjeżdżam do lasu, ale tłumik mam cichy, jadę wyjeżdżonymi szlakami, nie gonię na złamanie karku, jak widzę ludzi zwalniam aby ich nie wystraszyć, nie obkurzyć.
To leży w nas jak będą nas odbierać ludzie w otoczeniu. Mi jest bardzo przykro, ze powstało coś tak skrajnie ideowe jak stopquadom i ten cały legalnyoffroad to dla mnie żadne pozytywum. Jest zły "pijar", jest nagonka ale ona nie wzięła się znikąd - z rozjeżdżania, jak pamiętam pierwsze tematy na stopquadom, tras dla pieszych w rezerwatach na południu.
Ja jak wypije piwo od razu daję kluczyli żonie, jak nie mam szofera nie wypiją nawet małego browarka czy pięćdziesiątki - takie mam zasady. Ale zawsze znajdzie się taki co wypije zbyt duzo, wsiądzie w auto i o zgrozo nikt z rodziny/znajomych go nie powstrzyma. I podobnie jest tu. Nas np 20-tu będzie jeździć na ile się da legalnie z poszanowaniem przyrody i ludzi ale znajdzie się 1 co wpadnie, przeora, spłoszy, narobi huku i choćby nas nie 20 a 120 grzecznych było ten jeden zrobi więcej złego niż my dobrego.
Ciężki temat ale nie można się poddawać tylko zaczynać od siebie.
Mam prawie 40-tkę na "blacie" i teraz tak uważam, i tak robię, ale za młodziaka święty nie byłem.... cóż będę się zmazył w piekle.
To jest moje prywatne zdanie i każdy może się z nim nie zgodzić.
Wasze zdrowie i tych "po drugiej stronie" też.
V2.....sound of madness