Yamaha Grizzly - po mojemu
- LEJEK
- Posty: 708
- Rejestracja: ndz 16 gru, 2012
- Quad:: G700 2014 EPS WTHC ZIELONA
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Po oglądnięciu dwóch filmów do teraz nie mogę się otrząsnąć.... jak ktoś śmiał przyrównywać Grizzly do Reni i do Scramblera...... do tego jeszcze dopuścił się takich bestialskich przeróbek......
Grizzly nigdy nie będzie Renią i Scramblerem, bo jest stworzona do czego innego.....!!!!!!!!!!!!!!
Masakra jakaś..... tak popsuć Grizzly. Lepiej kupić Scramblera, albo Renię za 50 tysi i nic nie kombinować, niż kupić Grizzly za 42 i na dzień dobry wsadzić do niej manele za 20 tysi i do tego ją popsuć i na sam koniec okaże się, że i tak nie będzie jechać jak te dwa o których mowa....... jednym słowem porażka......!!!!! Mimo to wiem, że jest parę osób, które z chęcią przerobiło by swoje Grizzly na coś takiego.....
a osłony fajne, podobają mi się......
Zastanawiam się, czy warto płacić więcej za inny sposób mocowania....... jak się głębiej zastanowić, to osłony są w sumie przeznaczone do niszczenia się.....(chronią za to co innego)...... więc nie wiem czy chciał bym wydawać więcej kasy na coś co w sumie, świadomie, lub mniej świadomie chcę popsuć.....
a to, że są ładniejsze i może lepsze ??? .... i tak są pod spodem i ich nie widać...... to nie ozdoba
Jak myślicie ?
Grizzly nigdy nie będzie Renią i Scramblerem, bo jest stworzona do czego innego.....!!!!!!!!!!!!!!
Masakra jakaś..... tak popsuć Grizzly. Lepiej kupić Scramblera, albo Renię za 50 tysi i nic nie kombinować, niż kupić Grizzly za 42 i na dzień dobry wsadzić do niej manele za 20 tysi i do tego ją popsuć i na sam koniec okaże się, że i tak nie będzie jechać jak te dwa o których mowa....... jednym słowem porażka......!!!!! Mimo to wiem, że jest parę osób, które z chęcią przerobiło by swoje Grizzly na coś takiego.....
a osłony fajne, podobają mi się......
Zastanawiam się, czy warto płacić więcej za inny sposób mocowania....... jak się głębiej zastanowić, to osłony są w sumie przeznaczone do niszczenia się.....(chronią za to co innego)...... więc nie wiem czy chciał bym wydawać więcej kasy na coś co w sumie, świadomie, lub mniej świadomie chcę popsuć.....
a to, że są ładniejsze i może lepsze ??? .... i tak są pod spodem i ich nie widać...... to nie ozdoba
Jak myślicie ?
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, ciekawe plany na 2016......
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
LEJEK oni może sobie i tak porownali ale mi szczerze bardziej to przypomina starą Banshee 350.
Co do osłon to wiadome ze specjalnie niebwydam 2,5tys żeby mieć inne mocowania co nie zmienia faktu że przy oryginalnych zakladanie jest o wiele praktyczniejsze. Więc jeśli uda się dostac cos takiego za dobrą kasę to pewnie zamienię
Co do osłon to wiadome ze specjalnie niebwydam 2,5tys żeby mieć inne mocowania co nie zmienia faktu że przy oryginalnych zakladanie jest o wiele praktyczniejsze. Więc jeśli uda się dostac cos takiego za dobrą kasę to pewnie zamienię
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Jeżeli chodzi o osłony to maja niezaprzeczalna zaletę, sporo otworów które zmniejszają wagę i dawanie łatwiej czyścić. Oczywiście można wbten sam sposób przerobić osłony Żywo, albo własnoręcznie. Albo oddać do poprawek na CNC.
Druga fajna sprawa a nawet najfajniejsza to kierownica Roxspeedfx, eliminująca to co dla mnie osobiście było niewygodne w g700 czyli szerszą i nieco bardziej odsunięta od kierowcy. Osoby przyzwyczajone do miska mogą tego nie czuć ale ja przejechałem się kilka razy i zawsze na początku czułem mniejsza precyzję sterowania. Gdybym miał kupować miska dla.siebie na 100% zakupiłbym taki zestawik
Druga fajna sprawa a nawet najfajniejsza to kierownica Roxspeedfx, eliminująca to co dla mnie osobiście było niewygodne w g700 czyli szerszą i nieco bardziej odsunięta od kierowcy. Osoby przyzwyczajone do miska mogą tego nie czuć ale ja przejechałem się kilka razy i zawsze na początku czułem mniejsza precyzję sterowania. Gdybym miał kupować miska dla.siebie na 100% zakupiłbym taki zestawik
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Wykorzystując ostatnio ładną pogodę ponownie w pełni uzbroiłem Misia, dokonując przy okazji pewnych drobnych ulepszeń przy mocowaniu osłon spodu i płyty pod pług.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
- volumax
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 04 sty, 2015
- Quad:: yamaha grizzly 700
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Panowie jestem świeżakiem, quadem śmigam od roku turystycznie -Gryzlak 700/2013. Czytam różne wątki na forum coraz więcej wiem ale od początku nawet przed zakupem quada nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego te maszyny są tak mało trwałe. Dlaczego przy normalnej turystycznej jeździe nie da się przejechać 1000 do 2000 km aby nie zerwał się pasek urwało się inne gó...o lub nie uszkodził inny fajans. Sprzęt przecież jest znanej solidnej firmy i wydawało by się że powinien być trwały i nie do zaj...nia przez minimum 50-60 tyś km przy oczywiście lajtowym traktowaniu i okresowych serwisach. Dlaczego załóżmy motocyklem typu tenera bez problemu wsiadam i wiem że te 1000 km to połykam z uśmiechem a grizzly lub inna gadzina wymięka. Sorry tak jak napisałem jestem jestem świeży w tych tematach więc proszę o wyrozumiałość.
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Taki jest offroad chłopie
Zawias pracuje w terenie bardzo mocno - silnik tak samo ogromne przeciążenia do tego kurz woda błoto. Gryzlak i tak sporo wytrzyma - 2000 km to nie problem
Zawias pracuje w terenie bardzo mocno - silnik tak samo ogromne przeciążenia do tego kurz woda błoto. Gryzlak i tak sporo wytrzyma - 2000 km to nie problem
Ozo Drapers Squad
- volumax
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 04 sty, 2015
- Quad:: yamaha grizzly 700
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
ok ale nie każdy pałuje sprzęta na maxa. Ponadto motocykle enduro również są przeznaczone do terenu i jednak są dużo mniej awaryjne i mają kilkakrotnie większe przebiegi niż quady. Motocykl ma tylko 2 koła inne zawieszenie jest lżejszy to są plusy ale jednak różnica w awaryjności oraz przebiegi kolosalnie powalają w stosunku do quada.
-
- Posty: 946
- Rejestracja: pt 05 lis, 2010
- Quad:: g700 2014 plus zólte xxc 800 2015
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Sompolno koło Konin
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
A jak Ty jeżdzisz, zę po tysiącu km zerwał sie pasem, lub inny fajans. Mój misek z 2012 ma 6000 km, oryginalny pasek, a z wymienionych czesci to półosie tylne( rozleciał sie przegub wewnetrzny i postanowiłem zmienic całe elemęty bo były oponki meyhem 26 cali), teraz mam 2014 i 3500 km i wadliwy był regulator napięcia, poza tym normalne potrzebne wymiany typu olej, filtr no i klocki hamulcowe. A zaznaczam, że jazda turystyczna jest raczej mało stosowana prze ze mnie, choć byłem na fajnych imprezach turystycznych. Więc albo masz sczochranego quada albo nie wiem co.volumax pisze: Dlaczego te maszyny są tak mało trwałe. Dlaczego przy normalnej turystycznej jeździe nie da się przejechać 1000 do 2000 km aby nie zerwał się pasek urwało się inne gó...o lub nie uszkodził inny fajans.
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Porównanie motocykla do quada nie ma sensu bo to całkiem inna konstrukcja i styl jazdy. To tak jak byśmy porownali auto terenowe do quada. Co do awaryjności G7 to ile tysięcy masz zrobione i co naprawiales ze twierdzisz ze co chwila coś sie dzieje. Jam mam 12tys i większość awarii to wina jazdy w ciezkim terenie a nie wadliwej komstrukcji, a silnik przy tym przebiegu nadal jak nowy. Jeszcze co do motocykli dlaczego nie porownasz do silników typu Cross gdzie co chwila robisz mały lub duży remont silnika. Każda konstrukcja ma inne przeznaczenie tym samym wytrzymałość. Czytając wiele opinii nie zawsze wiesz jak kto użytkuje pojazd bo dla wielu turystyka to zlachanie quada poza granice jegi możliwości
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
- volumax
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 04 sty, 2015
- Quad:: yamaha grizzly 700
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Yamaha Grizzly - po mojemu
Póki co nic się jeszcze nie sypnęło. Zrobiłem serwis wymieniłem klocki przód tył filtry oleje, zlikwidowałem luz na kierownicy i to wszystko. Pytanie zadałem ponieważ czytam różnego rodzaju wątki o wyprawach turystycznych po Polsce i dalej i dziwię się ponieważ dość często to temu to tamtemu po 200 - 300 kilometrach coś wyskakuje naprawia i za 200 km znowu kicha nastepna usterka i tak w kółko macieju. Tak jak napisałem nie jestem doświadczony w tych sprawach Bliżej czerwca, lipca planuję trasę od morza po góry stąd moje pytania odnośnie awaryjności tych sprzętów.