Mam małe problemy z kompem i nie widziałem tych zdjęć.A co do butów,to są naprawdę niezbędne.Sam myślałem,że jak się jezdzi 100 metrów od domu to się nie stanie,a tu zonk

.Zastanawiam też się nad zbroją,żeby plecy były zabespieczone,ale zobaczymy.
Dziś,jak żona pojechała do kościoła pomodlić się dla mnie o rozum

,to zakulałem się do lucka czy odpali po miesiącu przerwy i zagadał za pierwszym razem,oczywiście na ssaniu.Dodam,że bestia stoi w nie ogrzewanym garażu,nic nie zawilżało,wszystko ok. A jak usłyszałem jak mruczy to od razu zrobiło się lepiej.Wiadomo,wszystkie lucki made in Częstochowa mają działanie rehabilatacyjne
