Na początek napiszę, że szukam quada głównie do codziennego dojeżdżania do pracy (10-25km w jedną stronę). Główną nawierzchnią podróżowania będzie asfalt, drogi utwardzone (żadne ekstremalne wertepy). Nie ukrywam, że chciałbym nim czasem gdzieś się przejechać w celach rekreacyjnych, na wycieczkę krajoznawczą itd. (jeżeli nie dam rady to głównym priorytetem i tak zostaje dojazd do pracy, czyli asfalt). Quad miałby być użytkowany praktycznie cały rok. Zima, wiosna, lato i jesień.
Żeby uprzedzić nieuniknione od razu napiszę, że rozważałem kupno skutera, ale nie posiadam prawa jazdy kat. A, co dawałoby mi możliwość kupna większej pojemności. Zresztą od dawna i tak czuję większy pociąg do quadów.

Moje wątpliwości: To prawda, że quady nie nadają się do tego typu przeznaczenia czyli podróżowania asfaltem? Co z tymi oponami? Będą się darły itd. Prosiłbym się odnieść gdyby była taka możliwość.
Czy QUAD CECTEK QUADRIFT 500 z przebiegiem 7000km i w cenie 11 000zł jest dobrym nabytkiem czy lepiej kupić nowego quada typu QUAD ULICZNY CROSSOVER BIKE 250 firmy JINLI w takiej samej cenie. Oba generalnie mi się podobają z przewagą na Cecteka.
Możliwe, że temat był już poruszany ale nie znalazłem nigdzie satysfakcjonujących odpowiedzi. Dziękuję z góry za odpowiedzi i rady. Będę wdzięczny za jakieś sugestie. Pozdrawiam