jaki Quad na komunię .? do 2000 zł

[shona]

Witam, chciałabym kupić chrześniakowi quada na komunię, rozglądałam sie za różnymi, budżet mam ograniczony gdzieś do 2000 zł, czy moglibyście doradzic jakąś konkretną firmę której Quady szybko sie nie rozlecą .? czytałam, że z niektórych śrubki same wylatują nawet jak sie je dokręci ;P

[Mastyr]

W tej cenie same chińczyki.
Dorzuć jeszcze 3000 - 4000 tysiące to znajdziesz może coś co się nie rozleci szybko.

[shona]

aha... może i masz rację... to tak ewentualnie do 5 tys jaka marka czy model .?

[oolsztyniak]

Kup mu rower albo zegarek.
Albo daj kasę.
Za mało się słyszy o wypadkach na quadach?
Chcesz mieć dzieciaka na sumieniu?

[Ikar]

Głupoty gadacie.

Kto z szanownego grona quadowców nie zaczynał od małych pojemności ? Do 2000 tyś da się znaleźć fajnego quada dla 8 letniego malucha. Będzie to chińczyk, ale do spokojnej jazdy z obciążeniem max 40 kg wystarczy.

Shona napisz do mnie na pw.

[oolsztyniak]

Ja zaczynałem od małej pojemności ale w wieku 18 lat i prawo jazdy już miałem...

[Ikar]

Łukasz - opieka rodzica, odpowiednie zabezpieczenie młodziaka i może być naprawdę fajna zabawa w weekend [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-fmbMU84WGw[/youtube]

[oolsztyniak]

Może ja po prostu wychowałem się w innych czasach ale wtedy dla mnie szczytem były przerzutki w rowerze

[DKfan]

Ja bym się zgodził jednak z Łukaszem, w tym wieku maluch powinien szlifować jazdę na rowerze lub rolkach a zimą na nartach a nie na quadzie. Dzieci w tym wieku mają jeszcze kiepską koordynację ruchów (ten maluszek na filmie wygląda w czasie jazdy bardziej na przestraszonego niż ucieszonego, tak kurczowo trzyma się kierownicy), nie mówię już o rozsądku i wyobraźni. U mnie w rodzinie taki quadzik 50ccm był prezentem na komunię, skończyło się na pościeranej buzi i kończynach, najgorzej było gdy do zabawy dorwała się grupka dzieci, cud że nikt niczego sobie nie połamał. Wbrew pozorom nawet 50ccm potrafi osiągnąć niebezpieczną prędkość a dzieci szybko rozpracowują zabezpieczenia typu wykręcona śrubka przy manetce.

[erykdragon]

Część moim zdaniem cchińczyk to niebezpieczna zabawka lepiej kup używaną Suzuki 50cm czyccoś takiego ja kiedyś dostałem na komunie chińczyka 110 bo od zawsze chciałem takie cos miec dawałem rade tylko jak później doszedlem do wprawy się psul jak jechalem na podwórku to miałem szczęście bo jechalem ledwoco i wachacz się oderwał a co by było przy dużej prędkości jezdzilem patrzeć jak jeżdżą na torach motocross owych i bardzo mi się to spodobało a teraz mam yamahe 450 całkiem cos innego