Ukraina- Gorgany
Niewiele osób wie, że za naszą wschodnią granicą są jeszcze miejsca przyrodniczo nie odkryte, nie dotknięte masową turystyką i cywilizacyjną klątwą. Zwiedzanie takich miejsc „z lotu” motocykla i quada jest moją osobistą pasją, dlatego z grupą przyjaciół postanowiłem zwiedzić taki rejon, aby przeżyć przygodę, która na długo zapadnie nam w pamięci.
Wędrujemy w trójkę: Wojtek, Wojtek i Marzena, która swą dzielnością i umiejętnościami udowodni nam wiele, jak się później okaże. Postanawiamy zapuścić się w okolice Karpat ukraińsko- rumuńskich, gdzie czas się zatrzymał, życie toczy się powoli, a sklepy przypominają „okres wczesnego Gierka”. Jedną z zasad na wyprawie jest planowanie etapów zgodnie z tym, co przyniosą ze sobą aktualnie chmury. I tak, z powodu lejącego wciąż deszczu, niezaplanowaną bazą na 2 dni stała się Worochta ( N48°17,113` E24°34,239 WGS 84 ). Jest to jedna z najbardziej znanych wsi huculskich. W latach trzydziestych ub. wieku uzyskała status użyteczności publicznej i stała się jednym z centrów turystycznych. Wieś leży na wysokości 810-850 m n.p.m. i otoczona jest terenami Karpackiego Parku Narodowego. Wjeżdżając do Worochty warto zatrzymać się przy wiaduktach kolejowych. Wzniesione na przełomie XIX i XX wieku, są wraz z całą linią kolejową arcydziełem sztuki inżynierskiej. Przed wojną ta znana wieś letniskowa, miała bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawą. Teraz miejscowość jest dla nas ostatnią ostoją cywilizacji w najdzikszej części Beskidów Lesistych. Naszym celem wędrówek motorowych jest zapoznanie się z osobliwością Karpat Wschodnich. Okazuje się, że rumowiska skalne pokrywające grzbiety i szczyty, od których pochodzi określenie lokalnej nazwy "gorgan" tej części Beskidów Wschodnich, są dostępne dla enduro. Na wjazd należy, co prawda uzyskać pozwolenie z nadleśnictwa oraz przepustkę ze straży granicznej, o którą jest trudno, ale udaje się ją załatwić.
Niestety są to góry także trudne orientacyjnie. Znakowane szlaki pojawiają się sporadycznie, jest za to mnóstwo pasterskich ścieżek odchodzących we wszystkie strony. Góry są rzadko zaludnione, nie znajdziemy tu także wielu schronisk turystycznych. Dużym utrudnieniem są łany kosodrzewiny występujące w okolicy większości szczytów. Osobliwością jest występowanie wysokich opadów przekraczających w ciągu roku 1200 mm.
Pasmo Czarnohory, na które jedziemy to góry o specyfice znacznie odbiegającej od polskich Karpat.
Trzeba o tym pamiętać, że wybierając się na wyprawę musimy liczyć tylko na siebie, dlatego zmuszeni jesteśmy przypomnieć sobie jak posługiwać się kompasem i mapą. Pamiętajmy, że pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, temperatura na grani czasem spada do zera nawet w środku lata, mgła utrudnia orientację i potoki przybierają momentalnie.
Czarnohora to góry piękne i intrygujące. Ich główną zaletą jest fascynująca i dzika przyroda oraz niewielka liczba turystów. Można tu wędrować dniami i nie spotkać nikogo. Jedynie główna grań oraz szlaki dojściowe na Howerlę 2061 m. n.p.m. i Popa Iwana 2028 m. n.p.m.), są bardziej uczęszczane, jednak dotyczy to tylko sezonu wakacyjnego. Choć brzmi to może paradoksalnie, ogromną zaletę tych gór stanowią też ludzie, miejscowi górale – Huculi. To dzięki nim góry „żyją”, widać stada pasących się krów, owiec i koni nadając tej części Karpat niezwykłego uroku i malowniczości. Proszę, przenieśmy się na krótko raz jeszcze do tej krainy jak z bajki.
Tekst dzięki upszejmości Wojtka Sławińskiego
więcej opisów i zdjęć z wypraw na www.3fun.pl w dziale wyprawy
Galeria zdjęć, możesz głosować i komentować zdjęcia:
Galeria zdjęć wyprawa Ukraina Gorgany
Wyprawa Ukraina - Gorgany
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Wyprawa Ukraina - Gorgany
3fun - bo quady są naszą pasją
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: