Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojemność
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Sam jeżdżę Rinconem to opowiem co nieco.
8 tyś zrobione, poprzedni właściciel jeździł na dalekie wyprawy, ja turystycznie koło komina z lekką nutką hardocoru.
Przez 4 tyś mojej jazdy tym quadem wymieniłem 2x łożysko, jeden uszczelniacz i wyregulowałem zawory, poprzedni właściciel również nic nie robił. Oczywiście kwestia tego jak dbasz tak masz, ale to jest najtrwalszy sprzęt jaki jest na rynku. Nic tylko lać benzynę zmieniać olej i jeździć. Sprzęt praktycznie bezawaryjny.
Co do podjazdów, zjazdów trawersów - bajka niski środek ciężkości, naprawdę cieżko ją przewrócić, błoto też nieźle, czasem może przeszkadzać brak blokady i mniejszy prześwit niż w Yamaszce.
Ogólnie bardzo polecam, aczkolwiek żeby dogonić can ama na prostej trzeba już dobrej techniki
8 tyś zrobione, poprzedni właściciel jeździł na dalekie wyprawy, ja turystycznie koło komina z lekką nutką hardocoru.
Przez 4 tyś mojej jazdy tym quadem wymieniłem 2x łożysko, jeden uszczelniacz i wyregulowałem zawory, poprzedni właściciel również nic nie robił. Oczywiście kwestia tego jak dbasz tak masz, ale to jest najtrwalszy sprzęt jaki jest na rynku. Nic tylko lać benzynę zmieniać olej i jeździć. Sprzęt praktycznie bezawaryjny.
Co do podjazdów, zjazdów trawersów - bajka niski środek ciężkości, naprawdę cieżko ją przewrócić, błoto też nieźle, czasem może przeszkadzać brak blokady i mniejszy prześwit niż w Yamaszce.
Ogólnie bardzo polecam, aczkolwiek żeby dogonić can ama na prostej trzeba już dobrej techniki
Ozo Drapers Squad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Witaj, kolego pytając który quad najlepszy większość odpowie ci że jego, ja osobiście przerobilem kilka marek i modeli i tylko jedna przeżywa moje katowanie. Zaczne od tego jakie marki sobie odpuść na starcie wszystkie chinczyki czy tajwanczyki odpadają to ta sama jakość czyli sprzety dobre do jazdy na ryby (ciężki teren odpada). Can-am, Polaris, Arctik Cat fajne sprzety, ładne szybkie ale awaryjne i drogie w utrzymaniu. Kawasaki nie jest źle jednak dużo bardziej skomplikowany w serwisowaniu przez co tez i droższy (bez odpowiednich kluczy nie zmienisz np: sam paska na trasie) Suzuki quad najtanszy w zakupie jesli chodzi o japonce, jakość bardzo przyzwoita jednak późniejsza eksploatacja jest odrobinę droższa ze względu na ceny części. Wspominana Honda jest bardzo droga w zakupie jak to Hondy jakość hmm do turytyki i dalekich wypraw idealna, jednak do katowania w ostrym terenie trzeba poczynić szereg modyfikacji żeby była bezawaryjna wiec kolejne koszta. Zostala Yamaha maszyna w zakupie to srodek stawki jednak ze względu na swoją popularność ceny części sa bardzo niskie a ich wybór najwiekrzy na rynku. Jakość moim zdaniem jedna z lepszych, jedyny quad ktory wytrzymuje moje katowanie a dodam że nie jest to jazda w koło komina. Elektryka całkowicie odporna na topienie, silnik bardzo wytrzymały, napedy i zawieszenie jak nie urwiesz czegoś to samo z siebie sporo wytrzymuje. Jednak co najwazniejsze quad jest banalnie prosty w konstrukcji dzieki czemu wszystko damy rade zrobić w domu bez skomplikowanych narzędzi. Co do wyposażenia dodatkowego to kwestia finalnego sposobu użytkowania ale to wyjdzie ci w jeździe. Jednak z podstawowych elementów to wyciągarka, osłony spodu i dłoni, bumpery jakis Led. A dlaej to już według wymagań i upodobań. Oczywiscie wybór należy do ciebie, my jedynie wyrażamy swoje opinie i spostrzeżenia.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
No i tu się nie zgodzę że Yamaha jest lepiej przystosowana do męczenia niż Honda.
Z ciekawości jakie to są koszta ?Honda jest bardzo droga w zakupie jak to Hondy jakość hmm do turytyki i dalekich wypraw idealna, jednak do katowania w ostrym terenie trzeba poczynić szereg modyfikacji żeby była bezawaryjna wiec kolejne koszta.
Ozo Drapers Squad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Dlatego napisalem że każdy ma swoje opinie i spostrzeżenia. A quad żaden nie jest całkowicie bezawaryjny, kwestia szybkości zurzywania sie podzespołów.
Co do wytrzymałości silników moim zdaniem podobnie, jedynie w przypadku utopienia Handa ma wrażliwa skrzynie biegów. Co do zawieszenia to tuleje ze względu na brak możliwości smarowania szybciej sie zużywają (przerobka na kalamitki) elektryka Miski nie maja z nią większych problemów, a w Hondach różnie bywa. Jednak to sa jak dla mnie niuanse I oba te quady sa bardzo dobre. Ja wybrałem miska ze względu na większą moc i prześwit i zwyczajnie co trafi sie leprze to kupiłem a Honde tez bralem pod uwagę.
Co do wytrzymałości silników moim zdaniem podobnie, jedynie w przypadku utopienia Handa ma wrażliwa skrzynie biegów. Co do zawieszenia to tuleje ze względu na brak możliwości smarowania szybciej sie zużywają (przerobka na kalamitki) elektryka Miski nie maja z nią większych problemów, a w Hondach różnie bywa. Jednak to sa jak dla mnie niuanse I oba te quady sa bardzo dobre. Ja wybrałem miska ze względu na większą moc i prześwit i zwyczajnie co trafi sie leprze to kupiłem a Honde tez bralem pod uwagę.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Co do pierwszego się zgodzę. Honda zalanie przeżyje, jednak dla bezpieczeństwa lepiej wrócić i przepłukać bo później może być problem. Ja dodatkowo rozbierałbym silnik dla pewności.
Brak kalamitek - owszem mały problem. Raz na pół roku wystarczy rozebrać wyczyścić przesmarować albo dorobić kalamitki - problem tulejek znika.
Elektryka - pierwsze co słysze. Owszem jakieś problemy mogą wyniknąć ale tylko w starszych modelach z powodu przetarcia izolacji. To samo będzie w każdym innym quadzie poniżej 2008 roku.
Co do miśka - owszem moc owszem prześwit, a z wad :
- padające przeguby : w quadzie mamy ich aż 8, jeden kosztuje 450 zł, można wymienić 8 a można i 0. Nie ma na to zasady ot szczęście albo dbanie o quada
- padające wspomaganie
- pasek - kłopotliwe zalania, spuszczanie wody z paska, wymiana. Dodatkowo przy snorklach mamy aż 3 kominy a nie tylko jeden jak w Hondzie.
Brak kalamitek - owszem mały problem. Raz na pół roku wystarczy rozebrać wyczyścić przesmarować albo dorobić kalamitki - problem tulejek znika.
Elektryka - pierwsze co słysze. Owszem jakieś problemy mogą wyniknąć ale tylko w starszych modelach z powodu przetarcia izolacji. To samo będzie w każdym innym quadzie poniżej 2008 roku.
Co do miśka - owszem moc owszem prześwit, a z wad :
- padające przeguby : w quadzie mamy ich aż 8, jeden kosztuje 450 zł, można wymienić 8 a można i 0. Nie ma na to zasady ot szczęście albo dbanie o quada
- padające wspomaganie
- pasek - kłopotliwe zalania, spuszczanie wody z paska, wymiana. Dodatkowo przy snorklach mamy aż 3 kominy a nie tylko jeden jak w Hondzie.
Ozo Drapers Squad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Przyznam rację co do przegubów jednak głównie tylko zewnętrzny tył, ja osobiście mam 9tys i tylko prawą stronę wraz z łożyskiem wymieniałem i to też z własnej winy. Resztę wraz z łożyskami są fabryczne. A z ceną kolego tych przegubów trochę przesadzone, można też zregenerować, ale pomijając nie jest to na tyle częste żeby narzekać.
Co do wspomagania kompletnie się nie zgodzę, bajki od właścicieli którzy kupili porolkowane quady albo z kosmicznymi przebiegami i skręconym licznikiem lub z utopionym wspomaganiem to sie zgodzę, tak samo kup Hondę która miała utopioną skrzynię i życzę powodzenia w dalszej eksploatacji, a potem kosztach jej naprawy. A pasek jak sie zaleje to spuszczam wodę i jadę dalej, a jego wymiana trwa 10min. Co do snorkli to skoro je mamy to żeby chronić CVT więc i tych zalań unikamy, a jeśli chodzi o ilość to już raczej kwestia estetyki większego znaczenia w jeździe nie ma.
Moim zdaniem dyskusja nad wyższością któregoś z tych Quadów jest zbędna bo oba mają swoje plusy i minusy, a moim zdaniem są to bardzo przyzwoite maszyny, śmiem twierdzić że jedne z lepszych wśród obecnej stawki quadowej. Ja jestem tylko zdania że najlepiej kupować mniej zużyty i w lepszym stanie jeśli szukamy używki, a czy to będzie Honda, Yamaha to już mniejsze znaczenie. Ja osobiście jak będę zmieniał maszynę wybiorę jednak Yamahę.
Co do wspomagania kompletnie się nie zgodzę, bajki od właścicieli którzy kupili porolkowane quady albo z kosmicznymi przebiegami i skręconym licznikiem lub z utopionym wspomaganiem to sie zgodzę, tak samo kup Hondę która miała utopioną skrzynię i życzę powodzenia w dalszej eksploatacji, a potem kosztach jej naprawy. A pasek jak sie zaleje to spuszczam wodę i jadę dalej, a jego wymiana trwa 10min. Co do snorkli to skoro je mamy to żeby chronić CVT więc i tych zalań unikamy, a jeśli chodzi o ilość to już raczej kwestia estetyki większego znaczenia w jeździe nie ma.
Moim zdaniem dyskusja nad wyższością któregoś z tych Quadów jest zbędna bo oba mają swoje plusy i minusy, a moim zdaniem są to bardzo przyzwoite maszyny, śmiem twierdzić że jedne z lepszych wśród obecnej stawki quadowej. Ja jestem tylko zdania że najlepiej kupować mniej zużyty i w lepszym stanie jeśli szukamy używki, a czy to będzie Honda, Yamaha to już mniejsze znaczenie. Ja osobiście jak będę zmieniał maszynę wybiorę jednak Yamahę.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Nie koniecznie. U nas był jeden przypadek Grizzly od nowości - po 4 tyś wymiana wspomagania - dostała się woda. Na forum quadzikowym - ostatnio kolega LEJEK chyba też wymieniał.
Co do zalania skrzyni. Kolegi Rincon utopiony 2 razy. Raz przez filter, drugi raz przez tłumik. Za każdym razem reanimacja w terenie, powrót na kołach. 10 tyś nalatane żadnego problemu ze skrzynią. Jak się zmienia olej to nic się nie dzieje.
Co do reszty zgadzam się w 100%, kupisz Yamahę albo Hondę będziesz na pewno zadowolony.
Co do zalania skrzyni. Kolegi Rincon utopiony 2 razy. Raz przez filter, drugi raz przez tłumik. Za każdym razem reanimacja w terenie, powrót na kołach. 10 tyś nalatane żadnego problemu ze skrzynią. Jak się zmienia olej to nic się nie dzieje.
Co do reszty zgadzam się w 100%, kupisz Yamahę albo Hondę będziesz na pewno zadowolony.
Ozo Drapers Squad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Jak po 4tys to można uznać to za wadę fabryczną, na tyle milionów quadów zawsze znajdą sie wadliwe egzemplarze. LEJEK nie wymieniał, miał jedynie też mokrą w środku i już nie pamiętam co mu sie tam zużyło, ale naprawa we własnym zakresie i niewielkie koszta.
Pytanie techniczne bo nie znam dokładnie budowy Hondy, bo wydawało mi się, że zalanie silnika nie jest równoznaczne z zalaniem skrzyni. Ja osobiście jestem ciekaw ile mój Misiek zrobi KM, mam 9tys, oleju nie bierze, nie kopci, kompresje trzyma, zobaczymy czy dociągnie do 20tys. Kolega Jaro ma już 12500 i też wszystko jest OK, a w wakacje czeka nas trasa dookoła polski.
Pytanie techniczne bo nie znam dokładnie budowy Hondy, bo wydawało mi się, że zalanie silnika nie jest równoznaczne z zalaniem skrzyni. Ja osobiście jestem ciekaw ile mój Misiek zrobi KM, mam 9tys, oleju nie bierze, nie kopci, kompresje trzyma, zobaczymy czy dociągnie do 20tys. Kolega Jaro ma już 12500 i też wszystko jest OK, a w wakacje czeka nas trasa dookoła polski.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
Skrzynia w Hondzie jest sprzężona z silnikiem - występuje ten sam olej - 4 litry. Więc zalewając silnik zalewsz też skrzynię.
Ozo Drapers Squad
Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem
wgmparkot i Ikar , powiedzcie mi bo za dużo opinii nie dostałem , mielibyście hondę i yamahę i dla siebie co byście wybrali ?
Oraz dowiedziałem się że za tę kwotę mogę kupić nowe FC MOTO X8 co sądzicie o tym ?
Oraz dowiedziałem się że za tę kwotę mogę kupić nowe FC MOTO X8 co sądzicie o tym ?