Dowcipy , gagi , kawały
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dowcipy , gagi , kawały
W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w
karty.
Grają, grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę cos wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie te wioskę na południe stad?
- Tak
- No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie to miasteczko na zachód stad?
- No...
- Nikt już tam nie mieszka, hehe..., be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cala we krwi.
- A ty gdzie byłeś!?
- Nigdzie. wy***** się na schodach...
karty.
Grają, grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę cos wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie te wioskę na południe stad?
- Tak
- No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie to miasteczko na zachód stad?
- No...
- Nikt już tam nie mieszka, hehe..., be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cala we krwi.
- A ty gdzie byłeś!?
- Nigdzie. wy***** się na schodach...
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Nauczycielka pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś psa, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować.
- Jasiu, to straszne. A kotka nie masz?
- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.
- Jasiu, co ty mówisz?! Przyjdź jutro z mamą!
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada nie będziemy trzymać.
=====================================================
Pinokio idąc szlakiem przez łąki, zbliżał się do niewielkiego zagajnika.
Odczuwał już od kwadransa potrzebę pójścia na "grubszą stronę" lecz w jego głowie kłębiły się myśli.
- A jeśli po wypięciu się tam w krzakach, głupie sikorki znowu pomyślą, że to dziupla ?
- Mamo, mam dziewczynę.
- Wspaniale, synku! A jaka ona jest?
- Piękna i spokojna...
- Paweł, ku*wa jego mać, znów lalka z seks-shopu?!
Studentka na praktyce w szpitalu ma po raz pierwszy wykonać zastrzyk. Podchodzi do chorego mówiąc:
- Proszę obnażyć swój musculus gluteus!
Mężczyzna ze strachem w oczach przykrywa dłońmi swoje przyrodzenie i mówi:
- Gluteusa nie dam!!! Już wolę w du*ę...
Młoda, wymianierowana i ładnie ubrana paniusia wsiada do taksówki.
Po pewnym czasie taryfiarz zagaduje:
- A pani to jak zarabia na takie życie?
- Praktykuję miłość francuską.
- Hihi, czyli robi pani laskę generalnie? - uśmiał się nasz człowiek
- Nie! Praktykuję miłość francuską! - podkreśliła lekko podirytowana dama.
- Jak by nie było, to to samo - robi pani laskę.
Pani nie wytrzymała:
- Słuchaj pan, ile pan na miesiąc wyciągasz?
- No, tak z 800 - 1000 złotych.
- A ja, ku*wa 8000 - 10000 euro, więc JA PRAKTYKUJĘ MIŁOŚĆ FRANCUSKĄ, A TY ROBISZ LASKĘ!
- Święty Mikołaju! Gdzie twoje renifery? - pyta dziewczę
- Uciekły, psie macie...
- A gdzie wór z prezentami?
- Przepiłem... wszystkie [chlip..chlip..]
- A gdzie twój mikołajowy strój?
- Nachlany leżałem... zabrali, ukradli [chlip..chlip..]
- A gdzie...
- Zaraz, zaraz! Chwilunia, panienko! A skąd wiesz, że Święty Mikołaj skoro żem nagi?
- A po dzwonkach i dyszlu poznałam
- Że co??
- No to, iż ch*j u was, że HO HO HO!!
- Jasiu, masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś psa, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować.
- Jasiu, to straszne. A kotka nie masz?
- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.
- Jasiu, co ty mówisz?! Przyjdź jutro z mamą!
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada nie będziemy trzymać.
=====================================================
Pinokio idąc szlakiem przez łąki, zbliżał się do niewielkiego zagajnika.
Odczuwał już od kwadransa potrzebę pójścia na "grubszą stronę" lecz w jego głowie kłębiły się myśli.
- A jeśli po wypięciu się tam w krzakach, głupie sikorki znowu pomyślą, że to dziupla ?
- Mamo, mam dziewczynę.
- Wspaniale, synku! A jaka ona jest?
- Piękna i spokojna...
- Paweł, ku*wa jego mać, znów lalka z seks-shopu?!
Studentka na praktyce w szpitalu ma po raz pierwszy wykonać zastrzyk. Podchodzi do chorego mówiąc:
- Proszę obnażyć swój musculus gluteus!
Mężczyzna ze strachem w oczach przykrywa dłońmi swoje przyrodzenie i mówi:
- Gluteusa nie dam!!! Już wolę w du*ę...
Młoda, wymianierowana i ładnie ubrana paniusia wsiada do taksówki.
Po pewnym czasie taryfiarz zagaduje:
- A pani to jak zarabia na takie życie?
- Praktykuję miłość francuską.
- Hihi, czyli robi pani laskę generalnie? - uśmiał się nasz człowiek
- Nie! Praktykuję miłość francuską! - podkreśliła lekko podirytowana dama.
- Jak by nie było, to to samo - robi pani laskę.
Pani nie wytrzymała:
- Słuchaj pan, ile pan na miesiąc wyciągasz?
- No, tak z 800 - 1000 złotych.
- A ja, ku*wa 8000 - 10000 euro, więc JA PRAKTYKUJĘ MIŁOŚĆ FRANCUSKĄ, A TY ROBISZ LASKĘ!
- Święty Mikołaju! Gdzie twoje renifery? - pyta dziewczę
- Uciekły, psie macie...
- A gdzie wór z prezentami?
- Przepiłem... wszystkie [chlip..chlip..]
- A gdzie twój mikołajowy strój?
- Nachlany leżałem... zabrali, ukradli [chlip..chlip..]
- A gdzie...
- Zaraz, zaraz! Chwilunia, panienko! A skąd wiesz, że Święty Mikołaj skoro żem nagi?
- A po dzwonkach i dyszlu poznałam
- Że co??
- No to, iż ch*j u was, że HO HO HO!!
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które wy*ruchałem po Żołądkowej Gorzkiej
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które wy*ruchałem po Żołądkowej Gorzkiej
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Rozmawiają dwie turystki.
- Wiesz, już dwa dni jestem w Paryżu i ani razu nie byłam w Luwrze.
- Nie martw się, to albo od wody albo jedzenia.
----------
Przychodzi chłop do knajpy. Siada za barem i obok kładzie na ladę małą psinę bez łapek. Zamawia butelkę wódki, wypija. Barman interesuje się:
- A jak wołają na tę psinkę?
Chłop (z uczuciem, wycierając łzę):
- Jaka różnica, wołają... nie wołają... Nie przybiegnie...
------------------------------
zapis chata:
<amanda99> cze
<amanda99> z kad jestes??
<amanda99> poklikamy?
<amanda99> jestes tam?
<amanda99> haloooooo!!11
<DisIsOut> ?
<amanda99> co tak wolno??
<DisIsOut> bo nie widzi mi sie dostosowywanie do twojego indywidualnego trybu intelektualnego
<amanda99> do czego?
<amanda99> nie qmam cie koles
<DisIsOut> I wlasnie dlatego mi sie nie widzi
<amanda99> niekcesz zebym sqmala o co ci cohdzi?/
<DisIsOut> powiedz mi, czy rodzice cie kochaja ?
<amanda99> TAK
<DisIsOut> no to jednak masz jakis pozytywny akcent w zyciu
<amanda99> masz dziewczyne??
<DisIsOut> NIE MAM A KCESH NIOM BYC?
<amanda99> wreszcie mowish po lucku
<DisIsOut> wiesz, jak tak z toba tu "rozmawiam" to mnie nachodzi pewna mysl
<DisIsOut> mam ochote poprzegryzac kable od internetu wszystkim uzytkownikom ponizej 12 roku zycia
<amanda99> JA MAM 14 LAT!
<DisIsOut> to podniose limit do 16
<amanda99> A TY ILE MASH LATEK??//
<DisIsOut> za 3 dni stuknie mi 10
<amanda99> dzieciak jestes
<amanda99> nara
*** quit: <amanda99> <~ergf@bbi124.neoplus.adsl.tpnet.pl>
<DisIsOut> boze drogi, czemu na komunie nie daja juz dzieciom zegarkow i rowerow
- Wiesz, już dwa dni jestem w Paryżu i ani razu nie byłam w Luwrze.
- Nie martw się, to albo od wody albo jedzenia.
----------
Przychodzi chłop do knajpy. Siada za barem i obok kładzie na ladę małą psinę bez łapek. Zamawia butelkę wódki, wypija. Barman interesuje się:
- A jak wołają na tę psinkę?
Chłop (z uczuciem, wycierając łzę):
- Jaka różnica, wołają... nie wołają... Nie przybiegnie...
------------------------------
zapis chata:
<amanda99> cze
<amanda99> z kad jestes??
<amanda99> poklikamy?
<amanda99> jestes tam?
<amanda99> haloooooo!!11
<DisIsOut> ?
<amanda99> co tak wolno??
<DisIsOut> bo nie widzi mi sie dostosowywanie do twojego indywidualnego trybu intelektualnego
<amanda99> do czego?
<amanda99> nie qmam cie koles
<DisIsOut> I wlasnie dlatego mi sie nie widzi
<amanda99> niekcesz zebym sqmala o co ci cohdzi?/
<DisIsOut> powiedz mi, czy rodzice cie kochaja ?
<amanda99> TAK
<DisIsOut> no to jednak masz jakis pozytywny akcent w zyciu
<amanda99> masz dziewczyne??
<DisIsOut> NIE MAM A KCESH NIOM BYC?
<amanda99> wreszcie mowish po lucku
<DisIsOut> wiesz, jak tak z toba tu "rozmawiam" to mnie nachodzi pewna mysl
<DisIsOut> mam ochote poprzegryzac kable od internetu wszystkim uzytkownikom ponizej 12 roku zycia
<amanda99> JA MAM 14 LAT!
<DisIsOut> to podniose limit do 16
<amanda99> A TY ILE MASH LATEK??//
<DisIsOut> za 3 dni stuknie mi 10
<amanda99> dzieciak jestes
<amanda99> nara
*** quit: <amanda99> <~ergf@bbi124.neoplus.adsl.tpnet.pl>
<DisIsOut> boze drogi, czemu na komunie nie daja juz dzieciom zegarkow i rowerow
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
<amanda99> siemaaa, z kad klikaci??
<Loki> z tond
<ramirez> z tamtond
<Vesuvio> Ze wszond.
<Dis> Z nienacka
<bercik> Z komputra
<amanda99> dziwne miasta
<amanda99> to nie ma rzadnych ziomkuw z wawy??
<renka> arni jak sprawdzic czy ktos nie wlamal mi sie do kompa?
<arnold> rozkrecic obudowe i zobaczyc czy w srodku nie siedzi jakiś d***
<Zokor> jak maszna imie ?
<FAJNA20> iwona
<FAJNA20> aty
<Zokor> Krzysiek
<Zokor> skad jestes Iwonko
<FAJNA20> skad znasz moje imie ?
<kasia> cze, poklikamy
<jebie_twiją_starą> zobacz moj nick
<kasia> no widze i co ?
<jebie_twiją_starą> nie rozumiesz...
<kasia> nie, ale moze sie lepiej poznamy
<jebie_twiją_starą> ja cie znam
<kasia> z kad ?
<jebie_twiją_starą> popatrz na moj nick...
<kasia> tata ?
<LuTeK> A wlasnie.. nie kupujcie alufelg na allegro!
<LuTeK> Wygralem licytacje, i koles mi napisal, ze musze poczekac tydzien, bo musi zlokalizowac samochod z takimi alusami w w-wie.
<ChopS> moja rodzina jest po*****a :/
<ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie 'gdzie idziesz?'
<pawlik> ale nie mam prawka jeszcze, więc mama daje mi tylko w lesie
<pawlik> i na mało uczęszczanych drogach
<tomasz> ta magda to ***** jednak jest
<magda> co?
<tomasz> fuck zle okno
(celtique) czach: W ogóle, to dzisiaj widziałem _NIESAMOWITĄ_ akcję, jak szedłem z psem.
(celtique) Po prostu obraz tego, co dzieje się w moim mieście.
(celtique) Otóż spokojnie sobie idę, pies coś węszy na drugim końcu smyszy
(celtique) I widzę, idzie sobie taki zestrachany koleś.
(celtique) Nagle podchodzid o niego 4 dresów 2x2, i do niego:
(celtique) - Wpiedol, *****?
(celtique) - Ee..
(celtique) - Wyskakuj z komóry i z kasy.
(celtique) - Ale.
(celtique) - Jakie ale? Wpizdę chcesz?
(celtique) Koleś wyjmuje telefon
(celtique) a boss szajki
(celtique) - Prima aprillis!
(celtique) I poszli.
(celtique) Normalnie padłem.
<DiziXagi> na jakiejs mocno zakrapianej imprezie, ktos puscil plote ze pod wanna jest skarb, no jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie sa bardzo podatni na sugestie i poszli tam z tluczkami do miesa z mlotkami ktos znalazl łom, przesuneli wanne zaczeli naparzac w podloge, juz po dluzszej chwili ladowania w podloge przebili sie do sasiada ... ktory czekal na nich tam zwabiony dziwnymi dzwiekami ... "pracujacy" popatrzyli na niego i wyskoczyli do niego z tekstem .. "
<DiziXagi> Oddawaj skarb Ku*wo
<lubie-placki> a, przypomniało mi sie
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/
<k25> cześć
<aOna> cze
<aOna> znamy sie?
<k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte ekonomicznym :-]
<aOna>
<k25> znaczy chodzi o kasę ...
<aOna> no?
<k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia?
<aOna> tak mam 21 lat
<k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób zarobić 1000 złotych?
<aOna> a jak?
<k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-]
<ATB> kilka dni temu mojego kumpla zlapal kanar
<ATB> wychodza z tramwaju, kanar sie pyta "no i co teraz robimy?"
<ATB> a moj kumpel "nie wiem jak pan ale ja spier****...am" i dluga
// Pytanie zadane na grupie dyskusyjnej pl.misc.samochody
<Ladny> Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi.
<Ladny> Z góry dziękuję.
<Ladny> Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem.
<Ladny> No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji.
<Ladny> Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
<Ladny> Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę.
<Ladny> Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka",odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
<Ladny> Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
<Ladny> Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina.
<Ladny> Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu.
<Ladny> Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim.
<Ladny> Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek.
<Ladny> Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła.
<Ladny> Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
<Ladny> Wyszedłem na zewnątrz.
<Ladny> Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie.
<Ladny> Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
<Ladny> Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć?
<Ladny> Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
<MISIEK> az 4 Ci wchodza......?
<4 kulki> no
<MISIEK> mmmm
<4 kulki> ladne male analne kulki
<MISIEK> jak masz na imie...?
<4 kulki> Marian
<4 kulki> a ty?
<MISIEK> nara
<karp> wczoraj sobie siedze, patrze przez okno
<karp> i mnie mysl naszla
<karp> jak te dzieci sie moga bawic w piaskownicy przez caly dzien, bez alkoholu
<Dairi> wlasnie w wordzie, w okienku "wpisz pytanie do pomocy"
<Dairi> wpisalam "jaki jest sens zycia?"
<Dairi> a on mi na to "Tworzenie papierowych zabawek przy użyciu obiektów clipart"
<Dairi> dlugo nad tym myslal"
<CreativePL> nie cpam wiecej
<Karas>
<CreativePL>Wczoraj jak poszedlem na ten melanzyk to zjedlem 3 kolka i ludzie mi zaczeli wkrecac ze mnie nie ma i biegalem szukajac siebie przez cale osiedle az w koncu zobaczylem sie w lusterku samochodowym i nie wiedzialem jak stamtad wyjsc.
<einstein> Przyjdź do nas!
<martaxxx> jestem gruba i brzydka
<einstein> Jest ciemno i jesteśmy pijani
<xal>masz moze jakis pomysl jak 'przeciazyc' karte dzwiekowa?
<gotrek>wlacz mandaryne
<michal1> nie wiecie co to znaczy nie uprawiac sexu przez 3 tygodnie...
<khc13> ee.. a co sie stalo ?
<michal1> zlamalem reke
<madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?!
<Phaet> Na zewnątrz czego??
<zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry
<zerco> To było straszne! Takie całe żółte i świecące
<Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym
<martoocha> parkiet to mój żywioł
<ja> hehe, ukladasz czy cyklinujesz?
<x> wlasnie sie skapnalem ze sam fakt sciagania porno z najwyzszym transferem podnieca mnie bardziej niz to porno
<Loki> z tond
<ramirez> z tamtond
<Vesuvio> Ze wszond.
<Dis> Z nienacka
<bercik> Z komputra
<amanda99> dziwne miasta
<amanda99> to nie ma rzadnych ziomkuw z wawy??
<renka> arni jak sprawdzic czy ktos nie wlamal mi sie do kompa?
<arnold> rozkrecic obudowe i zobaczyc czy w srodku nie siedzi jakiś d***
<Zokor> jak maszna imie ?
<FAJNA20> iwona
<FAJNA20> aty
<Zokor> Krzysiek
<Zokor> skad jestes Iwonko
<FAJNA20> skad znasz moje imie ?
<kasia> cze, poklikamy
<jebie_twiją_starą> zobacz moj nick
<kasia> no widze i co ?
<jebie_twiją_starą> nie rozumiesz...
<kasia> nie, ale moze sie lepiej poznamy
<jebie_twiją_starą> ja cie znam
<kasia> z kad ?
<jebie_twiją_starą> popatrz na moj nick...
<kasia> tata ?
<LuTeK> A wlasnie.. nie kupujcie alufelg na allegro!
<LuTeK> Wygralem licytacje, i koles mi napisal, ze musze poczekac tydzien, bo musi zlokalizowac samochod z takimi alusami w w-wie.
<ChopS> moja rodzina jest po*****a :/
<ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie 'gdzie idziesz?'
<pawlik> ale nie mam prawka jeszcze, więc mama daje mi tylko w lesie
<pawlik> i na mało uczęszczanych drogach
<tomasz> ta magda to ***** jednak jest
<magda> co?
<tomasz> fuck zle okno
(celtique) czach: W ogóle, to dzisiaj widziałem _NIESAMOWITĄ_ akcję, jak szedłem z psem.
(celtique) Po prostu obraz tego, co dzieje się w moim mieście.
(celtique) Otóż spokojnie sobie idę, pies coś węszy na drugim końcu smyszy
(celtique) I widzę, idzie sobie taki zestrachany koleś.
(celtique) Nagle podchodzid o niego 4 dresów 2x2, i do niego:
(celtique) - Wpiedol, *****?
(celtique) - Ee..
(celtique) - Wyskakuj z komóry i z kasy.
(celtique) - Ale.
(celtique) - Jakie ale? Wpizdę chcesz?
(celtique) Koleś wyjmuje telefon
(celtique) a boss szajki
(celtique) - Prima aprillis!
(celtique) I poszli.
(celtique) Normalnie padłem.
<DiziXagi> na jakiejs mocno zakrapianej imprezie, ktos puscil plote ze pod wanna jest skarb, no jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie sa bardzo podatni na sugestie i poszli tam z tluczkami do miesa z mlotkami ktos znalazl łom, przesuneli wanne zaczeli naparzac w podloge, juz po dluzszej chwili ladowania w podloge przebili sie do sasiada ... ktory czekal na nich tam zwabiony dziwnymi dzwiekami ... "pracujacy" popatrzyli na niego i wyskoczyli do niego z tekstem .. "
<DiziXagi> Oddawaj skarb Ku*wo
<lubie-placki> a, przypomniało mi sie
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/
<k25> cześć
<aOna> cze
<aOna> znamy sie?
<k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte ekonomicznym :-]
<aOna>
<k25> znaczy chodzi o kasę ...
<aOna> no?
<k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia?
<aOna> tak mam 21 lat
<k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób zarobić 1000 złotych?
<aOna> a jak?
<k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-]
<ATB> kilka dni temu mojego kumpla zlapal kanar
<ATB> wychodza z tramwaju, kanar sie pyta "no i co teraz robimy?"
<ATB> a moj kumpel "nie wiem jak pan ale ja spier****...am" i dluga
// Pytanie zadane na grupie dyskusyjnej pl.misc.samochody
<Ladny> Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi.
<Ladny> Z góry dziękuję.
<Ladny> Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem.
<Ladny> No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji.
<Ladny> Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
<Ladny> Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę.
<Ladny> Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka",odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
<Ladny> Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
<Ladny> Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina.
<Ladny> Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu.
<Ladny> Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim.
<Ladny> Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek.
<Ladny> Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła.
<Ladny> Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
<Ladny> Wyszedłem na zewnątrz.
<Ladny> Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie.
<Ladny> Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
<Ladny> Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć?
<Ladny> Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
<MISIEK> az 4 Ci wchodza......?
<4 kulki> no
<MISIEK> mmmm
<4 kulki> ladne male analne kulki
<MISIEK> jak masz na imie...?
<4 kulki> Marian
<4 kulki> a ty?
<MISIEK> nara
<karp> wczoraj sobie siedze, patrze przez okno
<karp> i mnie mysl naszla
<karp> jak te dzieci sie moga bawic w piaskownicy przez caly dzien, bez alkoholu
<Dairi> wlasnie w wordzie, w okienku "wpisz pytanie do pomocy"
<Dairi> wpisalam "jaki jest sens zycia?"
<Dairi> a on mi na to "Tworzenie papierowych zabawek przy użyciu obiektów clipart"
<Dairi> dlugo nad tym myslal"
<CreativePL> nie cpam wiecej
<Karas>
<CreativePL>Wczoraj jak poszedlem na ten melanzyk to zjedlem 3 kolka i ludzie mi zaczeli wkrecac ze mnie nie ma i biegalem szukajac siebie przez cale osiedle az w koncu zobaczylem sie w lusterku samochodowym i nie wiedzialem jak stamtad wyjsc.
<einstein> Przyjdź do nas!
<martaxxx> jestem gruba i brzydka
<einstein> Jest ciemno i jesteśmy pijani
<xal>masz moze jakis pomysl jak 'przeciazyc' karte dzwiekowa?
<gotrek>wlacz mandaryne
<michal1> nie wiecie co to znaczy nie uprawiac sexu przez 3 tygodnie...
<khc13> ee.. a co sie stalo ?
<michal1> zlamalem reke
<madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?!
<Phaet> Na zewnątrz czego??
<zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry
<zerco> To było straszne! Takie całe żółte i świecące
<Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym
<martoocha> parkiet to mój żywioł
<ja> hehe, ukladasz czy cyklinujesz?
<x> wlasnie sie skapnalem ze sam fakt sciagania porno z najwyzszym transferem podnieca mnie bardziej niz to porno