grizzly 700se
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
Strugal, Prezzi dobrze pisze, Polarki wjadą kilka cm głębiej, tylko to wymaga zastanowienia, co chcesz robić z quadem. Teren w Józefowie jest wybitnie pod Polarisa. Ale zabierz chłopaków do lasu, to się zapłaczą.prezziguzzi:
marco jeżdzi po asfalcie wiec jakby to powiedzeć ....nie lubi wody
za nisko umieszczone wloty do przekładni pasowej..to po pierwsze
zasysanie powietrza do filtra już lepiej ale jak chcesz pojechać za polarisem to mały kominek niezbędny....
Ja np. nie robię nic z zabezpieczeń wodnych, przejadę prawie wszędzie, kiedy jest za głęboko, to objeżdżam. Brodzenie w wodzie nie jest moim celem. Robię to z głową i powoli, chętnie jako ostatni, znam wtedy całe dno.
Nauczyła mnie tego zimowa kąpiel daleko od domu.
Ostatnio zmieniony czw 04 paź, 2007 przez Marcolife, łącznie zmieniany 1 raz.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
prezziguzzi:
to co z tą awarią
piszcie ludzie bo będą szukali na innym forum
co mam napisać, kiedy nie wiem co się dzieje z tym overridem u gościa, musi coś opisać, zasada ta sama w każdym quadzie,
Ostatnio zmieniony czw 04 paź, 2007 przez Marcolife, łącznie zmieniany 1 raz.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
nic się nie stało, wywaliłem to g****prezziguzzi:
opiszco sie stało u ciebie
Ostatnio zmieniony czw 04 paź, 2007 przez Marcolife, łącznie zmieniany 1 raz.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
co? wywaliles override? w to nie uwierze...no chyba ze go zblokowales na stale...
technologia zastosowana w yamaszy jest skomplikowana ze az nei na nasze małe móżdżki, które tylko Polarisa rozumieją, a tak szczerze to kilku fanów yamaszy tu znaleśc można i oni powinni wiedziec co moglo nawalić.
masz dobre podejscie marco, ja niestety mam troche inne. pierw przejeżdzam na początku przez wode np. jako pierwszy, potem szybka nawrotka, jeszcze raz pomiędzy innymi i jeszcze raz jak sie uda na końcu - wtedy dopiero poznaje daną wode i jej dno, trzeba sie uczyć na wlasnych błędach.
jeszcze jedno - sugerujesz marco ze grizzly w lesie pokazał by polarkom gdzie pieprz rośnie? hmmm odwazne stwierdzenie
technologia zastosowana w yamaszy jest skomplikowana ze az nei na nasze małe móżdżki, które tylko Polarisa rozumieją, a tak szczerze to kilku fanów yamaszy tu znaleśc można i oni powinni wiedziec co moglo nawalić.
masz dobre podejscie marco, ja niestety mam troche inne. pierw przejeżdzam na początku przez wode np. jako pierwszy, potem szybka nawrotka, jeszcze raz pomiędzy innymi i jeszcze raz jak sie uda na końcu - wtedy dopiero poznaje daną wode i jej dno, trzeba sie uczyć na wlasnych błędach.
jeszcze jedno - sugerujesz marco ze grizzly w lesie pokazał by polarkom gdzie pieprz rośnie? hmmm odwazne stwierdzenie
1. Overrajda niet. Paszoł won.
2. Nie przepadam za wodą, piszę to już 200 stny raz.
3. Na codzień jeździsz Polarkiem, to chyba wiesz jaki jest zwinny, zgrabny, lekki i jaki ma wspaniały promień skrętu (zawracanie).
I zanim odpiszesz, pamiętaj, że miałem 3 (słownie trzy) sportsmany.
2. Nie przepadam za wodą, piszę to już 200 stny raz.
3. Na codzień jeździsz Polarkiem, to chyba wiesz jaki jest zwinny, zgrabny, lekki i jaki ma wspaniały promień skrętu (zawracanie).
I zanim odpiszesz, pamiętaj, że miałem 3 (słownie trzy) sportsmany.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!