Lucky Star SP250-S
miło mi się pochwalic , ze tez zostałem posiadaczem LS 300iras61:
no i szykuje się nam następny "LS-man"
Mieszkam w Gdańsku takze mam nadzieje poznac ekipe z Pruszcza
Ostatnio zmieniony sob 29 wrz, 2007 przez uho, łącznie zmieniany 1 raz.
Bedzie jeszcze min 2 szt bo kolega wrwal sie przed szereg ikupil przed wszystkimizadlow:
Jak najbardziej można - będzie kolejny LS. My powoli wracamy do zdrowia więc niedługo będziemy już śmigać.
Ale zato przetestujemy jego LS
Ostatnio zmieniony sob 29 wrz, 2007 przez ŁySy, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój 14- letni syn jeździ LS-300 i jest bardzo zadowolony.
Przejechane 950 km. Był problem z odkręconą śruba od strony paska napędowego, która porysowała koło pasowe, ale serwis bez problemu wymienił ( trwało to pół godziny)
Łańcuch po jakichś 300 km przestał się wydłużać i odpowiednio czyszczony i konserwowany jest ok. Ten Quad jest bezproblemowy i dla mnie to jest najważniejsze.
Chłopak pomimo 14 lat robi nim cudeńka i nic się nie psuje.
Maksymalna prędkość przy wadze 54kg - 101km/h, 9260rpm.
Pali za dotknięciem. Poprzednio jeździł quadem pewnej bardzo znanej chińskiej firmy K....ale nawet nie będę pisał, bo to był horror- " godzina jeżdżenia i trzy godziny skręcania"
Ma trochę słabe przednie lampy, więc jazda nocą tylko za kimś z mocnymi, albo do 40km/h.
W tylne kierunkowskazy dostaje się brud i woda, co powinni poprawić.
Po niecałym tysiącu km stwierdzam, że nic się nie poluzowało, albo wybiło na łożysku...
Sam jeżdżę BF-750 i na polne drogi, dukty leśne LS też się nadaje, choć stworzono go raczej do szutru. Tu dopiero w porównaniu z moją maszyną czuje się jak lekko się prowadzi na zakrętach.
Przejechane 950 km. Był problem z odkręconą śruba od strony paska napędowego, która porysowała koło pasowe, ale serwis bez problemu wymienił ( trwało to pół godziny)
Łańcuch po jakichś 300 km przestał się wydłużać i odpowiednio czyszczony i konserwowany jest ok. Ten Quad jest bezproblemowy i dla mnie to jest najważniejsze.
Chłopak pomimo 14 lat robi nim cudeńka i nic się nie psuje.
Maksymalna prędkość przy wadze 54kg - 101km/h, 9260rpm.
Pali za dotknięciem. Poprzednio jeździł quadem pewnej bardzo znanej chińskiej firmy K....ale nawet nie będę pisał, bo to był horror- " godzina jeżdżenia i trzy godziny skręcania"
Ma trochę słabe przednie lampy, więc jazda nocą tylko za kimś z mocnymi, albo do 40km/h.
W tylne kierunkowskazy dostaje się brud i woda, co powinni poprawić.
Po niecałym tysiącu km stwierdzam, że nic się nie poluzowało, albo wybiło na łożysku...
Sam jeżdżę BF-750 i na polne drogi, dukty leśne LS też się nadaje, choć stworzono go raczej do szutru. Tu dopiero w porównaniu z moją maszyną czuje się jak lekko się prowadzi na zakrętach.
Na początku był chaos, dlatego Bóg pomyślał o quadzie...