Robi się ciekawie.
Dobra, teraz druga odezwa do narodu:
Kilka słów do kolegów którzy ten temat czytają i chcieliby, ale się .... odrobinę boją czy podołają.
Otóż drodzy koledzy, tylko czołówka która walczy o pudło, wyposaża się w wielkie ledy, super zawieszenia, snorkle, metromierze, elektryczne przewijarki, etc, etc.
Uwierzcie mi, żeby przejechać taki rajd, poczuć ten klimat i dobrze się bawić, to wszystko wcale nie jest potrzebne. Sprawny quad, fabryczne światła, fabryczne opony też wystarczą. Za metromierz może robić licznik quada, a za przewijarkę pudełko po kanapkach z dwoma rolkami - patrz filmik poniżej i mój pierwszy sprzęt nawigacyjny.
Więc jeżeli ktoś jeszcze się waha czy jechać czy nie, ja mówię: Jechać!
[youtube]
http://www.youtube.com/watch?v=Vv-8mAnsnlw[/youtube]
P.s. Ta z tego filmiku jak ktoś chętny też można wziąć, for free. Leży u chłopaków z Quad-Klinika.