Polaris predator 500

Co kupić, na co wymienić, jaki najlepszy na początek...
Awatar użytkownika
twordi
Posty: 8
Rejestracja: wt 23 wrz, 2008
Imię: Marcin
Lokalizacja: Biłgoraj

Polaris predator 500

Post autor: twordi » ndz 05 cze, 2011

Witam przymierzam sie do zakupu quada. A oto moje wymogi.

1.Quada będę używał przeważnie do jazdy po lesie, pod różnego typu góry,szutry itp
2.Quad najlepiej jak by się mieścił w 10l spalania na 100km
3.Na quada mam 13tys

A i to będzie mój pierwszy quad, i nie chce żeby brakowało mu mocy tylko miał ją pod dostatkiem. Mam 188cm wzrostu więc jestem wysoki. PZDR

Na oku mam to http://otomoto.pl/polaris-predator-limi ... 00245.html

Awatar użytkownika
bawidamek77
Posty: 56
Rejestracja: ndz 08 sie, 2010
Quad:: Polaris Sportsman 850 xp
Imię: Damian

Re: Polaris predator 500

Post autor: bawidamek77 » pn 06 cze, 2011

Do potrzeb jakie napisałeś na 100% bym go nie kupił, tylko przeprawowy a jeszcze przy twoich gabarytach?

Awatar użytkownika
twordi
Posty: 8
Rejestracja: wt 23 wrz, 2008
Imię: Marcin
Lokalizacja: Biłgoraj

Re: Polaris predator 500

Post autor: twordi » wt 07 cze, 2011

Tez tak myślałem ale przeprawowy trochę więcej pali, i mi chodzi też o prędkość.

grze350Yg
Posty: 4
Rejestracja: ndz 29 maja, 2011
Quad:: Yamaha grizzly 350

Re: Polaris predator 500

Post autor: grze350Yg » śr 08 cze, 2011

wiesz, poweim tak, mam yamahe 350 grizzly, ja mam 182 cm wzrostu, waze ponad 100, jest to moj pierwszy quad, ma moc, nic mu nie brakuje, polecam, a juz sie nim bawilem w roznych miejscach, od wody poprzez wysokie pagorki, idzie po wszystkim jak dobry kon

Awatar użytkownika
Progress
TranS-Squad Team
Posty: 2210
Rejestracja: śr 13 paź, 2010
Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
Imię: Adrian
Lokalizacja: Rembertów/Wilanów

Re: Polaris predator 500

Post autor: Progress » śr 08 cze, 2011

Twordi każdy z obecnych na froum prawdopodobnie będzie miał inną opinie na temat tego co Ci zaproponować a to w zależności od tego czym sam jezdzi. Najbardziej wiarygodne bedą opinie na temat tych sprzetow ktore dany uzytkownik sam posiada lub uzytkowal przez dluzszy czas.

Nie powiem Ci nic mądrego na temat sprzętu który masz na oku bo nim nie jeździłem.
Mogę jedynie wypowiedzieć się na temat mojego który "rodzajowo" odpowiada praktycznie Polarisowi a dokładniej też jest ośką aczkolwiek na pewno różnią się pod wieloma względami.

Dodam że mam 182 cm i ważę 92 kg przy tych gabarytach leci ze mna na grzbiecie jak by mnie tam nie było. Za pieniądze które masz do wydania możesz prawdopodobnie kupić taki sprzęt jak ja mam.
Przy normalnej jeździe czyli wlasciwie przy kazdej okazji ogień ile fabryka dała :) pali jakieś 5-6 l na 160km w terenie od szutru przez piachy po blota, wzniesienia, niewielkie strumienie. Jest to wypowo sportowa ośka bez takich dodatków jak rozrusznik, akumulator, odpalana jest z kopniaka jak np w crossach co ma swoje plusy i minusy. Plusy są takie że akurat moja wersja odpala ZAWSZE, w zimie też przy -16st nie ma problemu z akumulatorem bo go nie ma (zbędny balast). Minusy natomiast to mniejszy komfort, dla poczatkujacych moze byc problemem kopanie gdy podjeżdżałeś pod stromą górkę i Ci np zgasł.
Pewne sprawy są bardzo indywidualne. Ja polecam trx 450r sportrax (model 2005) nie mam żadnych problemów, wymieniam tylko części które się normalnie zużywają, oczywiście na częstotliwość wymiany danych części użytkownik ma wpływ - trzeba dbać. Informacje o tym modelu możesz znaleźć w necie i poczytać o parametrach itp. Generalnie dosłownie lata, ( jak go kupiłem to miałem obawy czy nie przesadziłem, myślę że jednak tak bo był to mój pierwszy quadzik :) ale teraz cieszę się że to zrobiłem) jeżeli będziesz chciał skakać choćby z małych wzniesień mijanych w drodze to sama przyjemność, niejednokrotnie pokonuje nią błota czy mniejsze bajorka jak koledzy quadzikami 4x4 ( śmieją się że mam półprzeprawowy sprzęt) oczywiście ważne jest też to jak się zabierzesz do danego wjazdu w błoto - nauczysz się...
Pamiętaj tylko że quad to zdradliwa maszynka ;) a moc 450cm3 czy 500c3 przy wadze np mojego sprzetu około 150kg jest wierz mi spora ;) delikatnie mówiąc. Ruszając gwałtownie z asfaltu potrafi nawet na 3 biegu oderwać przednie koła od ziemi jak dobrze nie zbalastujesz. Co do maksymalnych predkości na oponach terenowych moja rozpędza się do około 125km/h mierząc z osobą jadąco obok na quadzie z licznikiem predkości. Coś pieknego :) Dlugo by można jeszcze pisać ale muszę wracać do roboty ;)
Polecam ten sprzęt.
Pozdro
TranS-Squad Team

Awatar użytkownika
twordi
Posty: 8
Rejestracja: wt 23 wrz, 2008
Imię: Marcin
Lokalizacja: Biłgoraj

Re: Polaris predator 500

Post autor: twordi » śr 08 cze, 2011

dzięki Progress z tego co napisałeś to fajna maszyna z tej hondy. Ide patrzeć na allegro może znajdę coś. A zastanawiałem się nad tym polarisem ponieważ mam go 2km od siebie i blisko. Dzięki za wypowiedź ;)

Awatar użytkownika
twordi
Posty: 8
Rejestracja: wt 23 wrz, 2008
Imię: Marcin
Lokalizacja: Biłgoraj

Re: Polaris predator 500

Post autor: twordi » śr 08 cze, 2011


Awatar użytkownika
Progress
TranS-Squad Team
Posty: 2210
Rejestracja: śr 13 paź, 2010
Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
Imię: Adrian
Lokalizacja: Rembertów/Wilanów

Re: Polaris predator 500

Post autor: Progress » czw 09 cze, 2011

Sprzęt nowszy od moje, ma kilka drobiazgów więcej, możesz w necie dokladnie znależć czym się różni wiec nie bede elaboratu pisał ;)

Niestety oceniajac po zdjeciach to jak wrozenie z fusów moje uwagi sa takie.
Ja szukalem sprzetu kupionego w polsce w salonie - sprowadzanych sie obawialem, ze wymeczone picowane itp.
Ten na zdjęciu ma seryjny tłumik z którego ktoś chyba wyjął "kryze" przynajmniej tak to wyglada - nie widze dokladnie. Ludzie robia to zeby poprawic dzwiek tlumika (jest bardzo glosny, fakt ze super dzwiek jak dla mnie, no i co najgorsze niektorzy mysla ze poprawia mu przez to osiagi a to nie jest prawda chyba ze ktos po wyjeciu "kryzy" dobrze wyregulowal gaznik i zrobil jeszcze kilka istotnych rzecz w przeciwnym wypadku maszyna zaczyna powoli tracic na mocy moze byc to nieodczuwalne na poczatku i wypyalaja sie gniazda zaworów)
Wiele rzeczy mozna ocenić na zywo takich jak: luzy na zawieszeniu, zuzycie napedu czyli lancuch i zebatki, posluchac pracy silnika, sprawdzic jak skrzynia pracuje, ślady wiekszych kolizji, rolek itp. Bo ten na zdjeciu wyglada bardzo dobrze a to czesto jest impulsem do zakupu niestety. Wiadomo ze wszystko mozna wymienic ale to oczywiscie koszta. Serce maszyny czyli silnik jest wlasciwie najdrozsza impreza. Sprzedajacy moze Ci oczywiscie powiedziec ze wszystko bylo wymieniane na czas i jezdzony rekreacyjnie - to na pewno bzdura nikt do rekreacji takiego potwora nie kupuje. Zalezy jeszcze co kto rozumie przez rekreacje ;)

Ja za swój rok temu zaplacilem nieduzo mniej wiec cena wydaje sie nie byc zbyt wygórowna.
Gdy go kupowalem bylem laikiem, mialem fart ze trafilem na sprzet w dobrym stanie.
Moze i Ty bedziesz mial, przydal by Ci sie ktos majacy pojecie kto na miejscu sprawdzi to o czym pisalem i pare innych rzeczy.

W necie jest sporo tematow co sprawdzac przy zakupie i jak to robic moze to Ci jakos pomoze.

Wlasnie sobie przypomnialem ze gosc ktorego spotkalem ostatnio w lesie ma do sprzedania honde trx 400 ex zobacz sobie jeszcze ten sprzet. Obejrzalem go przy okazji, nie jezdzilem. Po obejrzeniu stan oceniam na naprawde dobry. Mowil ze chce 11000 wzialem numer telefonu jak by co. Warszawa.
TranS-Squad Team

Awatar użytkownika
Progress
TranS-Squad Team
Posty: 2210
Rejestracja: śr 13 paź, 2010
Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
Imię: Adrian
Lokalizacja: Rembertów/Wilanów

Re: Polaris predator 500

Post autor: Progress » czw 09 cze, 2011

Jeszcze odnośnie tej Hondy z Twojego linka to fajnie że jest zarejestrowna na to tez warto zwrócic uwage w zaleznosci od tego jak latwo mozesz dostac sie np do lasu.

Opisze na swoim przykladzie. Moja oska nie jest zarejestrowana (nie mam blach) bo nie mam homologacji. Generalnie ich nie potrzebuje.
Ja mieszkam blisko lasu wiec dostaje sie do niego praktycznie bezposrednio spod domu nie muszac jechac po ulicy. Jezdze glownie po poligonie na ktorym praktycznie nic sie nie dzieje ale jednak czasem wojaki biegaja oraz po pobliskim lesie. Jak wiadomo nie mozna jezdzic po poligonie ani po lesie. W moim wypadku tablice byly by kulą w plecy wiadomo ze mozna je zdjąc zamazac blotem itp. Zdaża mi sie jechac asfaltem gdzie jestem narazony na zatrzymanie ale sa to raczej krótkie odcinki (zawsze z możliwością ucieczki w las) jak do tej pory nie mialem jeszcze takiego problemu. Jeżdze co weekend w sobote lub niedziele i robimy dziennie minimum 160 km to tak zebys mial obraz co do prawdopodobienstwa zatrzymania, przytylu km jest dosc duze :)
Fajnie jest miec blachy bo daje to komfort jazda praktycznie wszedzie a w miejscach gdzie chcesz byc anonimowy zawsze mozesz je zaslonic.

Gość pisze że stan idealny - cieżko w to uwierzyć choc nie jest to wykluczone
Przebieg 44,9 mh taki wynik mogl odczytac z licznika motogodzin pewnie taki posiada. (jeżeli nie posiada bo np sprzedal to bajki) Jezeli to prawdziwy przebieg to jest NIEWIARYGODNIE MALO.
Napisane jest że pojazd serwisowany - ciekawe czy ma papiery jakieś na dokonane naprawy. Choc przy tak malym przebiegu nie powinno byc wlaściwie żadnych napraw po za jakimś przeglądem z wymiana plynow. Jezeli byly inne wieksze naprawy to znaczy ze albo cos rozwalil albo podany przebieg jest nieprawdziwy.
Jezeli nie ma żadnych papierów no to moze Ci powiedziec wszystko a Ty albo uwierzysz albo nie, zawsze mozesz zadzwonic i zapytac o to co napisalem i daj znac co odpowiedzial.

Sprzedający jest prawdopodobnie handlarzem, osobiscie unikam transakcji z takimi osobami.
Opis pojazdu jest skąpy. Wydaje mi się że użytkownicy takich pojazdów ( nie handlarze) wystawiajacy na sprzedaz taki pojazd daja bardziej obszerne opisy co do wymian części itp nad takimi aukcjami warto bardziej sie zastanowic - oczywiscie tez moga bajki pisac a ten gośc pewnie nie wiele wie co działo się z tym sprzętem.
Musisz mieć kogos kto sie zna i obejrzy sprzet na zywo albo miec farta jak ja i trafic w ciemno dobra sztuke. Kupujac tez sie prawie nie znałem.

Jeszcze cos spójrz na zdjęcie które przedstawia zblizenie silnika i widac tez tam hamulec nożny czyli prawą stronę. Widać na nim także element ramy czyli czarny pręt biegnący od "podestów" nad kolankiem pod bak paliwa. W około połowie jego długości widać mocno wytarty lakier do żywego - to powstaje od otarć butów motocyklowych podczas jazdy na skutek nierówności itp. Tak duży ubytek wg mnie nie powstał by po 44,9 motogodzinach jazdy. To samo tyczy się dekla silnika - tego elementu z napisem HONDA, jeest także wytarty od buta, jest to normalne ale moim zdaniem nie przy 44,9 mh
Lewa strona także mocno obtarta.

Kolanko od wydechu także wygląda na dużo więcej niż podany przebieg. To ja mam znacznie starszy sprzęt i wygląda lepiej.

Lewy dolny wahacz wygląda na lekko wgięty ( nie jestem pewien czy to wgniecenie) - żeby go wgiąć trzeba całkiem dobrze w coś przywalić byc moze przyjął calosc energii udezenia i z reszta elementów jest ok ale temu trzeba sie lepiej przyjrzeć z bliska. W sumie nie wygląda to na duży ubytek.

Prawa tylna felga też wydaje się być wgnieciona, nieznacznie ale jednak jest, na allegro ciezko mi bylo znaleźć np przednią a w serwisie Hondy chcieli 1100 netto !!! za sztukę ! Fabrycznie wyjezdż na takich jak na zdj, są dość mocne ale ciężko się prostuje oczywiscie w zaleznosci od ubytku z uwagi na pusty rant, są z tym problemy w wulkanizacji. Krzywa natomiast bije a to ma wpływ głownie na żywotność łożysk.

Nie ma bezwypadkowych quadów! :) aczkolwiek zależy co rozumiemy przez wypadek na quadzie. Moze tak - nie ma quada który by nigdy nie lezal conajmniej na boku. Takie wywrotki na piachu raczej mu specjalnie nie szkodzą w zależności od prędkośći itp. Rolki zaś czyli jak sie obrócił są już bardziej opłakane w skutkach ale to co da sie zobaczyc golym okiem zostanie najprawdopodobniej naprawione przed sprzedazą a jakies przekoszenia itp juz pewnie nie. Różnie bywa.

Więc sam widzisz, jest sporo rzeczy na które jak zwrócisz uwagę to raz że nie wydasz poźniej dużo dodatkowej kasy i będziesz się cieszył z jazdy a dwa że nie kupisz zamęczonej gadziny. Z drugiej strony ciężko na pewno będzie znaleźć sprzęt bez wad, każdy będzie miał mniejsze lub wieksze ale najważniejsze żeby udało Ci się to odkryć przed zakupem, będziesz wtedy wiedział ile dodatkowej kasy musisz wydac.

Poczytaj o Polarisach co ludzie piszą o tych sprzętach bo ja nie mam opinii.
Powodzenia!
TranS-Squad Team

Awatar użytkownika
twordi
Posty: 8
Rejestracja: wt 23 wrz, 2008
Imię: Marcin
Lokalizacja: Biłgoraj

Re: Polaris predator 500

Post autor: twordi » czw 09 cze, 2011

Aha co do hondy to mam ją• na oku. Co sądzisz o Suzuki LTR 450 z 2006 r
http://otomoto.pl/suzuki-ltr-ltr-450-su ... 08964.html




??

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakiego quada wybrać...”