Stan na dzień dzisiejszy:
Wody w zbiorniku było ok. 0,5l. Tutaj Jacek masz rację - cały zbiornik był pod wodą. Zanim mnie kolega wyciągnął to poprzez odpowietrzenie, które jest nad zbiornikiem dostała się woda.
W tym miejscu na plus był zakup can ama po 2009 roku(Jacek - wcześniej rozmawialiśmy na ten temat) ponieważ nie musiałem demontować całego zbiornika, tylko wykręciłem pompę i wężykiem spuściłem zawartość.
Co do łożyska CVT, to okazało się, że te które były (made in Tajwan) chodziły trochę ciężko mimo iż nie były w żaden sposób niesprawne.
Kupiłem nowe (Japońskie) + smar wysokotemperaturowy i CVT mogę kręcić ręką.
Demontaż CVT wyszedł mi na zdrowie bo okazało się, że pasek jest nadszarpnięty i musi iść na zapas
Koszt: łożyska + smar + wężyk - 120zł, ślizg - 64zł z przesyłką. I oby się na tym skończyło.
Zanim dotrze pierścień ślizgowy to wyschnie zbiornik.
Składam, idę do kościoła i odpalam (niekoniecznie w tej kolejności)
