oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
witam pytanko oraz wasze odczucia.
Czy opłaca się montować osłony spodu do quada cf moto 500? Jazda turystyczna raczej. Ogólnie bym o tym nie myślał, ale z dwa razy zdarzyło mi się, że gałąź przeszła przez stopień. Z takich poważniejszych "przygód" to tyle. Jeżdżę tam gdzie jest trochę gałęzi. Jeśli są kamienie, co rzadko - to wiadomo, wolno aby nie przywalić kołem w niego, bo tu osłona nic nie pomoże a możemy tylko wszystko pokrzywić. Po wielkich kamieniach, drzewach nie jeżdżę aby quad na nich wisiał. Jedynie to ślizg po glinie, twardej ziemi przez często głębokie koleiny.
Pytanie czy opłaca się myśleć na osłoną spodu do quada? Na razie są plastiki
Wydaje mi się, że na pewno wachacze należy bo mimo, że plastik obecny dla mnie całkowicie by wystarczył (nawet jest mocny na jakąś gałąź aby nie przeszła po prostu) to wiadomo, że półosie i przeguby z przodu są po jeden stronie zasłonięte a w drugiej nie. I przy mojej jeździe boje się głównie o to.
teoretycznie można kupić osłony za 1700 zł z lotniczego aluminimum czy jakie tam jest, ale ja ich "nie wykorzystam".
Rodzai blach jest sporo, myślałem o ryflowanej aluminiowej 3 mm. Tylko czy na spód jest sens dla mnie to robić. Wachacze raczej na 90% tak.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Czy opłaca się montować osłony spodu do quada cf moto 500? Jazda turystyczna raczej. Ogólnie bym o tym nie myślał, ale z dwa razy zdarzyło mi się, że gałąź przeszła przez stopień. Z takich poważniejszych "przygód" to tyle. Jeżdżę tam gdzie jest trochę gałęzi. Jeśli są kamienie, co rzadko - to wiadomo, wolno aby nie przywalić kołem w niego, bo tu osłona nic nie pomoże a możemy tylko wszystko pokrzywić. Po wielkich kamieniach, drzewach nie jeżdżę aby quad na nich wisiał. Jedynie to ślizg po glinie, twardej ziemi przez często głębokie koleiny.
Pytanie czy opłaca się myśleć na osłoną spodu do quada? Na razie są plastiki
Wydaje mi się, że na pewno wachacze należy bo mimo, że plastik obecny dla mnie całkowicie by wystarczył (nawet jest mocny na jakąś gałąź aby nie przeszła po prostu) to wiadomo, że półosie i przeguby z przodu są po jeden stronie zasłonięte a w drugiej nie. I przy mojej jeździe boje się głównie o to.
teoretycznie można kupić osłony za 1700 zł z lotniczego aluminimum czy jakie tam jest, ale ja ich "nie wykorzystam".
Rodzai blach jest sporo, myślałem o ryflowanej aluminiowej 3 mm. Tylko czy na spód jest sens dla mnie to robić. Wachacze raczej na 90% tak.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
1700 to zdecydowanie za drogo.
Ja też jeżdżę głównie turystycznie, jak będę przy quadzie to zrobię Ci zdjęcie co przypadkowy kamień zrobił z moją osłoną, nie chcę nawet myśleć co by było gdyby jej nie było
Jedni powiedzą, że wraz z osłonami waga pójdzie w górę, może i pójdzie ale zawsze to większe bezpieczeństwo.
Stopnie zdecydowanie powinny mieć osłonę.
Ja też jeżdżę głównie turystycznie, jak będę przy quadzie to zrobię Ci zdjęcie co przypadkowy kamień zrobił z moją osłoną, nie chcę nawet myśleć co by było gdyby jej nie było
Jedni powiedzą, że wraz z osłonami waga pójdzie w górę, może i pójdzie ale zawsze to większe bezpieczeństwo.
Stopnie zdecydowanie powinny mieć osłonę.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Z tymi osłonami to są 2 frakcje.
Jedni uważają że są niezbędne a inni wręcz odwrotnie, że całkiem zbędne.
Wielu moich znajomych jeździ tylko na plastikach i nic się nie dzieję, sam też tak jeździłem i oprócz głębokich rys w plastiku uszkodzeń nie było.
W naszej ekipie jeździ X8 bez osłon i mimo przejazdów po powalonych drzewach i kamieniach nic się nie dzieje.
Na Ukrainie były 2 CF 500 które w jednym z najtrudniejszych terenów quadowych też sobie dawały radę.
Kwestia osłon jest prosta do rozstrzygnięcia, należy odpowiedzieć sobie na pytanie w jakich warunkach się jeździe. Jeżeli w okolicy teren jest skalisty, wiele kamieni, powalonych drzew to warto . jeżeli nie to strata pieniędzy, czasu i obciążania quada.
Jedni uważają że są niezbędne a inni wręcz odwrotnie, że całkiem zbędne.
Wielu moich znajomych jeździ tylko na plastikach i nic się nie dzieję, sam też tak jeździłem i oprócz głębokich rys w plastiku uszkodzeń nie było.
W naszej ekipie jeździ X8 bez osłon i mimo przejazdów po powalonych drzewach i kamieniach nic się nie dzieje.
Na Ukrainie były 2 CF 500 które w jednym z najtrudniejszych terenów quadowych też sobie dawały radę.
Kwestia osłon jest prosta do rozstrzygnięcia, należy odpowiedzieć sobie na pytanie w jakich warunkach się jeździe. Jeżeli w okolicy teren jest skalisty, wiele kamieni, powalonych drzew to warto . jeżeli nie to strata pieniędzy, czasu i obciążania quada.
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Dokładnie jak Jacek pisze.
Ja mam plastiki i dostają po garbach skarp, pieńkach, przewróconych drzewkach itp. Przód nie raz bierze na siebie hopki gdy dobija jak jest jedna po drugiej duża. I dają radę ...na razie.
Kamienie, duże to jest to co powinno dać do myślenia.
Ja jedynie w ten sposób "drasnąłem" osłonę tylnego wahacza jak cofając się (z musu) na stromym podjeździe zjechałem na ostre kamolce i uderzając w takiego został mi spory ślad wyorany na osłonie.
Także gdzie nie ma ostrych kamieni.... niekoniecznie wg mnie.
Szkoda kasy i nadwagi. Ale każdy ubiera maszynę wg siebie.
Ja się nad tym zastanawiam i może w zimę coś wymodzę
Jeśli już to samemu zrobię sobie IMO. Oryginały to jakieś chore pieniądze, wole je puścić z dymem przez silnik i wyjeździć.
Ja mam plastiki i dostają po garbach skarp, pieńkach, przewróconych drzewkach itp. Przód nie raz bierze na siebie hopki gdy dobija jak jest jedna po drugiej duża. I dają radę ...na razie.
Kamienie, duże to jest to co powinno dać do myślenia.
Ja jedynie w ten sposób "drasnąłem" osłonę tylnego wahacza jak cofając się (z musu) na stromym podjeździe zjechałem na ostre kamolce i uderzając w takiego został mi spory ślad wyorany na osłonie.
Także gdzie nie ma ostrych kamieni.... niekoniecznie wg mnie.
Szkoda kasy i nadwagi. Ale każdy ubiera maszynę wg siebie.
Ja się nad tym zastanawiam i może w zimę coś wymodzę
Jeśli już to samemu zrobię sobie IMO. Oryginały to jakieś chore pieniądze, wole je puścić z dymem przez silnik i wyjeździć.
V2.....sound of madness
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
dzięki zapraszam na piwo za odpowiedzi
waga wzrośnie na pewno. Dla mnie moc od dołu jest trochę za słaba, u góry obrotów nawet to idzie. Ale wiadomo, że montując waga wzrasta i nie chce bardzo tego dociążać tym bardziej, że mam wersje long.
Także dla mnie spód nie musi być chroniony bo nie jeżdżę po kamieniach i drzewach (nie kręci mnie to).
Ale nad wahaczami coś pomyślę. Potrzebuje nawet zwykłego odporniejszego plastiku (albo ten co jest) aby po prostu gałąź (a nie drzewo ) tam się nie dostało. Bo rozwalając kawałek gumy mamy masę pracy i kosztów.
dzięki, będę coś kombinował nad wahaczami. hmmm a może od innego quada by coś pasowało, ciekawe
waga wzrośnie na pewno. Dla mnie moc od dołu jest trochę za słaba, u góry obrotów nawet to idzie. Ale wiadomo, że montując waga wzrasta i nie chce bardzo tego dociążać tym bardziej, że mam wersje long.
Także dla mnie spód nie musi być chroniony bo nie jeżdżę po kamieniach i drzewach (nie kręci mnie to).
Ale nad wahaczami coś pomyślę. Potrzebuje nawet zwykłego odporniejszego plastiku (albo ten co jest) aby po prostu gałąź (a nie drzewo ) tam się nie dostało. Bo rozwalając kawałek gumy mamy masę pracy i kosztów.
dzięki, będę coś kombinował nad wahaczami. hmmm a może od innego quada by coś pasowało, ciekawe
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Lżejsze rolki proponuję i będzie lepiej w terenie.darekp pisze: Dla mnie moc od dołu jest trochę za słaba, u góry obrotów nawet to idzie.
V2.....sound of madness
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Ja bym tak mocno nie rezygnował z osłony wahaczy, poszukam bo mam gdzieś zdjęcia jak wyglądają moje osłony a po kamieniach też nie jeżdżę.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
widziałem gdzieś na quadziku te osłony wachaczy. Miałeś tak jakby pokłute, lekkie wgłębienia.
Nad podłogą się zastanowię ale może potem. Na razie może bym te osłony półosi zrobił.
A co do rolek to czytałem Twój post. Fajne ale za skomplikowane. Może kiedyś
dzięki
Nad podłogą się zastanowię ale może potem. Na razie może bym te osłony półosi zrobił.
A co do rolek to czytałem Twój post. Fajne ale za skomplikowane. Może kiedyś
dzięki
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Dokładnie tak, to moje wahacze
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Re: oslony spodu cf 500 a jazda w terenie
Darek osłony na wahacze zrób sobie sam. Albo i całą podłogę. Nie zaszkodzi. A będzie satysfakcja jeśli lubisz dłubać.
A rolki tylko wydają się skomplikowane. Wiele prostych rzeczy z pozoru robi wrażenie trudnych bo wydaje się nam, że to czego nie widzimy jest trudne bo trzeba się dotknąć do silnika
To pół godziny roboty przy quadzie. Najtrudniejsze to .....zmontować ściągacz do przykręcenia wariatora.
Może kiedyś sie odważysz i stwierdzisz dlaczego tak późno
A rolki tylko wydają się skomplikowane. Wiele prostych rzeczy z pozoru robi wrażenie trudnych bo wydaje się nam, że to czego nie widzimy jest trudne bo trzeba się dotknąć do silnika
To pół godziny roboty przy quadzie. Najtrudniejsze to .....zmontować ściągacz do przykręcenia wariatora.
Może kiedyś sie odważysz i stwierdzisz dlaczego tak późno
V2.....sound of madness