I przez takich mamy p......... po całości,normalnie kupie kija i zaczne łowićZbyszek:
Okazało się że godzinę wcześniej jakiś quad ciągnął sanki od krawężnika do krawężnika i na zwróconą mu uwagę postanowił pobić kierowcę passata a gdy ten się zablokował w samochodzie to kierowca quada zdjął i połamał mu wycieraczki i powyginał ramiona wycieraczek.
Noworoczne quadowanie - okolice Warszawy
Ostatnio zmieniony pn 29 sty, 2007 przez Jakubek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Nie Zbyszku, kulig odbył się na terenie nieużytków w Zielonce koło Warszawy, tak więc spokojnie...
Daleko mi również do zachowań tego człowieka, który kolesia z Passata chciał pobić...
Swoją drogą to są właśnie przypadki quadowców, za których właśnie jesteśmy tak nie nie inaczej postrzegani przez postronnych
Pozdrawiam
Daleko mi również do zachowań tego człowieka, który kolesia z Passata chciał pobić...
Swoją drogą to są właśnie przypadki quadowców, za których właśnie jesteśmy tak nie nie inaczej postrzegani przez postronnych
Pozdrawiam
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Ech, to ja chyba czegoś tu nie rozumiem ?
Krzyśku, Jakubek czy wy się zgrywacie, czy naprawdę popieracie tego quadowca, co powyginał wycieraczki w Passacie i chciał gościa pobić???
Chyba, że to któryś z was był tym quadowcem - to wtedy wasze teksty w tym temacie mógłbym jeszcze jakoś zrozumieć.
Jest jeszcze druga strona medalu, że koleś z Passata, przekazując informację Zbyszkowi mógł trochę to wszystko przekoloryzować na swoją stronę - mogłobyć zupełnie inaczej.
Chociaż moim zdaniem i tak nic nie tłumaczy quadowca uszkadzającego samochód.[/list]
Krzyśku, Jakubek czy wy się zgrywacie, czy naprawdę popieracie tego quadowca, co powyginał wycieraczki w Passacie i chciał gościa pobić???
Chyba, że to któryś z was był tym quadowcem - to wtedy wasze teksty w tym temacie mógłbym jeszcze jakoś zrozumieć.
Jest jeszcze druga strona medalu, że koleś z Passata, przekazując informację Zbyszkowi mógł trochę to wszystko przekoloryzować na swoją stronę - mogłobyć zupełnie inaczej.
Chociaż moim zdaniem i tak nic nie tłumaczy quadowca uszkadzającego samochód.[/list]
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Przejażdżka
Sycyl 1970
Może tak być jak piszesz.Dlatego najlepiej byłoby zapytać na forum atvpolska, kto i dlaczego się tak zdenerwował, że tak ostro zareagował. Może uda się poznać opinię drugiej strony.
Zbyszek
Może tak być jak piszesz.Dlatego najlepiej byłoby zapytać na forum atvpolska, kto i dlaczego się tak zdenerwował, że tak ostro zareagował. Może uda się poznać opinię drugiej strony.
Zbyszek