Noworoczne quadowanie - okolice Warszawy
no ja juz po pierwszej w tym roku zimowej wyprawie jezdzilem tylko po okolicach raczej w lajtowym terenie, ale 1h w puchowym i dziewiczym sniegu to jest to!! Oby sie utrzymal snieg do soboty to poszalejemy
apropos sniegu i jazdy samochodem... dzis wracalem z pracy zamiast normalnej 1h rowne 2h coz, jak ludzie boja sie jezdzic to robia sie korki :/ (jedna kobieta z siekierkowskiego zjezdzala slimakiem 5km/h a za nia ze 30samochodow...) No ale najwazniejsze to noga z gazu i usmiech na twarzy
apropos sniegu i jazdy samochodem... dzis wracalem z pracy zamiast normalnej 1h rowne 2h coz, jak ludzie boja sie jezdzic to robia sie korki :/ (jedna kobieta z siekierkowskiego zjezdzala slimakiem 5km/h a za nia ze 30samochodow...) No ale najwazniejsze to noga z gazu i usmiech na twarzy
Jezdze z ssquadem ;)
Wspólne quadowanie
Martines
To gdzie jest ta imprezka?
Zbyszek
To gdzie jest ta imprezka?
Zbyszek
spotkanie
Dziękuję za zaproszenie. Przejażdżka bardzo mi się podobała bo była czysto turystyczna a takie lubię. Poznałem Kolegów o których myślałem że już wyginęli jak dinozaury.Ktoś mógłby powiedzieć że było nudno bo nikt niczego nie starał się udowodnić ani odreagować nieszczęść i upokorzeń które go spotkały podczas kończącego sie tygodnia.Jak zauważyła Anna porozumiewaliśmy się bez bluzgów i nikt nie starał sie wciskac swoich usług lub towarów. Oby więcej było takich imprez na które pojechać można z dziećmi i dorastajacymi panienkami nie obawiając sie o ich zgorszenie.Ja troche odstawałem od tego Towarzystwa ponieważ piłem piwo ale robiłem to tylko dlatego aby uzyskać naczynie do spuszczenia paliwa w celu rozpalenia ogniska co w końcu okazało się niepotrzebne ponieważ Koledzy byli dobrze wyposażeni w inne rozpalacze. Trasa bardzo ciekawa, a jazda po sniegu jak każdy kto tego spróbował wie, najlepsza bo bezpieczniejsza w przypadku upadku i bardziej higieniczna bo po imprezie nie trzeba prać odzieży. Trochę zmarzliśmy ale jak wtedy smakuje sauna..
Zbyszek
Zbyszek
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
To znaczy że co, że nie utopiliście żadnego quada, że nie rozjeździliście nikomu pola, że nie używaliście niecenzuralnych słów... Echhh nudziarze
Niestety nie mogłem do was dołączyć, bo dbam również o swoją rodzinkę. Wczoraj zrobiłem dla dzieciaków i mojej małżonki 30 minutowy kulig na specjalnie do tego skontruowanych kilkuosobowych saniach i było również bardzo fajnie...
Oczywiście pozdrawiam wszystkich...
Niestety nie mogłem do was dołączyć, bo dbam również o swoją rodzinkę. Wczoraj zrobiłem dla dzieciaków i mojej małżonki 30 minutowy kulig na specjalnie do tego skontruowanych kilkuosobowych saniach i było również bardzo fajnie...
Oczywiście pozdrawiam wszystkich...
- Załączniki
-
- kulig4.jpg (62.1 KiB) Przejrzano 1920 razy
-
- kulig3.jpg (54.85 KiB) Przejrzano 1918 razy
-
- kulig2.jpg (75.65 KiB) Przejrzano 1923 razy
-
- kulig1.jpg (51.42 KiB) Przejrzano 1913 razy
Mam nadzieję, że nie ciagałeś dzisiaj sanek w Wolicy gdzie byłem scigany najpierw przez Passata a potem przez policję. Okazało się że godzinę wcześniej jakiś quad ciągnął sanki od krawężnika do krawężnika i na zwróconą mu uwagę postanowił pobić kierowcę passata a gdy ten się zablokował w samochodzie to kierowca quada zdjął i połamał mu wycieraczki i powyginał ramiona wycieraczek.
Zbyszek
PS.Przy okazji informacja dla kolegów zdziwionych moją wczorajszą jazdą na szosówkach dzisiaj na polecenie żony załozyłem opony terenowe i dwa razy zakopałem się w głębokim śniegu co nie zdarzało mi się na szosówkach mimo że częściej się ślizgały i wtedy wystarczyło się pobujać aby wyjechać
Zbyszek
PS.Przy okazji informacja dla kolegów zdziwionych moją wczorajszą jazdą na szosówkach dzisiaj na polecenie żony załozyłem opony terenowe i dwa razy zakopałem się w głębokim śniegu co nie zdarzało mi się na szosówkach mimo że częściej się ślizgały i wtedy wystarczyło się pobujać aby wyjechać