Dzięki termometrowi widzimy temperaturę w skrzyni pasowej, widzimy kiedy niebezpiecznie rośnie, kiedy pasek zaczyna się przegrzewać. Możemy wówczas się zatrzymać, wystudzić pzrekładnię, wrzucić reduktor lub poszukać przyczyny wzrostu temperatury np. zatkany wlot czy wylot itp...
Do pomiaru potrzebujemy termometr, który składa się z wyświetlacza, czujnika temperatury oraz przewodów:
Rozbieramy obudowę CVT :
W niektórych przypadkach należy zwrócić uwagę, żę do przykręcenia obudowy śruby mają różne długości:
Przed przystąpieniem do właściwych prac możemy przedmuchać sobie całą przekładnie, sprawdzić pasek w jakim jest stanie, zmierzyć jego grubość i porównać z serwisówką albo go zdjąć , i sprawdzić czy nie pęka pomiędzy zębami. W przypadku wyniku negatywnego - pasek do wymiany. Najlepszym pomysłem jest umieszczenie czujnika nie w obudowie, którą ściągamy a w drugiej jej części, tej połączonej z silnikiem. Dzięki temu rozwiązaniu przy ściąganiu obudowy nie będą plątać się nam kable.
Wiercimy otwór w górnej części (najwyższa temperatura , choć różnica minimalna) musimy zwrócić uwagę żeby pasek ani inne ruchome elementy przekładni nie dotknęły czujnika. Pamiętając o tym, że pasek podczas pracy się przemieszcza na talerzach.
Niestety gwint na czujniku jest niemetryczny i w dodatku stożkowy dlatego najlepszym wg mnie sposobem jest jego wklejenie w obudowę. Najczęsciej obudowy cft są plastikowe lub aluminiowe. Używam gęstego kleju i wklejam od strony zewnętrznej. Na czujniku jest rant i wkładając go od zewnątrz w wywiercony otwór mamy pewność że do środka nie wleci. Nie przykręcam na niego od środka nakrętki, gdyż boję się, że kiedy spadnie/odkręci się zrobi nam kaplicę w cvt. W tym rozwiązaniu w najgorszym wypadku kiedy puści klej (choć wątpię w to) czujnik wysunie się na zewnątrz nie powodując zniszczeń.
Widok czujnika z góry, od strony silnika. Pamiętamy o zabezpieczeniu kabelka co by nie majtał się, odsunięcia go od wydechu lub zaizolowania go termicznie.
Po wklejeniu składamy wszystko do kupy. Warto sprawdzić uszczelkę dekla. Jak są wątpliwości to wymienić. W niektórych modelach jak X8 najlepiej metalową uszczelkę uszczelnić silikonem bo przecieka. Robimy to z dwóch stron uszczelki , kładziemy cieniutki paseczek, żeby nie zawalić CVT.
Składamy do kupy obudowę i skręcamy śrubami używając kleju do gwintów. Dlaczego ? Bardzo łatwo można ukręcić gwinty przy skręcaniu dekla, a tak z delikatnym wyczuciem a jak przykręcimy za słabo klej będzie dawał nam gwarancję, że nic nie pogubimy.
Okablowanie jest na tyle długie, że wystarcza. Zasilanie bierzemy z zapalniczki, dzięki czemu będzie nam się czujniczek zaświecał kiedy włączymy zapłon. Sam wyświetlacz jest sprzedawany z taśmą samoprzylepną lub z rzepem, jak kto woli. Udało nam się dobrać kolorystycznie
mija 35-ta minuta, operacja się udała
JEST TO JEDNA Z NAJPROSTRZYCH I NAJWAŻNIEJSZYCH RZECZY, KTÓRE MOŻNA ZROBIĆ DLA SWOJEGO QUADA i to nie tylko w X8
ps. W przypadku innych quadów można poszukać termometrów z podwójnym pomiarem i założyć jeden czujnik na CVT a drugi do mierzenia temperatury cieczy.