Mam was serdecznie dość!!! :)

Tutaj możecie napisać wszystko co nie jest związane z quadami...
ODPOWIEDZ
Antyfan
Posty: 50
Rejestracja: czw 24 wrz, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Antyfan » pt 25 wrz, 2009

Antyfan ma dużo racji w tym co pisze i nie wiem dlaczego go atakujecie. Oczywiście pomijając słownictwo w większości się z nim zgadzam. PO SZLAKACH I LASACH SIĘ NIE JEŹDZI!!!.
Atyfanie jednak, że jak byś poczytał trochę forum, wiedział byś, że nie wszyscy quadowcy to wandale i chamy. Jest wiele proekologicznych inicjatyw quadowych jak np. sprzątanie lasów, dokarmianie zwierząt, pomoc w nadleśnictwach, zgłaszanie dzikich wysypisk itp.
Jak chcesz coś zmienić w tej kwestii uczestnicz w życiu forum, edukuj i uświadamiaj nasze środowisko, a nie obrażaj. Napiętnuj złe zachowania quadowców, podawaj na forum nr rej. łamiących prawo.
Nie mam zamiaru twierdzić, że wszyscy użytkownicy quadów to wandale, ale niestety to właśnie oni są najbardziej widoczni i najbardziej uciążliwi. I trzeba w końcu jakoś ten problem rozwiązać. Jedyną logiczną drogą jest właśnie uświadamianie, co też staram się z lepszym, bądź gorszym skutkiem czynić. Jeszcze raz wielkie sorry za słownictwo.

Co do numerów rejestracyjnych to większość quadów ich niestety nie posiada.
Ostatnio zmieniony pt 25 wrz, 2009 przez Antyfan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Post autor: Ruszko » pt 25 wrz, 2009

To powiedz po co piszesz, że quadowcy zatruwają lasy skoro tam jeżdżą również inne pojazdy spalinowe, które jeszcze w większym stopniu je trują.

Tede wybacz ale jak ktoś przychodzi na forum, nawet sie nie przedstawi i pisze, że quadowcy to buraki i co oni k**** robią w lasach to przegięcie, post już dawno powinien trafić do kosza.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

Antyfan
Posty: 50
Rejestracja: czw 24 wrz, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Antyfan » pt 25 wrz, 2009

To powiedz po co piszesz, że quadowcy zatruwają lasy skoro tam jeżdżą również inne pojazdy spalinowe, które jeszcze w większym stopniu je trują.
Zatruwanie lasów, to nie jedyny problem związany z jazdą quadem po lesie. Przeczytaj sobie dokładnie mój post otwierający wątek. Poza tym, nie lubię się powtarzać, ale chyba muszę, straż leśna ma za zadanie ochraniać tereny zalesione i pojazdy ktorymi się porusza są jej do tej pracy niezbędne, w odróżnieniu do jazdy quadem po lesie, bez której można się jakoś obejść, nikt jeszcze od jej braku nie umarł.


Co do mojego stosunku do quadowców, to jest on spowodowany tylko i wyłącznie ich stosunkiem do przyrody, i innych użytkowników szlaków.

Co do zamknięcia wątku: zamiatanie sprawy pod dywan bynajmniej jej nie rozwiąże.

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Post autor: Ruszko » pt 25 wrz, 2009

Rozumiem Cię...

Nie wiem jacy quadowcy mieszkają w Twojej miejscowości ale na to wychodzi, że musiałeś trafić na bardzo upierdliwych ludzi. Po prostu tak wyszło;)
Dopóki w Polsce nie będzie terenów dla quadów, będą one jeździły w lasach. To jest nieuniknione. (Ja nie jeżdżę po lasach) :)

Nie chodzi o samą sprawę, chodzi o to w jaki sposób przekazałeś jakiekolwiek informacje, po prostu złamałeś regulamin, a za złamanie regulaminu jest dana kara, czyli np. usunięcie wątku. Ale to jest już tutaj mało istotne, gdyż rozmowa idzie w dobrym kierunku.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

Antyfan
Posty: 50
Rejestracja: czw 24 wrz, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Antyfan » sob 26 wrz, 2009

Nie wiem jacy quadowcy mieszkają w Twojej miejscowości ale na to wychodzi, że musiałeś trafić na bardzo upierdliwych ludzi. Po prostu tak wyszło;)
To nie jest problem mojej miejscowości. Chodzę po całym obszarze Beskidów, często również Bieszczad, Borach Tucholskich, Gorcach, Górach Stołowych czy w rejonie jezior Turawskich. I wszędzie jest to samo. Na obrzeżach mojego miasta (Bielsko-Biała) znajduje się góra o pospolitej nazwie Magurka, a na jej szczycie schronisko. Wystarczy sobie usiąść na godzinkę i liczyć. Dwa trzy quady/motocrossy na godzinę to standard. Często przyjeżdżają sobie całymi grupami, zjedzą obiadek, piwko wypiją i lecą dalej, na Czupel, na Chrobaczą. Nie dotyczy to tylko gór i lasów, ale także wszelkich terenów zielonych, łąk, rozlewisk czy mokradeł. Zresztą tu macie parę linków:

http://www.raciborz.com.pl/art7995.html
http://www.foto.pwsk.pl/2009/03/01/quad ... rciarskie/
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /425054839
http://www.ostrowtv.pl/news/quady-niszcza-zielen
http://www.ekstremalne.pl/article,id_60.html
http://www.makbet.pl/artykul/1202/quady ... a-przyrode
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /255417640
http://jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl/w ... 21765.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,63,95244 ... asy_i.html

To są linki z tylko jednej strony wyników na googlu dla zapytania "quady niszczą"

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,48724, ... esna_.html
http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,6574887.html
http://www.mmpoznan.pl/5957/2009/7/8/qu ... gory=sport
http://www.ekstremalne.pl/article,id_679.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/36608.html
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... azury.html
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35821, ... zcza_.html
http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,8 ... uadom.html
http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,4 ... anice.html
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,3844993.html

A to dla zapytania "quady rozjeżdżają"

http://www.stopquadom.pl/

Ta inicjatywa również nie wzięła się "znikąd".

Czy nadal uważasz, że jest to lokalny problem??

Przeczytajcie sobie wypowiedzi waszych kolegów na innym forum, gdzie również prowadzę podobną dyskusję:

http://www.quad.org.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0
Dopóki w Polsce nie będzie terenów dla quadów, będą one jeździły w lasach. To jest nieuniknione.
Pozwolę sobie zacytować swoją własną wypowiedź z postu otwierającego watek (Sorry za słowa, ale nie chcę manipulować w swojej własnej wypowiedzi), ale wyraża ona wszystko co chciałbym na ten temat powiedzieć
A wiecie co mnie roz*******a njbardziej?? Wasze tłumaczenie, najdurniejsze tłumaczenie jakie słyszałem: "To gdzie mamy jeździć??" Powiem wam panowie gdzie sobie pojeździjcie: W d***e Panowie, w d***e sobie pojeździjcie. To że nie ma gdzie jeździć nie jest żadnym powodem do tego żeby demolować lasy i przeganiać ludzi. Mówicie, że państwo powinno stworzyć wam możliwości do uprawiania waszej pasji. G****o prawda!!!!! Państwo nie jest od tego, żeby finansować wasze pi*****ne zachcianki. Jeśli kupujecie quada i nie macie gdzie jeździć to tylko i wyłącznie wasz problem. Ja bardzo lubię pływać w morzu, ale na Podbeskidziu nie ma morza, wobec czego państwo powinno przekopać kanał, żeby Podbeskidzie też miało dostęp do morza i żebym mógł sobie popływać. Jak was stać na quada, to powinno was też być stać na dojazd do miejsc przeznaczonych do jazdy quadami. Jak was nie stać, to nie kupujcie quadów. Proste. To tyle w tym temacie.
(Ja nie jeżdżę po lasach) :)
Bardzo mnie to cieszy :)
Nie chodzi o samą sprawę, chodzi o to w jaki sposób przekazałeś jakiekolwiek informacje, po prostu złamałeś regulamin, a za złamanie regulaminu jest dana kara, czyli np. usunięcie wątku.
Przepraszam, za złamanie regulaminu.
Ale to jest już tutaj mało istotne, gdyż rozmowa idzie w dobrym kierunku.
Miło mi to słyszeć.

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Post autor: Ruszko » sob 26 wrz, 2009

Nadal twierdze, że problem jest po części lokalny.
U mnie w okolicy 20km(+-) jak ktoś spotka quadowca na leśnych szlakach to się cieszy, macha itd. Jak ludzie idą z dzieckiem to przeważnie mnie czy kogokolwiek zatrzymują, aby pokazać maluchowi co to quad i z prośbą o przejażdżkę :)
Mam działkę nad jeziorem, gdzie nie można pływać niczym spalinowym, ogólnie zakłócać porządku itd mimo to jeżdżę quadem i prawie nigdy nie spotkałem się z jakimiś negatywnymi reakcjami ludzi.

Teraz opiszę Ci jedną sytuacje i proszę bądź łaskaw to skomentować :)
Szosowa droga, zakręt wjazd na moją działkę. Jadę góra 20-30km/h na tym zakręcie i wylatuje do mnie Łodzianin z wężem wody aby zalać kurz i mnie ;). Na to nie zareagowałem.
Ale to jest nic, przy tym co zrobił na innej szosowej drodze, dobrze wiedział gdzie jeżdżę. Rozwiesił metalową linkę pomiędzy drzewami tak na wysokości 1,2-1,6m akurat gdybym nie jechał dosyć wolno to bym jej nie zauważył i nie wyhamował. Co najśmieszniejsze w tej wiosce każdy jest pozytywnie do mnie nastawiony, przyjechał Łodzianin i "zonk" ...

Po tym zachowaniu(100% pewności, że to on) jeżdżę w tym zakręcie zawsze szybciej niż dotychczas, z linką przegiął - niestety. Co najśmieszniejsze więcej wrażeń nie było :) I jest cisza i spokój...


Przytocze z innego forum
Antyfan napisał...
Będę korzystał z tych szlaków, bo po to one zostały przez państwo wyznaczone. Bo zostały wyznaczone dla ludzi uprawiających pieszą turystykę górską. Bo moja obecność na tych szlakach nikomu nie przeszkadza (oczywiście oprócz was drodzy quadowicze :) ). Bo moja obecność na tych szlakach nie niszczy ich i nie utrudnia innym wędrówki. Bo moja obecność nie ma wpływu na stan fauny i flory w pobliżu tych szlaków. Co do kupowania lasów. Kolejny argument godny przedszkola. A zresztą nawet gdybym kupił sobie las, to na pewno bym go nie grodził. Każdy byłby w nim mile widziany (oczywiście oprócz was drodzy quadowicze :) ).
Widzisz, masz szlak dla siebie, wyznaczcie dla nas. I to nie jest dziecinna wymówka, bo w tej kwestii to i Tobie brak argumentów.



Teraz powiedz mi tak, co quad zrobi nie ekologicznego w lesie, oprócz spalin?


Antyfan napisał...A tu sprawa wygląda różnie w zależności od miejsca i sytuacji. Zazwyczaj nie wędruję sam. Jeśli trafiamy na takiego delikwenta, to ustawiamy się w tyralierę i spokojnie zajmujemy całą szerokość szlaku. Rzadko zdarza się, żeby się taki nie zatrzymał (ale jednak się zdarza, co niestety skutkuje zwykle szybka ucieczką na boki, co miało miejsce w ostatni weekend). Jeśli już się zatrzyma to również są różne opcje. Część jedzie potulnie za nami. Większa jednak część obrzuca nas wyzwiskami, lub próbuje rozjechać. Wtedy zabieramy się do roboty. Zwijamy takiego ancymona z siodełka i kulturalnie tłumaczymy mu dlaczego postępuje nieładnie. Jednocześnie pozbywa się on kluczyków i wentyli od swojego pojazdu. Jak się dalej rzuca, a warunki terenowe na to pozwalają musi on jeszcze wydobyć swój pojazd bądź to z bajora, bądź to z jakiegoś wąwozu, albo zapierniczać po niego kilkaset metrów w dół zbocza :) Zazwyczaj taki "turysta" ma po raz pierwszy w życiu okazję wędrować po szlaku na piechotkę i cieszyć oko widokiem zieleni :) Nie powiem, żebyśmy robili to nagminnie, tylko jeśli delikwent jest wyjątkowo uparty.
Wybacz ale tutaj to ty pokazujesz, że jesteś 0.
Jak sam piszesz, przebijasz opony, psujesz czyjeś mienie, łamiesz prawo, czyli na policje też mogą dzwonić :)
Wcale bym się nie zdziwił jakby Ciebie przewieźli quadem po tym lesie...


Jeździłeś kiedyś quadem?
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

*MAC*
Posty: 25
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: TORUŃ

Post autor: *MAC* » sob 26 wrz, 2009

Coś wam zacytuję z innego forum.
Bardzo pouczające I MĄDRE słowa.




31 lipca 2009, 19:57
Mazur
hmmm
każdy no może większość narzeka na quady, każdy uważa, że to potwory z piekła rodem, że niszczą, psują, hałasują i wogle trzeba im wszystkiego zakazać. Czytając nie tylko to forum nie mogę zrozumieć dla czego jest takie podejście, to tak jak w dawnych czasach jak został wymyślony samochód i każdy się go bał bo była to piekielna maszyna. Jestem quadowcem pasjonatem i nikt mi tego z głowy nie wybije. Staram się oddawać swojej pasji tam gdzie nikomu nie będę przeszkadzał, ale to nie znaczy, że nie spotykam ludzi na spacerach, i o dziwo nigdy nie spotkałem się z nie aprobatą, wręcz przeciwnie przeważnie są zdięcia, dużo pytań na temat quadów itp. Więc dziwi mnie i zawsze dziwić będą wypowiedzi ludzi którzy nie mieli do czynienia z normalnymi quadowcami. Rozumiem, że są quadowcy którzy mają wszystko i wszystkich gdzieś....ale trzeba też zrozumieć, że są również ci normalni. Wszędzie są ci "nie normalni" nie raz czytamy, że jakiś policjant złamał prawo, ale to nie znaczy że Policja jest zła. Czytamy również, że jest zakaz wstępu i wjazdu do lasów, ale i tak można spotkać samochody i ludzi...i czemu się o nich nie pisze, że źle robią..... Quady cóż są następna dziedzina postępu - techniki, co nie którzy zapewne powiedzą, że można się bez nie go obejść, ale czy każdy da radę dzisiaj żyć bez dobroci postępu - techniki? Obserwator dobrze piszesz, ale czy nie używasz dobroci techniki? czy nie jeździsz samochodem który zanieczyszcza powietrze?, czy nie używasz prądu który wytwarza elektrownia zanieczyszczająca powietrze?, czy nie używasz telefonu komórkowego który, może szkodzić zdrowiu?,czy nie myjesz auta? Nie stety postęp idzie do przodu i nie unikniemy tego. Słyszę tylko, że quady niszczą, ale my ludzie wyrządzamy więcej szkód niż quady..... Wystarczy się przejechać po lasach, brzegu Warty, na około jezior, a zobaczymy sterty śmieci które zostały wyrzucone przez ludzi i na pewno nie przez tych co jeżdżą na quadach Z chęcią porozmawiam z każdym na temat quadów

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
http://www.mmgorzow.pl/artykul/na-quady ... 19377.html

*MAC*
Posty: 25
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: TORUŃ

Post autor: *MAC* » sob 26 wrz, 2009

ANTYFAN NAPISAŁ....Zwijamy takiego ancymona z siodełka i kulturalnie tłumaczymy mu dlaczego postępuje nieładnie. Jednocześnie pozbywa się on kluczyków i wentyli od swojego pojazdu. Jak się dalej rzuca, a warunki terenowe na to pozwalają musi on jeszcze wydobyć swój pojazd bądź to z bajora, bądź to z jakiegoś wąwozu, albo zapierniczać po niego kilkaset metrów w dół zbocza

ANTYFAN - [glow=red][/glow][shadow=red]HOOLIGAN[/shadow]

Antyfan
Posty: 50
Rejestracja: czw 24 wrz, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Antyfan » sob 26 wrz, 2009

Nadal twierdze, że problem jest po części lokalny.
Ha, ha..... po części.... niech ci będzie.
U mnie w okolicy 20km(+-) jak ktoś spotka quadowca na leśnych szlakach to się cieszy, macha itd. Jak ludzie idą z dzieckiem to przeważnie mnie czy kogokolwiek zatrzymują, aby pokazać maluchowi co to quad i z prośbą o przejażdżkę :) Mam działkę nad jeziorem, gdzie nie można pływać niczym spalinowym, ogólnie zakłócać porządku itd mimo to jeżdżę quadem i prawie nigdy nie spotkałem się z jakimiś negatywnymi reakcjami ludzi.
Nie dziwi mnie to w zupełności. Na szlakach też większość ludzi odsuwa się potulnie z drogi i nie zwraca wam uwagi. Wynika to najczęściej z braku świadomości, że to co robicie jest niezgodne z prawem i etyką, jak również z ogólnej społecznej znieczulicy. Większość woli nie zauważać problemu, albo nie ma odwagi się wypowiedzieć, co dla was byłoby najlepszym rozwiązaniem, bo moglibyście robić co chcecie. A tu się zjawia taki wredny gość, co ma czelność się odezwać.

Sorry panowie, ale kontynuacja wieczorem. Czas do pracy się zbierać.
Ostatnio zmieniony sob 26 wrz, 2009 przez Antyfan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Post autor: Ruszko » sob 26 wrz, 2009

Antyfan napisał...Nie dziwi mnie to w zupełności. Na szlakach też większość ludzi odsuwa się potulnie z drogi
Albo udajesz albo tego nigdy nie zrozumiesz.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na luzie”