Oczywiście, że wam przeszkadzam, tak jak każdy, kto zwraca wam uwagę.A wracając do samego sedna sprawy, może Ty nam przeszkadzasz w lesie?
Zwierzynę tak czy siak płoszysz, co za różnica czym...
Jeżeli chcesz się kłócić to uwierz, że do niczego nie dojdziesz, las jest dla wszystkich.
Zatrzymaj takiego delikwenta i porozmawiaj z nim ale na spokojnie, dam ci 100% gwarancji, że będzie lepiej niż było.
Nie porównuj wpływu hałasującego quada, słyszalnego w promieniu wielu kilometrów, na ekosystem, do turysty który w najgorszym wypadku może być słyszalny w promieniu stu metrów, chyba że śpiewa albo jodłuje, a i tak będzie mu daleko do quada.
Właśnie. jak powiedziałeś las jest dla wszystkich, tyle że dla wszystkich, którzy ten las i jego mieszkańców szanują. Dla quadów i motocyklów, które go niszczą i zasmradzają nie ma w nim miejsca.
Porozmawiać z nim spokojnie?? Chyba żartujesz. Jedynym efektem takiego postawienia sprawy w najlepszym wypadku jest pukanie się w czółko owegoż, częściej zaś przekleństwa lecące w kierunku zwracającego uwagę. Rzeczowe argumenty nie przemawiają do wyobraźni quadowców pędzących po szlakach. Dopiero zmuszenie ich do powrotu bez powietrza w kołach daje jakiś efekt