Lucky Star SP 250 S - użytkowanie
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Hmmm, jeśli tak dalej będzie się sprawował to nie będę miał o czym pisać. W miniony weekend 'wytaplałem' qada na odcinku 25x2 km wzdłuż lewego brzegu Wisły, mimo że pogoda w sobotę nie sprzyjała turystyce. Nie spojrzałem na 'szafę' ale strzeliłem ok 100tki, łącznie z kręceniem donut'ów na mokrym asfalcie. Zero negatywnych uwag dotyczących eksploatacji. Byle do następnego weekendu.
Pozdrawiam
ps. jeśli znajdzie się ktoś chętny do wspólnej turystyki (katowanie, upalanie, mordowanie, spawanie manetki - dziękuję bardzo, nie jestem zainteresowany, nie chcę zrazić do siebie okolicznej ludności), to pozostaję do dyspozycji w każdy weekend w okolicy: Magnuszew, Ryczywół, Studzianki Pancerne (okolice Kozienic- ładne tereny nad Wisłą, Radomką a nawet można się szarpnąć w stronę Pilicy).
Pozdrawiam
ps. jeśli znajdzie się ktoś chętny do wspólnej turystyki (katowanie, upalanie, mordowanie, spawanie manetki - dziękuję bardzo, nie jestem zainteresowany, nie chcę zrazić do siebie okolicznej ludności), to pozostaję do dyspozycji w każdy weekend w okolicy: Magnuszew, Ryczywół, Studzianki Pancerne (okolice Kozienic- ładne tereny nad Wisłą, Radomką a nawet można się szarpnąć w stronę Pilicy).
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
750 km i wszystko gra. Nic się nie odkręciło ani ukręciło, nic nie stuka i nie trzeszczy. Spalanie w granicach 5,5 l/100km przy rekreacyjnej jeździe. Mimo wielu obaw co do jakości produktu jakim jest ls, miło zaskakuje. Wiem, że 750 km to żaden przebieg ale jest to już parę kilometrów które pozwala na obszerniejszą opinię.
Nie jest to sprzęt sportowy, w porównaniu do firmowych 250-300'tek wypada dość mizernie jeśli chodzi o możliwości, miałem okazję się o tym przekonać w miniony weekend.
Spora waga i te paręnaście kucyków to ciut mało żeby po piachu wyrabiać się za firmówkami.
Natomiast ogólne gabaryty ls'a pozawalają w sposób komfortowy używać go jako sprzętu rekreacyjno-turystycznego.
Jeśli dalej nie będzie sprawiał technicznych kłopotów to zostanie u mnie jako drugi (zaczynam się rozglądać za czymś większym, silniejszym, przeprawowym).
Poniżej parę fotek z kolejnego wypadu - jak zwykle nad Wisłę.
Pozdrawiam
Nie jest to sprzęt sportowy, w porównaniu do firmowych 250-300'tek wypada dość mizernie jeśli chodzi o możliwości, miałem okazję się o tym przekonać w miniony weekend.
Spora waga i te paręnaście kucyków to ciut mało żeby po piachu wyrabiać się za firmówkami.
Natomiast ogólne gabaryty ls'a pozawalają w sposób komfortowy używać go jako sprzętu rekreacyjno-turystycznego.
Jeśli dalej nie będzie sprawiał technicznych kłopotów to zostanie u mnie jako drugi (zaczynam się rozglądać za czymś większym, silniejszym, przeprawowym).
Poniżej parę fotek z kolejnego wypadu - jak zwykle nad Wisłę.
Pozdrawiam
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Nieuchronnie zbliżamy się do przeglądu po 1000km. 870km na szafie po ostatnim weekendzie.
Awaryjność - 0.
Wrażenia z eksploatacji - muszę poprosić o łopatologiczny instruktaż regulacji amortyzatorów, oryginalne nastawy są za twarde, szczególnie odczuwalne podczas szybszych przejazdów nierównymi szutrami. W sumie to jedyna uwaga ale z tego co czytałem na forum można zawiechę regulować więc liczę na Użytkowników.
Btw, temat z nadmierną hałaśliwością nadal aktualny więc jeśli macie jakiś pomysł na wyciszenie bez jednoczesnej utraty mocy, będę wdzięczny.
Poniżej nowy użytkownik ls'a - prawdopodobny spadkobierca przy zmianie maszyny.
Awaryjność - 0.
Wrażenia z eksploatacji - muszę poprosić o łopatologiczny instruktaż regulacji amortyzatorów, oryginalne nastawy są za twarde, szczególnie odczuwalne podczas szybszych przejazdów nierównymi szutrami. W sumie to jedyna uwaga ale z tego co czytałem na forum można zawiechę regulować więc liczę na Użytkowników.
Btw, temat z nadmierną hałaśliwością nadal aktualny więc jeśli macie jakiś pomysł na wyciszenie bez jednoczesnej utraty mocy, będę wdzięczny.
Poniżej nowy użytkownik ls'a - prawdopodobny spadkobierca przy zmianie maszyny.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Prawie 1000. W przyszły weekend przegląd. Pojawiła się USTERKA !. Po przejechaniu 40km jednym tchem przy przeciętnej prędkości 70-75 km/h, obroty biegu jałowego wzrosły z 1700 do 2000. Przyczyna - samoistne przestawienie się śrubki od regulacji obrotów. W wyniku "fachowych" oględzin usterka wyeliminowana. Co ciekawe po ustawieniu obrotów na ok. 1550-1600 silnik pracuje znacznie równiej, zmniejszył się zakres 'pływania' obrotów.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Niestety, mimo pięknego weekendu, nie dokręciłem do 1000 i nie zrobiłem jeszcze przeglądu. Przyczyną jest, wydawałoby się sprawa prozaiczna, rozsypana podkładka dociskająca tarczę hamulca tylnego na ośce. Nie jest dostępna u importera (!!!), nie ma jej także na stanie dealer u którego quada kupiłem ani żaden inny w okolicy. Próba znalezienia zamiennika nie powiodła się do chwili obecnej. Niestandardowy wymiar wspomnianego szczegółu powoduje że nie mogę go nigdzie dostać. Maszyna w sumie uziemiona, bo bez tej podkładki tarcza ma luzy więc używanie tylnego hebla nie wchodzi w rachubę. A miało być tak pięknie.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
I po przeglądzie. Całość 'operacji' zajęła 2,5 godziny. Wymiana oleju w silniku, skrzyni biegów, upranie filtra powietrza, konserwacja łańcucha, oględziny ważniejszych śrub, wymiana podkładki przy tylnej tarczy hamulcowej.
Silnik - Motul 5100
Skrzynia- Motul 300
Filtr powietrza - MaximaRacing -FAB 1
Łańcuch - MaximaRacing - Chain Guard
Czekamy na śnieg.
Silnik - Motul 5100
Skrzynia- Motul 300
Filtr powietrza - MaximaRacing -FAB 1
Łańcuch - MaximaRacing - Chain Guard
Czekamy na śnieg.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Pechowa sobota. Po zeszłotygodniowym przeglądzie chciałem sprawdzić czy wszystko jest okej. Wyjechałem pokręcić się na śniegu (dobrze że niedaleko od domu). Strzelił w tłumik, na wyświetlaczu pojawiła się "choinka" prychnął ze dwa razy, zdusiło go i padł. Wyłączyłem, włączyłem a tu lipa, zero prądu. Dopchałem do garażu, po rozebraniu przodu celem przejrzenia instalacji (nie stwierdziłem żadnych rozłączeń), oświeciło mnie. Prozaicznie, poluzowało się montowanie akumulatora, co spowodowało rozpięcie leżącej na nim kostki z bezpiecznikiem. Spiąłem, dokręciłem mocowanie i git. Co się quada napchałem to moje. Wyjechałem ponownie sprawdzić czy wszystko w porządku i ...... 3km od domu złapałem gumę w tylnym kole. Suma sumarum, zamiast cieszyć się śniegiem latałem po wulkanizatorach i dopadła mnie tak zwana seria - "nieszczęścia chodzą parami".
Dopiero dziś przez parę godzin mogłem w pełni nacieszyć się zimową aurą. Zaspy, ślisko, masa dziewiczego śniegu, jednym słowem rewelka.
Dopiero dziś przez parę godzin mogłem w pełni nacieszyć się zimową aurą. Zaspy, ślisko, masa dziewiczego śniegu, jednym słowem rewelka.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- domin11
- Lucky ATV Team
- Posty: 642
- Rejestracja: ndz 04 mar, 2007
- Quad:: 800 HO
- Imię: Dominik
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Może wyciągarke, polecam COME-UP WINCH 1500. Miałem taką w swoim LS-ie i sprawdzała się wzorowo. Cena nieduża a frajda wielka
http://quadzik.pl/forum/viewtopic.php?t ... &start=135
http://quadzik.pl/forum/viewtopic.php?t ... &start=135