Kupię Outlandera 650 lub 800

[Cj_cezar]

Przepraszam nie zrozumiałem pytania.
500L jest nowym modelem i to wszystko co wymieniłeś będzie problemem w razie awarii.

Jedno dziecko (skośnookie) już mam. Nie chciałbym płakać nad drugim.

[DKfan]

Czarek, nie ma co popadać w niepotrzebne skrajności, jakiej awarii się obawiasz? Plastików, bagażników?
To tak jakbyś już grubą rolkę planował zanim zacząłeś jeździć. A nawet jeżeli Ci się przydarzy to można je pokleić lub sprowadzić w ciągu max 2 tygodni bezpośrednio z USA.

Z całym szacunkiem dla marki i importera ale jest duża różnica pomiędzy jakością produktów i dostępem do części pomiedzy CF a BRP

[Zmora1966]

cóż... niestety (jako były użytkownik CF) musze przyznać rację przedówcy.
Prosty przykład plastików - na Ukrainie odgięte plastiki CF połamały się i trzeba kupować nowe podstopnice - u mnie wygięta prawie na 120 stopni ...wróciła ponownie na miejsce a jedyny śład to lekki biały znak na plastikach wynikający z naruszenia struktury.

[oolsztyniak]

Nie wiem Panowie co wy macie z tymi nawigacjami w outach Limited, u mnie jest wszystko ok, przecież to normalny garmin Montana z wgrana tapeta BRP.

Zgadza się, normalny Garmin z wgraną tapetą, tylko dlaczego znam kilka przypadków gdzie Garmin właśnie z outa nie chce łączyć się z innymi urządzeniami?
Ten sam model GPS bez tej "tapety" łączy się bez problemu.
Dziwne?

Prosty przykład plastików - na Ukrainie odgięte plastiki CF połamały się i trzeba kupować nowe podstopnice - u mnie wygięta prawie na 120 stopni ...wróciła ponownie na miejsce a jedyny śład to lekki biały znak na plastikach wynikający z naruszenia struktury.

Ale mówisz o 500, w 800 są wykonane z innego materiału.
W 500 połamać podstopnice to żadna filozofia.
Ja nie chwaląc się miałem połamane wszystkie cztery rogi.

W CF 800 mam wszystkie całe podstopnice, Czoper w XT-P połamał, spadł na korzeń i pękła.
Tylko proszę bez tekstów w stylu "obrońca" bo sam jestem zniesmaczony jak po dwóch latach wyglądają niektóre elementy, jak niechlujnie wykonane są spawy ... ale teraz to ja mogę stwierdzić, że prosty przykład plastikowej podstopnicy jest jednak na plus dla CF bo moja przez dwa lata wygląda jak wyglądała a Czoper połamał po 1,5 miesiąca ... Pech chciał, że trafiło na niego. To nie Grizzly czy KQ gdzie plastiki są z gumy chodź i tam podstopnice pękają.
Za to obrzeża zanim pękną wypną się ze spinek.

[Zmora1966]

Porównałem 500 z bomba - to prawda, porównałem też dokładnie te samo zdarzenie. Nie wiem co by było z plastikami 800 - pamietam ż ei ja nigdy nic nie złamałem ale też nie mniałem takiej sytuacji jak ostatnio z bombą na Ukrainie więc w tym zakresie (porównanie 800 z bombą) się nie wypowiadam... (a że jesteś CF Mocherem to i tak wiemy )

[oolsztyniak]

Ty za to zrobiłeś się Bomba Moherem
Bomba to, bomba tamto. Żebyś tylko z tego wszystkiego sam nie zaczął wyglądać jak bombka

W 500 plastiki a szczególnie podstopnice pękały od niewielkich uderzeń, tam nie było mowy o odginaniu czy odkształcaniu, plastik jest na tyle sztywny, że od razu pęka ale za to dobrze dawał się spawać

W oucie plastiki też są sztywne, daleko im do Yamahy czy Suzuki. W Rinconie też z tego co pamiętam są dość elastyczne.

[Zmora1966]

Ty za to zrobiłeś się Bomba Moherem
Bomba to, bomba tamto.

Z pierwszym sie nie zgadzam... trudno żebym nie pisał co i jak jeśli mam teraz porównanie, jednak zawsze pamiętam że coś za coś w tym przypadku stosunek ceny do jakości. Ponadto, mój cel jakby z zasady wymusił krótkiego quada - niestety CF nie chce zrobić krótkich wersji w odpowiedniej mocy co może wskazywać że tak jak my wiemy tak oni się pozycjonuję na rynku quadów o charakterystyki turystyki- przeprawowej - wbrew pozorom uważam że to dobre podejście bo jak się chce zrobić wszystko to wychodzi kicha!

Żebyś tylko z tego wszystkiego sam nie zaczął wyglądać jak bombka

i tu się musze zgodzić... trzeba coś zrobić z tą moja "bombką " bo nie dobrze to wygląda...choć jak to stwierdził chirurg... możliwe że ta oponka zamortyzowała upadek i uratował żebra w ostatniej przygodzie:)

[oolsztyniak]

No dobra Sławek bo śmiecimy tu swoimi wywodami dla Cezarego

Czarek, nie ma co popadać w niepotrzebne skrajności, jakiej awarii się obawiasz? Plastików, bagażników?
To tak jakbyś już grubą rolkę planował zanim zacząłeś jeździć. A nawet jeżeli Ci się przydarzy to można je pokleić lub sprowadzić w ciągu max 2 tygodni bezpośrednio z USA.

Wszystko trzeba brać pod uwagę, nawet rolkę, nie warto kupować oczami i względami "estetycznymi", trzeba brać pod uwagę również awarię bo co jak się sypnie i nie będzie części? Kolega przejechał się na importerze i na CF 550 chyba kupiony pierwszy egzemplarz w Polsce gdzie części zamiennych po prostu nie ma stąd pewnie jego obawy do 500L jako "nowej" konstrukcji.
Może rama stara, część elementów zawieszenia również ale jednak "kapsuła" nowa, albo trochę inna od reszty i może pojawić się mały problem w razie W.

[DKfan]

Jak dla mnie obawa o plastiki jest nieuzasadniona, mam dość duże grono znajomych, pewnie podobnej wielkości jak Ty Łukasz, ale nikt z nich do tej pory nie zmieniał plastików (owszem spawanko małego pęknięcia tak) , a wielu z nich jeździ w taki sposób o jakim Czarek nawet nie pomyśli. Żeby doprowadzić do zniszczenia plastiku uzasadniającego wymianę trzeba strzelić taką rolkę że quad i tak trafi na kilka tygodni do warsztatu na naprawę całości.
Rozumiem złe doświadczenia Czarka, ale mając już jakieś doświadczenia z Can-amem i dostępnością części uważam jego obawy za nieuzasadnione i staram się to unaocznić.
Nawet największe brewerie jak dedykowany zestaw osłon antytermnicznych dealer ściągnął mi w 2 tygodnie.

[oolsztyniak]

Tyle, że Twój quad jest bardziej "popularny" niż np nowy 500L.
Ciekawe jak z dostępnością części do niego - a głównie plastików.

BTW może na chwilę obecną nie ma co się martwić bo Cezary jeszcze nie zdecydował a tym bardziej nic nie zniszczył.

Znam takich co wymieniali nadłamane plastiki tylko dlatego, że estetyka im kazała to zrobić