>litości wykropkowana została nazwa tego przedsiębiorstwa.
>
>Warto przeczytać do końca. Fajna firma

>
>------------------------------------------------------------------
>Drodzy Koledzy!
>
>
>W związku z bardzo bliskim już szkoleniem w Rowach, czuję się w obowiązku
>podjąć kolejny raz tą syzyfową pracę i zaapelować do Waszego
>człowieczeństwa, resztek instynktu samozachowawczego i sumienia (trudny
>wyraz, zjawisko sumienia nie jest wśród Was powszechne, wiem).
>Jak wiecie szkolenie jest przeznaczone dla pracowników działów sprzedaży ze
>wszystkich spółek grupy XXXXX. Znaczy to, że oprócz nas będą tam również
>normalni ludzie. Dlatego proszę o przestrzeganie paru zasad, które pozwolą
>nam przebrnąć jakoś przez ten kolejny ciężki życiowy egzamin:
>
>
>- nie awanturujemy się zaraz po przyjeździe o warunki zakwaterowania czy
>miejsce przy stole. Delikatnie zwracamy uwagę osobom odpowiedzialnym za
>zaistniałą sytuację i grzecznie proponujemy zmianę.
>
>- nie upijamy się do nieprzytomności.
>
>- nie wolno w żadnym wypadku publicznie bić lub lżyć Jarka W.
>
>- nie przewracamy stołów, krzeseł i ław.
>
>- nie zasypiamy na krześle, ławce, fotelu ani na stole w trakcie trwania
>szkolenia czy integracji. Zakaz te dotyczy również pleneru.
>Pilnujemy się nawzajem i jak kogoś ogarnie słabość grzecznie, spokojnie i
>dyskretnie ewakuujemy kolegę na z góry upatrzone pozycje.
>- nie używamy cały czas wyrazów wulgarnych (np. zamiast powiedzieć "k...a
>czy masz jeszcze te w d*** jeb.ne papierosy, bo mi właśnie k...a wyszły do
>ch..a zaje...ego" można powiedzieć "czy mógłbyś mnie poczęstować papierosem
>albo zamiast powiedzieć "do ch..a! Widziałeś tę su..ę z..., na pewno wali
>się jak dzika, o ja pier..." można powiedzieć "widziałeś jaka fajna
>dziewczyna przyjechała z firmy..."
>
>- nie bijemy się między sobą, a ewentualne kłótnie należy przeprowadzać
>cicho i nie wołać nikogo na arbitra
>
>- nie ryczymy jak dzikie zwierzęta
>
>- nie wycieramy podłogi kolegami z pracy ani ze spółek
>
>- nie pytamy kolegów, którzy mówią rzeczy, które WYDAJĄ się nam absolutnie
>bezsensowne "głupi się robisz?"
>
>- nie opowiadamy nikomu głupot i nie zanudzamy opowieściami o naszych
>pijackich bądź seksualnych osiągnięciach
>
>- z Zarządem rozmawiamy TYLKO na trzeźwo !!! Staramy się podczas rozmowy nie
>opowiadać głupot o naszych niesłychanych możliwościach, umiejętnościach i
>osiągnięciach przyszłych jak i minionych. W żadnym wypadku nie roztaczamy
>przed Zarządem wizji pojemności rynku w poszczególnych grupach
>asortymentowych. Podczas rozmowy nie należy trzymać rąk w kieszeniach, palić
>i wydmuchiwać dymu prosto w twarz rozmówcy, ani drapać się po genitaliach
>(ani swoich ani cudzych). Nie należy również obejmować rozmówcy ramieniem.
>Pamiętamy, że Członek Zarządu naszej firmy nie jest "luźnym spoko ziomem".
>
>- w żadnym wypadku nie kiwamy ręką na Członka Zarządu Naszej Firmy.
>
>- nie zmieniamy, klnąc na czym świat stoi, regulaminu gier i konkursów
>przygotowanych dla nas przez pracowników firmy szkolącej.
>
>- jeżeli któryś z uczestników szkolenia nie będzie chciał pić każdej
>kolejki, nie ryczymy na całą salę "nie chlasz? - to po ch.j żeś tu
>przyjechał"
>
>- nie gwiżdżemy na obsługę, nie domagamy się gromkim głosem wódy, żarcia czy
>usługi seksualnej.
>
>- nie wolno uniemożliwiać wejścia/wyjścia z zajmowanego wspólnie z kolegami
>domku/ pokoju poprzez odbywanie tam długotrwałego stosunku płciowego.
>
>- nie wolno oddawać moczu do umywalek ani pojemników na śmieci. Można to
>uczynić do klozetu lub pisuaru.
>
>- jeżeli w trakcie zabawy ktoś wyłączy prąd, bo już najwyższy czas iść spać,
>należy jak najszybciej podać mi szklankę zimnej wody.
>
>- przed pytanie "czy jest tu coś do wypier....nia?", przed wykonaniem
>"tąpnięcia w Bytomiu" bądź "pionizacji" sprawdzamy czy jesteśmy we właściwym
>domku/pokoju. Nie wyłamujemy drzwi wejściowych do w/w obiektów "bo tam na
>pewno się schował!"
>
>- szkody powstałe podczas kretyńskich, pijackich wybryków będą pokrywane z
>Waszego uposażenia, bez dyskusji.
>
>- będąc pod silnym wpływem alkoholu nie przechadzamy się środkiem ośrodka
>wczasowego i nie informujemy całego otoczenia, że jest luźno
>
>- chcąc odbić partnerkę w tańcu (o ile dojdzie do zabawy tanecznej) nie
>przypalamy nikogo papierosem ani nie odpychamy jak chłopca.
>
>- to nieprawda, że wszystkie kobiety, które będą na szkoleniu mają ochotę
>pobzykać się z Wami i nie należy również wygłaszać komentarzy w
>stylu: "ku..a! Tą to bym je..ł"
>
>- zabraniam łażenia i robienia setek zdjęć w trakcie szkolenia i integracji.
>W szczególności zakaz ten dotyczy Sebastiana. Jemu nie wolno dotykać aparatu
>w ogóle!
>
>- nie odbywamy długotrwałych i głośnych stosunków płciowych w pomieszczeniu,
>w którym przebywają jeszcze inne, postronne osoby, które pragną odpocząć.
>
>- nie obrażamy się wzajemnie i nie snujemy głupawych opowieści o rezultatach
>nieudanych eksperymentów niemieckich na ludności polskiej.
>
>- przed rozpoczęciem darcia mordy z treścią, która ma zachęcić napotkaną
>kobietę do natychmiastowego odbycia stosunku płciowego należy się rozejrzeć
>i oszacować audytorium. Naprawdę nie wszyscy mają ochotę tego słuchać.
>
>Zdaję sobie sprawę z faktu, iż powyżej podjęte sprawy nie wyczerpują bardzo
>szerokiego wachlarza Waszych możliwości. Jednakże jeżeli narobicie sobie i
>mi wstydu, i zaprezentujemy się w obliczu koleżanek i kolegów z grupy XXXXX,
>nie jako zgrany kolektyw sympatycznych ludzi, lecz jako banda wyzutych z
>resztek człowieczeństwa, zezwierzęconych sk...ów i pijaków to długo nie
>będzie żadnego wyjazdowego szkolenia.
Pozdrawiam DD