Zjechany jestem jak koń po westernie,ale zadowolony jak dwa konie

Jechałem non-stop 20 godzin.Najpierw jako tylna straż Denisa,Romulusa i Planusa,a później sam ( mimo mocnego niezadowolenia w.w. Kolegów ). Po prostu bali się o mnie,za co im serdecznie dziękuję.
Rajd SUPER !!!
Więcej napiszę w tygodniu.