II Runda Przeprawowego Pucharu ATV Polska Sudety

Archiwum imprez przeprawowych, które już się odbyły.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » śr 05 gru, 2007

Panowie , jakieś opinie, fotki , relacje? Puszczacie w niebyt taką fajną imprezę , co z wami?
Jakieś wyniki poproszę czy coś ....
3fun - bo quady są naszą pasją

Awatar użytkownika
ITAL
V-ce Admin
Posty: 1603
Rejestracja: ndz 18 mar, 2007
Quad:: Honda Rincon 680 :)
Imię: Adam
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: ITAL » śr 05 gru, 2007

chyba nie ograniczyliście się tylko do integracji :?: :mrgreen:
Honda Rincon TRX 680 FA 2008! Red :I love HONDA:

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » śr 05 gru, 2007

Jako, ze była to impreza pod patronatem ATVPOLSKA to na tamtejszym forum jest wiele informacji. Kiedy był RR tam było pusto a tu zatrzesienie komentarzy...
Dla mnie było to bardzo fajne doswiadczenie.....do powrórzenia.

Okazało się, że Bomba się nadaje do rajdów przeprawowych, choć ten był raczej enduro 8)

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » śr 05 gru, 2007

No tak, jest społeczeństwo quadowe ATV Polska i społeczeństwo quadowe Quadzik.pl ?!!
Nawet imprezy podzieliły się na quadzikowe i atvpolskie :) ?
Nie dajmy się zwariować - łączą nas quady nasza pasja i miłość , nie izolujmy się sztucznie i nie dzielmy !
3fun - bo quady są naszą pasją

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » śr 05 gru, 2007

chyba nikt tego sztucznie nie dzieli. Mozna pisac o tym tu i tu...choć z pragmatycznego punktu widzenia to dosc niewygodne.

Na rajdzie nie było specjalnych podziałów. Wiekszosc problemow rodzi się z nudów na Forach.

2CAN....skoro to piszesz ....to dlaczego nie ma cię także TAM?

Zacznijmy integracje od siebie!

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » śr 05 gru, 2007

Nie ma mnie z powodów osobistych , chociaż sporadycznie coś skrobnę (nadal jestem drugim lub trzecim najaktywniejszym w rankingu mimo 2 letniej przerwy) , poza tym uważam że głową muru nie przebijesz , pisząc , dając coś z siebie angażujesz swój cenny czas i jeżeli nie trafia to na podatny grunt i nie masz z tego satysfakcji...
przykład: moje ogłoszenie o naborze pracowników , w dobie bezrobocia cenne dla wszystkich. Jest na wszystkich forach branżowych : quadzik.pl , na forum motocyklistów , forum ścigacz i nikt nie widzi w tym nic złego , wręcz przeciwnie - chcemy dać pracę 30 pasjonatom quadów , motocykli, skuterów , wszyscy to rozumieją poza ... atvpolska, które w kilka minut po ukazaniu się wykasowało ogłoszenie ! :) beton po prostu , albo złośliwość jedna z wielu... inna to to , że nie mogę odpisywać na PW ! śmieszne utrudnienie życia , czy złośliwość , jescze inne - zlikwidowanie w ciągu chwili dorobku moich tysięcy postów w postaci zielonych quadzików itak dalej i tym podobne :)
Na szczęście jest demokracja i inne miejsca w sieci.
Ostatnio zmieniony śr 05 gru, 2007 przez Krzysztof Wronowski, łącznie zmieniany 2 razy.
3fun - bo quady są naszą pasją

aleksz
Posty: 475
Rejestracja: pn 16 kwie, 2007
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: aleksz » śr 05 gru, 2007

Tak tam jest....dlatego jestem na quadziku.... :)

Awatar użytkownika
Arecki
Moderator
Posty: 816
Rejestracja: śr 30 sie, 2006
Lokalizacja: Kabaty :)
Kontakt:

Post autor: Arecki » czw 06 gru, 2007

Każde forum ma swoje z góry ustalone zasady. O ile pamiętam na ATV niewiele się w tej kwestii zmieniło, tak jak na swoboda na Quadziku :)

Więc co się dziwicie?
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...

Jarek Kobierski
V-ce Admin
Posty: 64
Rejestracja: pn 15 sie, 2005
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Jarek Kobierski » czw 06 gru, 2007

... a wracając do imprezy ATV Polska tzn. do tematu zawartego w tym wątku :) .
To jak udały się Andrzejki w Sudetach ... :?:

Mirek Z
Posty: 144
Rejestracja: czw 18 paź, 2007

Post autor: Mirek Z » czw 06 gru, 2007

Prosicie - macie;
Grizzly Team Po pierwszej (zimowej) edycji nie miał, niestety, imponujących wyników. W związku z ty zapadła decyzja o podejściu do imprezy "bez ciśnienia". W związku z tym Kret miał inne zajęcia, Jacek zabrał ze sobą "kursanta" z Holandii, a piszący te słowa umówił się na spokojne przejechanie trasy z Maćkiem P (spokojne przynajmniej do momentu gdy ktoś nas wyprzedzi).
Nasz zespół wraz z Jackiem pojawił się w bazie w czwartek wieczorem. Były niewielkie ilości "rozśmieszacza i długie rozmowy o off-roadzie z organizatorami. Rano przyjechał Martin i w 4 quady pojechaliśmy się rozgrzać w góry. Padał deszcz ze śniegiem.
Wieczorem byli obecni wszyscy startujący w klasie ekstremalnej. Odprawa, start w kilku minutowych odstępach pomiędzy zespołami. Na początek próba czasowa wytyczona na śliskiej łące z otaśmowanymi winklami. Zezyk pojechał tak szybko, że zgubił kawałek trasy spadając automatycznie na, strategiczną, ostatnią pozycję. Michał obiecał, że na następnej edycji otaśmuje, specjalnie dla mnie, całą trasę czasówki :wink: .
Po próbie czasowej pętla nocna - 20 km i kilkanaście pieczątek. Organizator dał na przejechanie tego odcinka 4 godziny. Bardzo szcybka trasa z tylko jedną pieczątką wymagającą użycia windy spowodowała, że po godzinie z małymi minutami panowie od mierzenia czasu zostali zaskoczeni hurtowym przyjazdem zawodników. Potem nastąpiła integracja...
Rano towarzystwo zostało powiększone o "turystów", którzy nie startowali w nocy.
Start i megaszybkie pokonywanie przelotowych pieczątek. Dojazd do, jak się okazało, jedynej trudnej pieczątki, która spowodowała gigantyczny korek i wzrost ciśnienia. Wspomniana pieczątka zatrzymała Maćka i mnie na ok. godzinę i było po zawodach. Kilka PKPów i trzy triale. Pirwszy to przejadz po trawersie - dobra asekuracja lub dużo siły połączonej z rozumem i po problemie. Następny to podjazd po kamieniach jak małe telewizory z pokonaniem zwalonego drzewa na trawersie. Trzeci był pokonywany... tyłem.
Jeszcze 40 km enduro i byliśmy w Bazie.
Integracja... jak przyszedłem na śniadanie właśnie się kończyła :shock:
Podsumowując:
- Można zrobić przeprawówkę z dwoma pieczątkami przeprawowymi,
- Jeszcze nigdy nie jechałem tak szybkiej przeprawówki. Widać, że do układania trasy przyłożyli się miejscowi eudurowcy - Gospodarze - Rodzina Bembeników.
- Organizatorom dziękujemy i prosimy więcej.
.:GALEON:.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy przeprawowe”