Co do roadbooka to byłem zagorzałym przeciwnikiem. Po kilku rajdach obiektywnnie moge stwierdzic ze nie jest taki zły.
Plusy roadbooka w stosunku do GPS to to , ze szybciej sie nawiguje. Przy odrobinie wprawy mozna cała trase na pełnym gazie zrobic , nawet nie zwalniajac na krzyzówkach zbytnio.
Roadbook tak nie absorbuje uwagi jak mały wyswietlacz w GPS.
Po za tym to co pisał Mirek, jest wieksza frajda i przyjemnosc z nawigacji.
Wada roadbooka jest to ze fakt troche miejsca zajmuje, ale idzie sie do tego przyzwyczaic.
Po za tym jadac według roadbooka nigdy nie wiemy gdzie jestesmy. Nie mamy pojecia gdzie jest meta, i nie da sie przejechac na skróty (co akurat jest zaleta)
Po za tym wiadomo dwie rzeczy czyli metromierz i roadbook to dwia rzeczy która moga sie popsuc w terenie.
Jesli chodzi o GPS to zaleta jest to ze zajmuje mało miejsca. Od razu widac cała trase i mape. Zawsze wiemy gdzie jestesmy .
Wada jest to ze o wiele bardziej absorbuje uwage. Wpatrywanie sie ciagla w mały wyswietlacz juz nie raz doprowadziło do wypadku lub najechania na quada z przodu (nawet na RR było sporo takich przypadków)
....a jakie oponki by ci pasowały wróbelku
Prazziguzzi, o ile sobie dobrze przypominam to wodki razem nie pilismy.
A co do opon to nie jestes w stanie zaoferowac mi takich jakich szukam bo........na razie takich nie ma.
...
Szok, ale fajnie, bedzie jeszcze trudniej.
o jakich pan myśli?