Wróciłem z dziczy

Quad cały, ja cały, team partner i jego quad cały

Impreza świetna. Przygotowanie tras rewelacyjne. Jak widać dla wprawionych driverów wszystko było do przejechania w regulaminowym czasie, mniej wprawieni jak my wymoczyli się w wąwozie na OS6 13 godzin
Zaczęliśmy rajd spokojnie, chyba nawet za spokojnie i zaraz na pierwszym !! rowie pekła lina w KQ co jak się okazało miało nam towarzyszyć do samego końca

Zaraz potem moje zaskoczenie było wielkie w momencie organoleptycznego spotkania pierwszy raz z "młaką". Całe szczeście, że gdzieś tam w głębinach był jednak stały ląd

Potem już w zółwim tempie poruszaliśmy się w kireunku wyjścia z wąwozu co i raz wiążąc linkę od wyciągarki

W sumie z wąwozu wydostaliśmy się wspólnymi siłami (Pozdrowienia dla Tomka i Pawła) ok 6 rano
Godnym zauważenia był wyczyn Tomka który z donej półki wyjechał bombą na kole. Wszystkie pozostałe quady wyciuągnęliśmy moją wyciągarką

Po czym stwierdziłem, że skończył się prąd w G700. Szybki telefon do naszego supportu. Ale support mocno napromieniowany dogorywał w bazie

No więc nie pozostał nam nic innego jak stoczyć się do sędziego po pieczątkę i pozbierać drewna na opał w celu odgrzania ogniska

W międzyczasie Hubert namierzył w wąwozie kable (dzięki chłopaki za użyczenie) i nadzieja wstąpiła w nas ponownie

Spokojnie jadąc dale znów natknęliśmy się na Tomka i Pawła, którzy męczyli się niemiłosiernie bez wyciągarek na podobno "krótkim lekkim 30m wąwozie"

Spędziliśmy tam następne 3 godzinki

Przy czym Paweł załatwił oponę w bombie o definitywnie wyłączyło go z dalszej zabawy.
Ale jak widać po kolejnych zawodnikach których przyszło nam obserwować przez chwilę wąwóz był do zrobienia w znacznie krótszym czasie
Potem już tylko parę trawersów, stromy zjazd na windzie w dół i winch w górę i w końcu mieliśmy odhaczony OS6

Noo to zostało tylko pięć oesów i jakieś 5h jazdy z 18h
Kolejny OS1 bardzo fajny , mocno przypominający naszą Brzeźnicę

Malina

Winch po piecząktę i jazda wzdłuż strumienia. Potem jeszcze OS2 również w miarę łatwym, na którym próbowałem dotrzymać kroku Tomkowiale okazało się to fizycznie nie możliwe

I na tym w zasadzie zakończyła się moja zabawa w Bieszczadach.
Panie i Panowie szacunek dla organizatorów za pracę i dla zawodników za wysiłek. A jak widać było na trasie mimo Dziczy można się bawić bez dziczy...
Pozdrawiam
EDIT błędy i takie tam
