Dylemat
Dylemat
Mam pewien problem i potrzebna mi porada.
Od pewnego czasu myślę o gadzie napędzanym łańcuchem jakimś silnym sportsmenem.
Dotychczas miałem maszyny na kardanie.
Pytałem w wielu miejscach o koszty między tymi dwoma napędami i większość jest za wałem.
Jak dbać o łańcuch aby wszystko hulało?
Pozdrawiam.
Od pewnego czasu myślę o gadzie napędzanym łańcuchem jakimś silnym sportsmenem.
Dotychczas miałem maszyny na kardanie.
Pytałem w wielu miejscach o koszty między tymi dwoma napędami i większość jest za wałem.
Jak dbać o łańcuch aby wszystko hulało?
Pozdrawiam.
Honda Foreman 500
OFF-ROAD sztuka topienia pieniędzy w błocie.
OFF-ROAD sztuka topienia pieniędzy w błocie.
- chuligan
- Posty: 260
- Rejestracja: wt 02 wrz, 2008
- Quad:: Lucky Star 250
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa/Kozienice
Słyszałeś, czytałeś, natknąłeś się kiedykolwiek na negatywne opinie dotyczące kardana ?.
Mnie osobiście się to nie zdarzyło. Mam łańcuch, wiem ile z tym dodatkowej roboty i konserwacji. Odpowiedź jest prosta, jeśli końcowe przeniesienie napędu ma być prawie bezobsługowe i prawie bezawaryjne to musi być kardan.
Zewnętrzne czynniki siłą rzeczy, a w przypadku quadów, nagminnie wpływają na destrukcję tego napędu. Zużycie łańcucha i zębatek w zetknięciu z nanoszonymi zabrudzeniami, dodatkowe godziny poświęcane na czyszczenie i konserwację w trakcie eksploatacji mówią same za siebie.
Moja opinia oparta jest na spostrzeżeniach użytkowników motocykli z tymi dwoma rodzajami przeniesienia napędu. Logicznie patrząc, w przypadku quadów ta różnica tylko i wyłącznie się potęguje.
Mnie osobiście się to nie zdarzyło. Mam łańcuch, wiem ile z tym dodatkowej roboty i konserwacji. Odpowiedź jest prosta, jeśli końcowe przeniesienie napędu ma być prawie bezobsługowe i prawie bezawaryjne to musi być kardan.
Zewnętrzne czynniki siłą rzeczy, a w przypadku quadów, nagminnie wpływają na destrukcję tego napędu. Zużycie łańcucha i zębatek w zetknięciu z nanoszonymi zabrudzeniami, dodatkowe godziny poświęcane na czyszczenie i konserwację w trakcie eksploatacji mówią same za siebie.
Moja opinia oparta jest na spostrzeżeniach użytkowników motocykli z tymi dwoma rodzajami przeniesienia napędu. Logicznie patrząc, w przypadku quadów ta różnica tylko i wyłącznie się potęguje.
Lucky Star Sp 250 S
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
http://www.youtube.com/watch?v=6yKqLKipDXg
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
Tylko kardan ma dwa minusy - waga i jak się zepsuje to kaplica
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
Przede wszystkim po tym co ma w środku tzn. jak wygląda olej. Jeżeli łapie wodę to jest wielce prawdpodobne, że łożyska będa do wymiany ale to nie jest jakiś wielki koszt zwłaszcza, że na rynku są zamienniki do praktycznie wszystkich popularnych quadów. Jeżeli nawet wlejesz do takiego kardana nowy olej to bardzo szybko zmieni on kolor. Niestety zanieczyszczenia, wszelkiego rodzaju syf odquada się wśrodku. Więc z oznak zewnętrznych zajechania możesz sprawdzić tylko to. oraz ewentualnie czy już nie ma luzów na łożyskach. ale to też widać byłoby wycieki i przypocenia...
.:GALEON:.