ATV Cabin - kabina dla przeprawowki

Post autor: **stahoo** » śr 07 lut, 2007

co myslicie o takim wynalazku...? wiadomo, w terenie sie czlowiek nie najezdzi, ale w momecie, kiedy czekaja nas jakies prace a pada deszcz, albo snieg, a z uwagi na fakt, iz czesto sciagmy kask i rekawiczki, czy tez z uwagi na charakter pracy musimy sie "rozebrac" taka oslona od wiatru oraz od deszczu czesto sie przydaje, jaka jest Wasza opinia...?

tak sie zastanawiam...

Post autor: **Krzysztof Wronowski** » śr 07 lut, 2007

Przypomina mi to bardzo wózek dla inwalidów...

Post autor: **prezziguzzi** » śr 07 lut, 2007

zajefajne

pewnie automarycznie ma ogrzewanie

ps.pytanie czy jest nadmuch na przednią szybę bo może parować

Post autor: **piter_m** » śr 07 lut, 2007

Jak znajde to prześlę Wam zdjecie mojego HardTopa. A ten namiot to ile kosztuje ?

Post autor: **stahoo** » śr 07 lut, 2007

1. ten materialowy kosztuje w granicach 230 - 250 USD w sklepie e-commerce w USA...

2. mysle oczywiscie o czyms sztywnym, materialowy jakos mi nie pasuje...

3. parowac nie powinien, nie jest szczelnie zamkniety, ma wiew powietrza od spodu...

4. inwalidzi, tez maja prawo do jazdy quadami - "Niepelnosprawni - pelnosprawni w pracy!"

Post autor: **prezziguzzi** » śr 07 lut, 2007

czyli dla nas lekko upośledzonych idealne rozwiązanie

ps.napewno bedzie parował, chyba ze zamontujemy wiatraczek rodem z fiata 126p
ciela para na pewno osiadzie na szybie

Post autor: **stahoo** » śr 07 lut, 2007

jak znajde troche czasu, to zrobie cos takiego... sprawdzimy

Post autor: **prezziguzzi** » śr 07 lut, 2007

fajny pomysł , naprawde ale raczej dla wedkarzy , grzybiarzy , emerytów i recistów a może i nadał by się przy odsnieżaniu.................. ale bez wiatraczka ani rusz

Post autor: **Grzegorz Głowienka** » śr 07 lut, 2007

Wentyaltorek od środka to jedno, ale wycieraczki ze strony zewnętrznej to drugie... Albo co jakiś czas trzeba będzie się zatrzymywać, wysiadać i przecierać

Poniżej załączam zdjęcie takiego śmiesznego pojazdu, który w zeszłym roku w Kietlicach za pomoc medyczną robił. Pamiętam jak kilka osób w środku było, a na zewnątrz temperatura na minusie - to szron kwiatuszki śliczne od środka wymalował.
Ale tamten chociaż wycieraczki miał...

Post autor: **prezziguzzi** » śr 07 lut, 2007

normalnie jutro kupuje igłe i nitkę albo zrobie cos na drutach....... chce taki mieć , kubraczek dla mojego quadzika

a wycieraczka od gazika czy merca 124? jaden i drugi rodzaj ma przecież tyle uroku