Dawno nie zaglądałem na forum i nie wiedziałem, że jest tu wzmianka o atomowej integracji. Byłem, widziałem, jechałem, piłem.....
To był naprawdę świetny weekend. Ja swoją podróż wspólnie z chłopakami z JBEM Team rozpocząłem niedaleko Nowej Soli. Przyjechaliśmy do agroturystyki znajomego w piątek, ognicho, piwko, kiełbaska i lulu. W sobotę rano pobudka 6 rano i start kierunek Żagań, ale przez Nowogród Bobrzański, bo tam punktem naszej trasy była poniemiecka fabryka materiałów wybuchowych. Miała być szybka dojazdówka, ale z powodu wysokich stanów Odry i Bobru musieliśmy nadrobić trochę kilometrów... Z planowanego dojazdu do Żagania na godz 12, wyszło chyba opóźnienie około godziny. Przed Żaganiem, na nasypach w Gryżynie spotykamy się z Jarkiem, dalej razem ruszamy do Żagania naprzeciw grupie Pingwina, jadącej z Legnicy. Spotkanie, przybicie piątek, składka na papu i piciu i ruszamy dużą grupą na poligon. Trasa piękna, wszystkie najlepsze miejscówki są na naszym tracku. Po drodze pauzy na naprawy i uzupełnienie "wody" w organizmie. Ba, w samym środku poligonu odbyła się mała impreza urodzinowa..... hi hi. Awarie, zatopienia, wymiany olejów, naprawy kapci i co tam jeszcze było możliwe, zdarzyło się. Łącznie z czekendżajnami. Zwięczeniem tej pięknej trasy był dojazd do naszego hotelu który kilkadziesiąt lat temu zbudowali rosjanie. Ponieważ Pingwin zrobił wcześniej rezerwację, cały hotel był do naszej dyspozycji. Catering palce lizać. To był naprawdę udany piknik. Rano, skoro świt JBEM Team musiał się odmeldować i czym prędzej wsiadać na konie, bo jeden chłopaków oprócz przejechania 150 km quadem, potem musiał zrobić jeszcze 400km autem.
Dziękuję wszystkich za wspaniałe towarzystwo. Pingwinowi za przygotowanie tracków, chłopkom Żagania za obsługę logistyczną atomowej integracji
Nie mogę doczekać się Atomowej Integracji 2
