Akcja
gdzie wpadliscie ?? i kiedy
ciekawe co to te trakty gdzie je wyznaczą
ciekawe co to te trakty gdzie je wyznaczą
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
No po prostu jak co tydzień pojechaliśmy w 11 tu nad wisłę polatać , zaczęliśmy od piaskarni water gate.. Przy wyjeździe niezbyt przyjemna rozmowa z ja wisla , potem strażnik miejski plus policjant generalnie zapowiedzieli że zrobią z nami porządek. i że nasze miejsce jest na asfalcie.:-):-):-):-):-):-) ha ha ha uuuaaa:-):-)
.:GALEON:.
to nie chalo a w którym miescu was zwineli tez smigalimy kolo 11 pod water gate
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
A ja wam powiem jaka jest geneza takich zdarzeń....
Ekolodzy
Siedzi sobie ekolog i myśli co tu zrobić w tej Stolicy ciekawego. Jako , że jest z Żoliborza to ma problem z wymyśleniem jakiejś sensacji. I nagle mu się przypomina , że słyszał o tych „kładach” czy jakoś tam na Wisłą. No tak , to jest pomysł. Dzwoni do znajomych i zbierają się na naradę. Dochodzą do wniosku , że te „kłady” to normalnie jest Czarnobyl na kołach. Zebrali się w jedną sobotę i zrobili przechadzkę żeby potwierdzić słuszność swojej teorii. Mieli racje !!!! Tam jeżdżą na „kładach” i demolują ( !!!! ) piękny brzeg Wisły. Kilka osób zauważa , że może te „kłady” to nie są aż takie straszne ale te śmiecie , azbest zerwany z dachów , niechodliwe części z kradzionych samochodów , sprzęt AGD itp. To normalnie tragedia. W towarzystwie wybucha wojna. Przecież po nocy nie będziemy tu latać. Tu strach samemu za dnia a co dopiero..... przecież na wiosnę rzeka wyleje i część śmieci przykryje grubą warstwą mułu a pozostałą ( lżejszą ) część zmyje do Płocka . Problem rozwiązany. No to trzeba się skrzyknąć i napisać do gazety , jeden ma zadzwonić na straż miejską o ostatni załatwić tabliczki „ Rezerwat przyrody”. Pełni energii , ponieważ ich ostatni akcja to blokowanie budowy Trasy Siekierkowskiej ze względu na siedlisko trzech dzikich kaczek , umawiają się na sobotę na pętli na Siekierkach. Dlaczego tam – proste bo tam jest najlepszy dojazd z różnych części miasta no bo przecież mieszkańców Wawra i okolic w tym gronie nie ma.
Gazeta
Pan redaktor , młody stażem nie bardzo ma pomysł na artykuł. Kurcze , o tych świniach z dwoma pyskami to już nie mogę pisać. O wyborach – za dużo tego już było. Przegląda skrzynkę odbiorczą i znajduje tam maila od osoby , która zapowiada wykończenie środowiska :kładziarzy na Wisłą. Łapie temat , kontaktuje się z nadawcą i już ekipa ma oprawę medialną.
Nie szkodzi , że pan redaktor nie ma pojęcia o ekologii a tym bardziej o „kładach”. Od czego jest internet. Czyta fora o tematyce ATV i artykuł sam się pisze.
Tymczasem na komendzie.
Panowie Policjanci , znużeni wypełnianiem ton papierów w nie rozwiązanych sprawach otrzymują wiadomość. W sobotę nad Wisłą będzie akcja stawiania tabliczek i tępienia „kładziarzy”. Myślą. Wykrywalność mają słabą , roboty papierkowej do bólu – przydałaby się jakaś ciekawa akcja w terenie. Wchodzą w temat. Ale zaraz , moment , moment. Mają tyle zgłoszeń od mieszkańców o śmieciach zalegających wiślany brzeg. W tym temacie nie zrobili nic. Pojawia się problem i trzeba pomyśleć. Rozmowa dwóch policjantów:
- Słuchaj , a co z tymi śmieciami ?
- No jak to co !? Nic , co z tym zrobisz ? Wyślemy tam pieszy patrol – NA NOC ?!!! Kto tam pójdzie.
- Nooo niby tak
- A teraz pomyśl logicznie...
- Noooo....hmmmmm....logicznie...ahaa
- Ten „kład” to drogi jest , nie ?
- No jest
- A jak ktoś ma kasę na „kłada” to pewnie jakiś prezes , dyrektor ....
- ... i polityk !!!!! Haha
- A jak prezes to znaczy kulturalny...nie...
- No , tak
- No to nie będzie problemu....
- Ahhhhaaaaa....ty to masz łeb. Złapiesz takiego co śmieci to jeszcze ci ryj obijke albo ucieknie albo co....
- NO to robimy akcję...!!!!! Dzwoń do chłopaków z miejskiej i siadaj na internet ... i poszukaj gdzie oni tam jeżdżą...
Tak więc szanowni koledzy wygląda skrócona geneza wydarzeń. Specjalnie napisałem to z dużą dozą humoru bo nie mam nic do ekologów ( szanuje ich idee i cele ) a także do policji robią to co muszą. Proszę o zachowanie zdrowego rozsądku i proponuje aby te osoby , które śledzą nasze umawianie się na jazdy aby zalogowały się na forum i przystąpiły do konstruktywnej dyskusji.
Pozdrawiam
Ekolodzy
Siedzi sobie ekolog i myśli co tu zrobić w tej Stolicy ciekawego. Jako , że jest z Żoliborza to ma problem z wymyśleniem jakiejś sensacji. I nagle mu się przypomina , że słyszał o tych „kładach” czy jakoś tam na Wisłą. No tak , to jest pomysł. Dzwoni do znajomych i zbierają się na naradę. Dochodzą do wniosku , że te „kłady” to normalnie jest Czarnobyl na kołach. Zebrali się w jedną sobotę i zrobili przechadzkę żeby potwierdzić słuszność swojej teorii. Mieli racje !!!! Tam jeżdżą na „kładach” i demolują ( !!!! ) piękny brzeg Wisły. Kilka osób zauważa , że może te „kłady” to nie są aż takie straszne ale te śmiecie , azbest zerwany z dachów , niechodliwe części z kradzionych samochodów , sprzęt AGD itp. To normalnie tragedia. W towarzystwie wybucha wojna. Przecież po nocy nie będziemy tu latać. Tu strach samemu za dnia a co dopiero..... przecież na wiosnę rzeka wyleje i część śmieci przykryje grubą warstwą mułu a pozostałą ( lżejszą ) część zmyje do Płocka . Problem rozwiązany. No to trzeba się skrzyknąć i napisać do gazety , jeden ma zadzwonić na straż miejską o ostatni załatwić tabliczki „ Rezerwat przyrody”. Pełni energii , ponieważ ich ostatni akcja to blokowanie budowy Trasy Siekierkowskiej ze względu na siedlisko trzech dzikich kaczek , umawiają się na sobotę na pętli na Siekierkach. Dlaczego tam – proste bo tam jest najlepszy dojazd z różnych części miasta no bo przecież mieszkańców Wawra i okolic w tym gronie nie ma.
Gazeta
Pan redaktor , młody stażem nie bardzo ma pomysł na artykuł. Kurcze , o tych świniach z dwoma pyskami to już nie mogę pisać. O wyborach – za dużo tego już było. Przegląda skrzynkę odbiorczą i znajduje tam maila od osoby , która zapowiada wykończenie środowiska :kładziarzy na Wisłą. Łapie temat , kontaktuje się z nadawcą i już ekipa ma oprawę medialną.
Nie szkodzi , że pan redaktor nie ma pojęcia o ekologii a tym bardziej o „kładach”. Od czego jest internet. Czyta fora o tematyce ATV i artykuł sam się pisze.
Tymczasem na komendzie.
Panowie Policjanci , znużeni wypełnianiem ton papierów w nie rozwiązanych sprawach otrzymują wiadomość. W sobotę nad Wisłą będzie akcja stawiania tabliczek i tępienia „kładziarzy”. Myślą. Wykrywalność mają słabą , roboty papierkowej do bólu – przydałaby się jakaś ciekawa akcja w terenie. Wchodzą w temat. Ale zaraz , moment , moment. Mają tyle zgłoszeń od mieszkańców o śmieciach zalegających wiślany brzeg. W tym temacie nie zrobili nic. Pojawia się problem i trzeba pomyśleć. Rozmowa dwóch policjantów:
- Słuchaj , a co z tymi śmieciami ?
- No jak to co !? Nic , co z tym zrobisz ? Wyślemy tam pieszy patrol – NA NOC ?!!! Kto tam pójdzie.
- Nooo niby tak
- A teraz pomyśl logicznie...
- Noooo....hmmmmm....logicznie...ahaa
- Ten „kład” to drogi jest , nie ?
- No jest
- A jak ktoś ma kasę na „kłada” to pewnie jakiś prezes , dyrektor ....
- ... i polityk !!!!! Haha
- A jak prezes to znaczy kulturalny...nie...
- No , tak
- No to nie będzie problemu....
- Ahhhhaaaaa....ty to masz łeb. Złapiesz takiego co śmieci to jeszcze ci ryj obijke albo ucieknie albo co....
- NO to robimy akcję...!!!!! Dzwoń do chłopaków z miejskiej i siadaj na internet ... i poszukaj gdzie oni tam jeżdżą...
Tak więc szanowni koledzy wygląda skrócona geneza wydarzeń. Specjalnie napisałem to z dużą dozą humoru bo nie mam nic do ekologów ( szanuje ich idee i cele ) a także do policji robią to co muszą. Proszę o zachowanie zdrowego rozsądku i proponuje aby te osoby , które śledzą nasze umawianie się na jazdy aby zalogowały się na forum i przystąpiły do konstruktywnej dyskusji.
Pozdrawiam
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: