Skład: ja, Maciek, Hubert, Janek, Rafał
Krótki objazd wyschniętego poligonu i decyzja o jeździe nad Świder.
Nie było chętnego do prowadzenia, ja też się ociągałem bo nie czuję się jeszcze na siłach...
Dojeżdżamy trochę klucząc po pobliskich wsiach, chwila przerwy i konsternacji czy aby to na pewno Świder.
Po sprawdzeniu czy ryby w rzece mają logo "Świder" i pewni że to ta rzeka kontynuujemy podróż w stronę Wisły aby trochę polatać po plażach. Jednak godzina zrobiła się chyba 17 30, więc po dłużliwej i burzliwej dyskusji zapada decyzja o powrocie w odległości 5 km w lini prostej od Wisły i chyba około 15 od G. K.
Powrót od połowy trasy bardzo ciekawy cały czas wąska kręta ścieżka przez las z pagórkami i licznymi odnogami. Kurzyło się sporo ale nie było tragedii, troche ludzi po drodze przynajmniej tylko trochę widziałem
![Wink ;)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif)
Wypadamy w Starej Miłosnej. Dalej Wesoła i się rozjeżdżamy.
Przed szlabanem w Wesołej zauważam jadący za nami bus policyjny ....
C.D.N. muszę wyjść.