King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Co kupić, na co wymienić, jaki najlepszy na początek...
Friker_
Posty: 6
Rejestracja: ndz 09 cze, 2013
Quad:: Suzuki KingQuad 750 EPS
Imię: Paweł

King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Friker_ » ndz 09 cze, 2013

Witam wszystkich mam na imię Paweł :)

Mam do was pytanie i proszę o szczegółową odpowiedz. Przymierzam się do zakupu mojego pierwszego quada , chciałbym żeby był w miarę nie zawodny (o ile to możliwe) , nie palił za dużo i radził sobie dobrze w terenie jak i na rekreacyjne wypady z rodzinką.

Zastanawiałem się nad :
-Suzuki King quad LTA 750 (nowy)
-CF Moto x8 (nowy)
-Yamaha Grizzly 700 (nowy)

Mój budżet to 33500 zł. Który z tych quadów jest najkorzystniejszą opcją ? jak przedstawia się spalanie ? i jak z awaryjnością ?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Ikar » ndz 09 cze, 2013

Mimo, że nigdy nie posiadałem żadnego z wyżej wymienionych quadów to parę razy nimi śmigałem i u mnie sprawa wygląda tak :

I. Komfort jazdy w dwie osoby :
1) CF MOTO X8 - sticte quad 2 osobowy, świetne zawieszenie, kupa miejsca dla pasażera, niestety brak wspomagania
2) Kingquad 750 wersja z EPSem - to już jest japońska przeprawówka dla jednej osoby, ma wspomaganie, zawieszenie gorsze od cf moto, ale jak dołożysz kufer to z drugą osobą też pojedziesz
3) Grizzly 700 - to samo co z kingquadem, niestety chyba troszkę krótsza kanapa dlatego w tej kategorii ostatnie miejsce

II. Awaryjność :
1) Kingquad - podobnie jak yamaha, ma swoje bolączki, ale można je łatwo naprawić
2) Grizzly - na drugim miejscu, pod względem awaryjności podobnie do suzuki, niestety dosyć częsty i drogi interes z wymianą przegubów napędowych - jest to najprawdopodobniej wada fabryczna tego modelu.
3) Cfka - tutaj jest tragedia. Jedynie serwis gwarancyjny jakoś się stara. Mamy taką w ekipie, nie cały 1000 km przebiegu popsute części za ponad 13 tyś zł. W tym silnik i to nie z naszej winy. Szkoda sprzęt ciekawy, ale na serwisie od początku przestał już dobre 3 miesiące, mimo tego że właściciel o niego dba.

III. Jazda
1) Grizzly - przynajmniej dla mnie. Bardzo dobre prowadzenie, stabilny. Mocowo lepiej od mojego Rincona w zakresie + 70km/h. EPS działa wyśmienicie , naprawdę fajny sprzęt.
2) Chyba CFka, głównie z tego powodu, że jeździłem KQ bez EPS'u. Co do X8, dużo mocy, świetne zawieszenie seryjne - dużo lepsze od Yamahy i Suzuki, piękny dźwięk. Niestety jak dla mnie za duża waga, którą czuć na niewielkich hopkach, słabszy skręt i niestety mimo że quad nowy ma tendencję do rozkręcania się. Przy szybszej jeździe wydaje różne odgłosy, stuki puki itp. Jak dla mnie niedopuszczalne w moim Rinconie przy 6x większym przebiegu wali mniej.
3) Kingquad - jeździłem niestety wersją bez wspomagania. Siedziało mi się jakoś tak wysoko i niestabilnie, zawieszenie też moim zdaniem gorsze niż w Yamaszce.

IV. Spalanie
1) Kingquad 750 - 12l/100
1) Grizzly 700 - 12l/100
3) CF MOTO 800 - 15l/100

Tutaj CFka zbiera łomot niestety jest strasznie paliwożerna. Opisane wyżej spalanie (minimalne) możemy uzyskać tylko przy lajtowej jeździe na grzyby do lasu z prędkością max 70 km/h. Jeśli wjedziesz w trudniejszy teren musisz się liczyć z dużo większym apetytem na paliwko - średnio + 4/5 l.

---------------------------------------------

Podsumowując, gdyby pieniążki wystarczały z tych 3 sprzętów wybrał bym Yamahę. Niestety nowe G7 to koszt ponad 40000 zł, dochodzi do tego również wyposażenie i robi się dużo więcej niż planowaliśmy. Na Kingquadzie we dwoje będzie lepiej niż na Yamaszce. Cena też jest atrakcyjna - najlepiej się zwrócić tutaj o pomoc do naszego forumowego kolegi - "Pingwin legnica". Pozostaje niestety kwestia doposażenia. CFka tutaj mamy seryjnie dwuosobowego quada. Mocniejszego od pozostałej dwójki. Również najtańszego z ciekawym wyposażeniem, ale bez wspomagania. To niestety się czasami przydaje - zwłaszcza przy takiej masie. No i największa wada - awaryjność i koszty przeglądów w serwisie. Co prawda jest gwarancja, ale ile można być bez quada ?

Poleciłbym Ci Gryzlaka, ale z racji tego że nie chcesz jeździć sam to najlepszą opcją będzie Kingquad ze wspomaganiem. Uwierz, że warto dołożyć trochę grosza do EPSu. Fajnie by było gdybyś się przejechał każdym z tych quadów i samemu zdecydował. Różne są gusty, jedni wolą brunetki drudzy blondynki. Jak dla mnie KQ z powodu ceny i bezawaryjności.

Uff to chyba na tyle :)

P.S. Nie zastanawiałeś się nad Rinconem :D ? Żeby nie było, że swojego nie chwalę !!

Artur
Ozo Drapers Squad

Friker_
Posty: 6
Rejestracja: ndz 09 cze, 2013
Quad:: Suzuki KingQuad 750 EPS
Imię: Paweł

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Friker_ » ndz 09 cze, 2013

A są quady które palą mniej niż 10l/100 km ?

Mianowicie chodzi mi o mniejszą pojemność z odpowiednią siłą ( ok 40KM , 50KM )
czy to jest możliwe ?

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Ikar » ndz 09 cze, 2013

Nie ma takiego quada. Niestety ta zabawa kosztuje, ale zapewniam Cię koszty paliwa to najmniejsze zmartwienie.

U mnie w Hondzie raz udało mi się zejść do 9l, jak jechałem chyba nie muszę mówić :D Średnio moja maszyna wciąga 15-18 literków...

Nie traktuj tego jak samochód. Nie będziesz tym jeździł 5x w tygodniu do pracy 40km w jedną stronę i z powrotem. Wychodzę z takiego założenie - jak stać Cię na sprzęt powyżej 30000 zł to będzie Cię też stać na paliwo do niego.
Ozo Drapers Squad

Friker_
Posty: 6
Rejestracja: ndz 09 cze, 2013
Quad:: Suzuki KingQuad 750 EPS
Imię: Paweł

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Friker_ » pn 10 cze, 2013

A co myślicie o TGB Blade 550 LT EFI IRS ?? czy to dobry sprzęt ? Zadaję dużo pytań bo nie chcę wtopić pieniędzy w quada który będzie mnie później irytował że tak się delikatnie wyrażę :P

Awatar użytkownika
loonger81
Posty: 146
Rejestracja: sob 08 gru, 2012
Quad:: X8
Imię: Łukasz

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: loonger81 » pn 10 cze, 2013

Ikar, skoro posiadasz taka wiedzę to:
- koszty przeglądów wymienionych quadów?
- koszty części zamiennych np: przegubów itp?

Czytam co piszesz, aż zaciekawiło gdyż też będę przed takim dylematem przy zmianie. Oscyluje w takim samym budżecie, na nowy sprzęt (używka to tylko od znanego forumowicza)

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Ikar » pn 10 cze, 2013

loonger81 pisze:Ikar, skoro posiadasz taka wiedzę to:
- koszty przeglądów wymienionych quadów?
- koszty części zamiennych np: przegubów itp?


Pozdrawiam

Nie do końca rozumiem

@Friker_

Nie zagłębiałem się też w mniej znane marki... Jest to tajwańska marka. Jakościowo pewnie będzie lepsza niż chińskie CFmoto. Obawiałbym się tylko dostępu do części, gdyż nie są to quady popularne w Polsce. Inaczej - wszystkie części dostaniesz w ASO, o zamiennikach zapomnij. Nikt też nie zrobił z tego quada doktoratu jak w przypadku Yamahy Suzuki czy choćby CFmoto, w przypadku awarii pozostanie Ci również autoryzowany serwis albo specjalistyczny warsztat, na porady użytkowników nie masz co liczyć...

Z tych 4 propozycji jak dla mnie TGB będzie opcją najgorszą.
Ozo Drapers Squad

Friker_
Posty: 6
Rejestracja: ndz 09 cze, 2013
Quad:: Suzuki KingQuad 750 EPS
Imię: Paweł

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Friker_ » pn 10 cze, 2013

Ikar a co byś mi mógł powiedzieć o Polaris Sportsman 500?

Awatar użytkownika
loonger81
Posty: 146
Rejestracja: sob 08 gru, 2012
Quad:: X8
Imię: Łukasz

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: loonger81 » pn 10 cze, 2013

Więc tłumacze.
Jak ktoś kiedyś powiedział "jak stać na konia, to stać na owies".
Wątpię w to, ze ktoś będzie wybierał quada biorąc pod uwagę późniejsze serwisowanie (zapomnijmy na chwile o can am) lecz pewnie są osoby które chciałyby wiedzieć jakie są różnice w dostępności i cenie podzespołów do wymienionych maszyn. Kupić przegub za 500zł a 1500zł to jest różnica :)

Wiem, wiem ze jest Allegro ale to tutaj możemy dostać najcenniejsze informacje od szanowanego forumowicza :)

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: King quad LTA750 Czy CF Moto x8 czy Yamaha Grizzly 700

Post autor: Ikar » pn 10 cze, 2013

longer powiem tak. W większości japońców koszt przegubu waha się od 450 zł do nawet i 600 zł. Cała półośka z dwoma przegubami to około 800-900 zł. Co się bardziej opłaca ? To zostawiam do własnej interpretacji. Silniki tak często nie padają. Części eksploatacyjne klocki 150 zł komplet na oś, drążki i sworznie podobnie. Tak samo mają się uszczelniacze i łożyska. Mogłoby być taniej ale szału ni ma jak to mówią. Oczywiście chodzi o zamienniki.

Po dwóch latach użytkowania japońca i jeżdżenia z różnymi quadami sportowymi i przeprawowymi w teren stwierdzam, że japońskie firmy produkują najmniej awaryjne maszyny. Oczywiście jak dbasz tak masz, ale przez 3500 km jakie zrobiłem moim Rinconem udało mi się popsuć 2 łożyska z mojej winy i jeden uszczelniacz dyfra który się pocił.

Co się tyczy CFki bo to o to chyba Ci chodzi - wiele podzespołów pasuje od 500. Przeguby są podobne jak i nie identyczne. Ostatnio sprawdzałem wielkość manszet w Rinconie i w CF 800. Są bardzo zbliżone rozmiarowo jak nie identyczne. Dostałem mieszek w hurtowni u kolegi za aż 13 zł, wraz ze smarem i opaskami - a najlepsze jest twardszy i grubszy od oryginału !!

Dostępność części do japońców jest ogromna ! Allegro, sklepy internetowe, znajdziesz wszystko. Podobnie ma się Can am. Z CFMOTO 800 jest gorzej, zostaje tylko nasz Polski przedstawiciel (jeśli nie dopasujemy od czegoś innego) czyli firma Silverstone o ile się nie mylę. Jedyny plus że zostaje gwarancja, ale w naszym przypadku zatarty silnik - czas oczekiwania do końca wakacji, a sprzęt oddany został na początku maja...

Szczerze płacić ponad 30 tyś za sprzęt który więcej stoi na serwisie niż jeździ to przesada (nie był katowany). Dlatego wolałbym dopłacić trochę do Kinga i cieszyć się niezawodnością i EPSem :)

------------------------------------------------------

Co do polarisa. Niektórzy mówią, że trzeba go pokochać. Nigdy nie miałem styczności z 500, ale słyszałem pochlebne opinie. Co więcej występuje w wersji dwuosobowej !! Silnik ma żwawy i mocowo powinno Ci wystarczy. Od japończyków będzie słabszy, ale nie oczekuj mniejszego spalania minimum 12 litrów. Rozglądałbym się więc również w tym kierunku :) Niestety cena na alegro to ponad 40 tyś za wersję dwuosobową... czyli sporo więcej niż kingquad który nadal jest moim faworytem
Ozo Drapers Squad

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakiego quada wybrać...”