Zróbmy coś - zmiana wizerunku quadowca!

[DKfan]

Ja mam quada dla biednych za 25k ale myślę że do Legnicy bym się dopchał gdyby był jakiś rozsądny termin, a specjalnie dla dystrybutora CF mogę sobię nalepić naklejkę CF

[Zmora1966]

Czoper...

pytasz jak chce ściągnąć osoby na drugi koniec Polski....
Tak jak Ty ściągałeś nas na drugi koniec Polski....

Jeśli ktoś chce dołączyć to dołączy i odległość nie będzie miała znaczenia.
Koszt udziału na poziomie jest w tym przypadku dodatkowym kosztem do całej ekspedycji.

To zawsze kosztuje ale nie ma rozwiązania idealnego...

Proponowałem kiedyś zrobienie imprezy na terenie Quadowych Bezdroży... Jeśli uważacie że tam dotrze więcej osób czemu nie..Jestem pewny że Jaro i Adam podejmą się załatwienia nam wszystkich pozwoleń itp...
Zresztą myślalem z nimi rozmawiać na ten temat.

Nigdy nie znajdziesz jednak idealnego miejsca dla każdego kto będzie chciał znaleźć w odległości problem....

Ja jestem na tak jeśli chodzi o pomysł Pingwina, bo jego tereny bardzo mi się podobają.
Zapewne nie przyjadą wszyscy Qudzikowcy, ale niech przyjedzie 10-20 osób i już będzie fan.

Jaki problem zrobić kilka zjazdów w kilku miejscach w Polsce w ramach jednej wspólnej inicjatywy - czyli zlotu QUadzikowców....

Przypominam że my też myślimy w bardzo zaawansowany sposób o zlocie na wiosnę w Małopolsce... możemy to zrobić w konwencji i pod patronatem Quadzika (wręcz chcemy to tak zrobić)

WIęc ................czemu nie ?

[oolsztyniak]

Zawsze tak jest, że komuś coś nie odpowiada, a to odległość, a to pogoda, a to za gorąco, a to za długo, a to za krótko a to deszczyk padał czy miałem kaszelek i katarek.
Nigdy nikomu się nie dogodzi - czasem trzeba zacisnąć zęby i działać a czasem odpuścić i tyle.

Jeśli chodzi o samą kasę jak napisał Daniel, że nie będzie darmowa.
Wcale się nie dziwie, żadna nie jest darmowa - za wszystko trzeba zapłacić - nocleg, żarcie, dojazd itd.

niestety impreza była by płatna - tereny są prywatne ale za to piękne

Pingwin może pomyślmy nad czymś nie płatnym ? Wiesz jak jest wielu jeździ ale liczy się z kosztami......ale pomysł przedni

ognisko, kiełbaska, hotel, zabezpieczenie medyczne, toj toj, i wiele wiele innych to kosztuje i to nie mało, kosztów za organizację brak ale inne niestety muszą wystąpić jak chce się imprezę zrobić

To wszystko wyjaśnia, chyba Czoper zrozumiał to w sposób, że ktoś za organizację chce coś zarobić. Ale tu nie chodzi o opłatę za organizację a za wykorzystanie wpłaty na swoją osobę (nie wiem jak to nazwać ) zapłacisz 200 to 200 wykorzystasz - nocleg, kiełbasa na ognisko, koszulka czy naklejka - byłoby podobnie jak u nas - płacisz tyle ile przejesz/prześpisz/ubierzesz.

Proponuję dać już spokój bo złe odczytane zdania może powodować jego niepoprawną interpretację.

[Czoper]

ja nic nie interpretuję , pytam , dyskutuję, zastanawiam się ale sens spotkań na pewno jest !

[oolsztyniak]

Sens jest zawsze

Aby tylko Zmora gorących kubków nie łapał gołymi łapami

[Dimi]

Oj dziwie się Wam,
Przecież jesteście "Starymi Wyjadaczami" w tych sprawach. Organizujecie imprezy non stop, często jest tak, że się spotykacie na nich i dobrze się bawicie. A tu na forum przed całą społecznością i w dodatku w temacie

Zróbmy coś - zmiana wizerunku quadowca!

Wy, pokazujecie wszystko co negatywne. To wcale nas nie pokazuje w dobrym świetle. Trochę zaufania do siebie.

Rozumiem, są osoby, które organizują coś za co biorą kolosalne pieniądze. Ale Panowie to chyba nie to forum! Zrozumiałbym osoby tak "świeże" jak ja, nie byłem na zawodach, nie byłem na imprezach organizowanych przez Pingwina, Olsztyniaka czy innych. Chciałbym ale czas na razie nie pozwala. Pewnie się spotkamy... Ba! Na pewno. Ale Wy, dajcie spokój. Organizujcie i bawcie się dobrze, a nie podejrzenia rzucać na innych.

Chcesz paragon z kasy fiskalnej? Idź do sklepu

[DKfan]

Dimi
Właśnie dla tego że są wyjadaczami to pokazują jakie są problemy związane z ludźmi i ich przywarami. Tak z ludźmi nie z quadowcami bo nimi po pierwsze jesteśmy. Niestety nawet jak zorganizujesz coś za darmo to zawsze ktoś będzie niezadowolony, tym bardziej jak będzie musiał za to zapłacić. Sam o tym dobrze wiesz bo ja doskonale pamiętam jak sie poobrażałeś na Olsztyniaka w temacie wyjazdu wrześniowego i nie pojechałeś mimo że byłeś zapraszany. I co jesteś złym quadowcem? Chyba nie jesteś człowiekiem ze swoimi przywarami i humorami. Na każdy wyjazd składa się kilkanasice-kilkadziesiat takich osób jak Ty dlatego nic nie jest proste. Na pocieszenie dodam że dotyczy to każdego wspólnego wyjazdu większej grupy osób, zy to na narty, grzyby czy ryby. Co więcej powiem że wyjazdy quadowe są najbardziej rozsądnymi i przebiegającymi w sympatycznej atmosferze na jakich bywałem.

[Dimi]

Jacku bodajże nie na Olsztyniaka tylko chyba na Czopera, nie mam zamiaru nawet wchodzić na tamto forum.

A wkurzyłem się, bo ja pytałem się o imprezę a ktoś mi odpowiedział, że trzeba się liczyć z kosztami - skoro piszę w danym dziale to chyba jestem zainteresowany wyjazdem i nikt mi nie wlicza paliwa w cenę wyjazdu

Ale stwierdzenie, że nowi nie należą do starej ekipy nie wliczają się to było przegięcie.

Dobra nieważne tamto forum nie istnieje

[Czoper]

Dimi i tam i tu źle odbierasz to co piszę i niepotrzebnie się unosisz , byłem na kilku imprezach i to po obu stronach organizator- uczestnik i wiem jakie towarzyszą temu bóle. Moją intencją jest to aby poznało się nas osobiście quadówców jak najwięcej ale aby uniknąć niektórych spraw lepiej o tych sprawach rozmawiać. Napiszę ci tak przez kilka lat cztery razy do roku organizowałem wyjazdy na dorsze dla 10- 15 osób załatwiałem transport , rezerwowałem noclegi , kuter i co ? niektórzy mieli pretensję że za mało nałapali że kuter za wolny itp.itd. ( szkoda że nie mówili że piwo za ciepłe) nie brałem złamanego złocisza za mój wkład . Wiesz jeżdżę teraz sam bez zmartwień i pretensji !! Tak to jest z organizacją

[Pingwin Legnica]

Teraz w weekend robimy sobie wspólny rajd, za freee... Razem z Lejkiem ponosimy koszty przygotowania trasy, pieczątek i niespodzianek na trasie.

ale...

Hotel (fakt wypasiony) i nocna impreza z jedzeniem to 200 pln od osoby. W tej cenie dostajemy jeszcze ochronę sprzętu w nocy, bazę rajdu, pomieszczenia do przebrania sie i inne. (oczywiście sauna, fitnes, basen gratis).

Zawsze są koszty i nie da się tego zrobić za darmo.

Za darmo robimy wyprawy na poligon, śpimy jak bezdomni w bunkrach, doskonale się przy tym bawiąc. Impreza jednak jest całkowicie nielegalna i nie możemy zaprosić wszystkich tych co byśmy chcieli.



Oczywiście nie trzeba iśc do hotelu, można w namiotach ale na legalu i tak , zawsze są koszty.

Takie realia są i tyle.