Chinszczyzna
Chinszczyzna
Witam jestem tutaj nowy czytałem wiele opni na temat kupna quada,naczytalem ze chiszczyzna jest nic nie wart ale bez obrazy ,nikt naprawde nie napisał dlaczego nie warto kupowac chinczyka!Jak by nie patrzac sa to nowe sprzety,tak mi sie wydaje ze lepiej kupic cos nowegoi odpowiednio o to dbac niz za te same pieniadze albo i wieksze uzywany i zkatowany przez kogos sprzet.Moze i nie mam racji i jestem w wielkim bledzie,chciałbym jeszcze dodac ze mało mi sie podoba karcenie ludzi ktorzy prosza o rade bardziej doswiadczonych od siebie.Pozdrawiam wszystkich milosnikow quada.
pisal pisal pisal... odp jest prosta, poprostu sie wciaz psuja... ja osobiscie bym wolal zajechana firmowke niz nowke chinczykaFabio76:
naczytalem ze chiszczyzna jest nic nie wart ale bez obrazy ,nikt naprawde nie napisał dlaczego nie warto kupowac chinczyka!
Ostatnio zmieniony śr 09 lip, 2008 przez KaMaSx, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie mam pojęcia o quadach (no, może już trochę mam..) ale jakieś pojęcie o technice, silnikach i trochę rozumu posiadam. Oglądałem wczoraj kilkuletnią Yamhe Kodiak (wyblakłe plastiki, wytarte siedzenie) i nowego (folia jeszcze się błyszczała na liczniku, pachniał nowością, przejechane może z 200km) quada marki "quad 250". Yamaha po tylu latach nie śliwiła nawet olejem a z chińczyka lało się jak z kaczej d**y i jego właściciel klął na czym świat stoi.
mesel: o ktory dział Ci chodzi?
mesel: o ktory dział Ci chodzi?
-
- Posty: 89
- Rejestracja: ndz 03 lut, 2008
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Jeżeli quad chiński będzie dobrej jakości to nic się z nim nie będzie dziać. Chińczycy też produkują quady dobrej jakości. Sam posiadałem Aeona Cobrę 220 złego słowa nie mogę powiedzieć na tego quada a to był chińczyk. Tylko musimy sobie zadać pytanie czy chcemy mieć jakościowo dobrego quada czy poprostu quada? Pozdrawiam Dominik_Dyńka
[size=75]"Kiedy jadę w błocie nikt mnie nie pokona". W Płocku najlepsze tereny. Polecam! Ale tylko jak masz cichy tłumik ;)[/size]
Powiem wam tak... Całkiem niedawno kuzyn mojego kumpla ze szkoły kupił sobie właśnie chinczyka 300-tke. Nowy ofoliowany cud malina normalnie... Ledwo przejechał 40 km wyleciało mu przednie koło (prawdopodobnie prawe).... facet ledwo uszedł z życiem od wypadku i pozbył się sprzęta...
także jak cenisz swoje życie nie kupuj takich quadów "Made in China"
także jak cenisz swoje życie nie kupuj takich quadów "Made in China"
-
- Posty: 89
- Rejestracja: ndz 03 lut, 2008
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt: