Quady... coz, az przykro, ale nie pojechaly niestety.. mimo, ze wieczor wczesniej "Kozaki" (Skalpel sobie jajka podcial chyba!) z ATV przyszli (nawet jeden smieszny chudy pajac z aluminiowym kijem bejsballowym - po co?!?) opowiadadac jak to wszystkich pozamiataja jutro i nastepnego dnia jedyne co zaprezentowali to... nieobecnosc i wycofanie sie z rajdu:)))
Wielka szkolda, ze POLSONA nie bylo; w taka pogode du..e by zlal znowu... tylko w zasadzie nie bylo komu!:) Ale wody, jestem pewnie by sie nie przestraszyli.
Za to Chlopcy na enduraczach, mimo, ze moze 30% ukonczyla, szacunek, na prawde lekko nie bylo!
jak sie ogarne, to co ciekawsze blotniste ujecia z obiektywu wrzuce..
