Ograniczenie mocy w quadzie ( przez kogo może być wykonane )

[Janusz sw]

Witam, od jakiegoś czasu interesuje się rejestracją pojazdów czterokołowych, wszystko jest dla mnie jasne i przejżyste oprócz sprawy ograniczenia mocy, a mianowicie przez kogo ma być ona wykonana ? Wystarczy zrobić to samemu, czy może niezbędne jest udanie się na hamowanie a jeszcze pózniej do rzeczoznawcy ? A może tylko jakaś "wyspecjalizowana" jednosta ma prawo takie ograniczenie zrobić ?

Dziękuje za odp i pozdrawiam Janusz

[Pingwin Legnica]

zaświadczenie o zmniejszeniu mocy będzie Ci potrzebne z wykresem z hamownii (w razie czego pisz na priv-a)

do tego u siebie poszukaj diagnosty , który Ci to podbije i wystawi na podstawie zaświadczenia - zaświadczenie do WK

są też przypadki, że po otrzymaniu zaświadczenia z hamowni musisz iść do rzeczoznawcy a dopiero potem do diagnosty

na końcu już WK

[miro12a]

W naszym wydziale komunikacji nie przechodzi żadne zaświadczenie z ograniczeniem mocy. Jest to przeróbka która ingeruje w budowę quada, a co za tym idzie również bezpieczeństwo. Tylko przeróbka dokonana przez importera oraz poparta homologacją jest dokumentem uprawniającym do zarejestrowania quada. Jest to informacja od naszej koleżanki która pracuje w wydziale komunikacji. Ponoć pisma z taką interpretacją były rozsyłane aż z ministerstwa. Jednak co wydział komunikacji to inne przyzwyczajenia. Niektórzy rejestrują quady bez żadnych zaświadczeń. Zresztą nowych zarejestrowanych quadów pochodzących z importu jednostkowego na allegro jest sporo.

[Janusz sw]

zaświadczenie o zmniejszeniu mocy będzie Ci potrzebne z wykresem z hamownii (w razie czego pisz na priv-a)

do tego u siebie poszukaj diagnosty , który Ci to podbije i wystawi na podstawie zaświadczenia - zaświadczenie do WK

są też przypadki, że po otrzymaniu zaświadczenia z hamowni musisz iść do rzeczoznawcy a dopiero potem do diagnosty

na końcu już WK

Dokładnie to samo powiedział mi gość na diagnostyce we Wrocławiu, że mam ograniczyć moc, następnie hamownia i rzeczoznawca.

Czyli wniosek jest tak, że jak ktoś ma znajomości to, będzie miał lewą hamownię, ustawionego rzeczonzawce, itp i jak już coś sie stanie na drodze publicznej, to najwyżej ubezpieczenia nie wypłaci mu kasy bo pojazd miał wiecej niz 15kw i wtedy ktoś za to beknie

W naszym wydziale komunikacji nie przechodzi żadne
zaświadczenie z ograniczeniem mocy. Jest to przeróbka która ingeruje w budowę quada, a co za tym idzie również bezpieczeństwo. Tylko przeróbka dokonana przez importera oraz poparta homologacją jest dokumentem uprawniającym do zarejestrowania quada. Jest to informacja od naszej koleżanki która pracuje w wydziale komunikacji. Ponoć pisma z taką interpretacją były rozsyłane aż z ministerstwa. Jednak co wydział komunikacji to inne przyzwyczajenia. Niektórzy rejestrują quady bez żadnych zaświadczeń. Zresztą nowych zarejestrowanych quadów pochodzących z importu jednostkowego na allegro jest sporo.

To że nie przechodzi to rozumiem, ale chyba nie jest to legalne ? I są to wymysły Twojego wydziału komunikacji. Wg mnie konstrukcja która miała możliwość posiadania wiecej kw i obecnie jest zdlawiona jest bezpieczniejsza bo fabrycznie miała wiecej kw i to wytrzymywala, ale spierać sie nie będę bo nie jestem urzędasem i sam dopiero próbuje okielznac ten temat.

Ps w quadzikiu w artykule paragraf, autor pisze o ograniczeniu mocy a potem rejestracji przez tych co mieli kiedyś quady porejestrowane jako pojazdy samochodowe inne, a nie jako czterokołowce, więc odnosze tu wrażenie jest to możliwe

No chyba ze jest inaczej to mnie poprawcie

Chyba łatwiej jest konia z Mongolii u nas zarejestrować niz quada

[miro12a]

Sam rejestrowałem trzy quady które miały zmniejszoną moc. Pierwsze dwa jak rejestrowałem to wystarczył wykres z hamowni oraz opis zastosowanej przeróbki. Jak rejestrowałem trzeciego to musiałem mieć opinię rzeczoznawcy że quad spełnia wszystkie przepisy dopuszczające go do ruchu drogowego. Po piśmie z ministerstwa z wykładnią o przeróbkach (zmniejszenie mocy) nie mogłem żadnego quada zarejestrować mimo znajomości. Kupiłem quada już zarejestrowanego i przy przerejestrowaniu nie było żadnych kłopotów. Są WK które na quady patrzą inaczej ale u nas jest horror. W czasie jak rejestrowałem quady na zaświadczenie z hamowni, kolega pod Łodzią nie mógł zarejestrować quada z tymi samymi dokumentami. Zarejestrował quada na kuzyna z samej Łodzi a siebie wpisał jako współwłaściciela. Po pewnym czasie kuzyn zrzekł się współwłasności a kolega bez problemu przerejestrował go u siebie pod Łodzią. Polska to dziwny kraj.

[Janusz sw]

Czyli prawda jest taka, że każdy robi co chce i jedni muszą się bardziej postarać inni mniej, żeby zarejestrować. To są wnioski do których doszedłem analizując informacje w prasie i w necie, niebawem poszwędam sie po wydziałach komunikacji i diagnostach jeżeli uda mi sie dotrzeć do jakiegoś przełomu, w sensie jaka droga rejestracji jest właściwa ( czy tylko rzeczoznawca, czy wszystko inne naraz itp ) to od razu uroczyście to napisze.

Ogólnie strasznie rozgrzebany temat, a myślałem, że u nas cieżko auto jest zarejestrować a tak swoją drogą, nasze przepisy odnośnie quadów nie są jakoś kopią z zachodu, czy coś, zmierzam do tego, iż moze nasi sąsiedzi zmagali się z tego typu problemami ileś tam lat wcześniej

Pozdrowienia Janusz

[Pingwin Legnica]

nasze przepisy ... przepraszam jakie przepisy

urzędnicy robią co chcą a kierownik WK jest Bogiem i robią tak jak on chce

20 km od Legnicy zarejestrowali quada koledze, którym śmigałem dwa lata z mocą w dowodzie 35 kW i nasz urząd w Legnicy odmówił rejestracji

on poszedł do urzędu i bach - rejestracja gotowa, potem jak chciał go sprzedać - bach i moc zmniejszona


Drugi fajny przypadek : Yamaha Grizzly 450 zakupiona w Yamaha Polska, moc 16 czy 17 kW w dowodzie. Klient nie może nigdzie zrobić przeglądu ale Urząd ją zarejestrował.


Generalnie Polska to republika bananowa - urząd najpierw rejestrował quady z mocą powyżej 15 kW a teraz nie można ich przerejestrować i oficjalnie nie można już obniżyć mocy ?

i co ? trzeba by z tym pójść do Trybunału Europejskiego ?

hmmm

[Janusz sw]

Generalnie Polska to republika bananowa - urząd najpierw rejestrował quady z mocą powyżej 15 kW a teraz nie można ich przerejestrować i oficjalnie nie można już obniżyć mocy ?

i co ? trzeba by z tym pójść do Trybunału Europejskiego ?

hmmm

No i właśnie o taką sytuacje mi chodzi, że owych quadów zarejestrowanych legalnie wcześniej jako te powyżej 15 kw niby nie można rejestrować, bo tylko te nowe które maja fabrycznie moc zmniejszoną można.

Muszę sie dokładnie dowiedzieć jak to jest u mnie w WK, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi sie to nielegalne, że nie chcą ich rejestrować, ponieważ jeżeli ktoś ma homologację i wszystkie inne papiery wraz z obniżką, to nie mają się do czego czepić, no chyba że właśnie jest gdzieś jakiś przepis co mówi że owa obniżka może jedynie być wykonana przez producenta .

Czekam na marcowe wydanie czasopisma o tej samej nazwie co nasze forum, ponieważ tam ktoś mądrze próbuje to wszystko wytłumaczyć językiem zrozumiały, dla zwykłych ludzi a nie urzędasowym

[Pingwin Legnica]

nie możesz mieć homologacji i jednocześnie posiadać moc powyżej 15 kW

coś się chyba pomyliło Tobie ??

ps. nielegalne powiadasz , że nie chcą ?
hahahahahahaha a to się dowcip udał
może jak by urzędnicy odpowiadali finansowo za swoje pomyłki to mielibyśmy porządek

jest takie pismo wydane przez ministerstwo, że moc a właściwie jej obniżenie może dokonać tylko producent, widziałem na własne oczy ale nie jest to rozporządzenie czy ustawa więc większość urzędów ma to gdzieś, bo od obniżania mocy - kto, jak i dlaczego raczej jest diagnosta i rzeczoznawca a nie urząd

[Janusz sw]

nie możesz mieć homologacji i jednocześnie posiadać moc powyżej 15 kW

coś się chyba pomyliło Tobie ??

Źle to ująłem, to wszystko przez ten język pisany, którym jak widać nie za dobrze władam


Znaczy wiem, ze od dawien dawna można było rejestrować quady jako czterokołowce lekkie i jako inne niż lekkie, te ograniczone do 15kw, a ludzie żeby tego nie robić rejestrowali je co prawda nielegalnie jako pojazd samochodowy inny i z tąd właśnie była masa quadów mających w dowodach rejestracyjnych normalną liczbę kw np 30

I ja sie właśnie zastanawiam, co by było jak ktoś by mi takiego sprzedał

Będę miał homologację, wszystkie papiery, ba nawet dowód rejestracyjny z duża prawdziwą liczbą kw i idąc dalej tym tropem i zahaczając o owe pismo, o którym pisałeś (to o przerobkach zmniejszających moc jedynie przez producenta) ( widziałem jego skan w internecie ) to czy owa obniżka mocy NIE przez producenta i cała ta procedura z hamownią są legalne w świetle prawa

Jak już to wcześniej porejestrowali to powinni sie cieszyć, że ludzie sami chcą mieć to legalnie zrobione i naprawiają ich urzędasowe błędy z przeszłości

ps. nielegalne powiadasz , że nie chcą ?
hahahahahahaha a to się dowcip udał
może jak by urzędnicy odpowiadali finansowo za swoje pomyłki to mielibyśmy porządek

Hahaha jak to napisałeś i to przeczytałem...to sie sam teraz przed kompem do siebie śmieję. Dla mnie to by mogli głową odpowiadać, albo czym tam innym hehe ...

jest takie pismo wydane przez ministerstwo, że moc a właściwie jej obniżenie może dokonać tylko producent, widziałem na własne oczy ale nie jest to rozporządzenie czy ustawa więc większość urzędów ma to gdzieś, bo od obniżania mocy - kto, jak i dlaczego raczej jest diagnosta i rzeczoznawca a nie urząd

No właśnie, skoro diagnosta zatwierdzi, że dany sprzęt przechodzi przegląd, i mało tego, jest taki jaki powinien być, ma 15 kw, wszystkie inne gwizdki,czapki,pałki i tamburyna, to zgodnie z panującymi przepisami powinni ( piszę powinni ponieważ każdy wie jak u nas jest )to zarejestrować. U nas ludzie traktują diagnostów jak jakiś pajaców, co można im zawsze 100 zł rzucić i jest ok, a tym czasem Ci panowie spełniają bardzo ważna funkcję w dopuszczaniu pojazdoów do ruchu

Strasznie się rozpisałem, mam nadzieję, iż jest to w miarę czytelne
Pozdrawiam janusz