Dystanse ART do quadów

[Pingwin Legnica]

Szanowny Panie Andrzeju G. pańska ironia jest niepotrzebna i nie na miejscu :

Tam chyba już większość użytkowników wie po co się stosuje klucz dynamometryczny.

Nie napisałem, że nie używam klucza tylko jaki jest moment dokręcenia tych dystansów a to różnica ? Ostatnio podczas dokręcania nakrętki dla przykładu w cross pro ręcznie, kluczem , moment 80 Nm nakrętka odpadła, szpilka pękła ??? Z tym dokręcaniem to niezła historia bo nigdy nie wiadomo czy jest za mocno czy za słabo - dlatego zawsze tuleje cross pro przykręcam na klej. Dla bezpieczeństwa klienta.

Dalej nie będę się rozpisywał nt Cross Pro gdyż byłoby to nie uczciwe z mojej strony ponieważ jest tej marki dużo więcej na rynku niż ART więc i problemów też musi być więcej. Posprzedajemy trochę ART i zobaczymy co i jak.

Będąc dalej uczciwym - napiszę, że założyłem mnóstwo, całe mnóstwo cross pro do Kingquadów i Grizzly i nigdy nie miałem z nimi problemów. Tylko jedyny problem to X8 CF.

Kiedyś nawet w moim grizzly też sobie zafundowałem cross pro i byłem zadowolony.

Jedynie co wyraziłem - to zdanie, że wg mnie konstrukcja ART jest lepsza. Ot co.

[Andrzej G.]

Panie Radku . Zgadzam się z tym co Pan pisze . Rynek jest duży i powinno być na nim dużo produktów do wyboru . Gorszych - lepszych, tańszych - droższych . Każdy sobie coś wybierze. Właściwie od początku chodziło mi o to, że prawdopodobnie reklamująca się firma mogła napisać o sprzedawanym przez siebie produkcie bez używania nieprawdziwych stwierdzeń i tyle.
Wystarczyłoby nadpisać, nie, że to nowa konstrukcja a sprawdzona konstrukcja . Byłoby dobrze i prawdziwie.
Bez komentarza pozostawię fantazje Pana Piotra kto ile czego sprzedaje, bez sensu jest mylić życzenia z faktami. Ci co handlują w tej branży orientują się w skali sprzedaży obu firm a dla klientów detalicznych te informacje nie mają raczej większego znaczenia.

[BuBu]

Coś ode mnie, bo w weekend montowałem prawdopodobnie dystanse ART. Piszę prawdopodobnie, ponieważ ani na pudełku, ani na samych dystansach nie było żadnych oznaczeń. Podczas montażu okazało się, że szpilki do przykręcenia nakrętek kół są za długie, więc musiałem je obciąć. Tutaj lekki szok, szpilki miękkie jak masełko. Wykręciłem je więc i chciałem obejrzeć jakiej są twardości. Niestety nie mają w przeciwieństwie do europejskich produktów żadnych oznaczeń. Chciałem wymienić na coś bardziej pewnego, ale akurat pod ręką nie było takich samych o tym samym skoku gwintu. Z lekką obawą założyłem to co było. Same dystanse na oko są z aluminium, ale czy "lotniczego"... Któż to może zweryfikować? Nie ma też na nich żadnych oznaczeń, żadnych numerów czy logo producenta. Całość to totalny no name. Nie ma zwykłego świstka papieru z informacją o koniecznych Nm....
Natomiast nic nie mogę powiedzieć o ich trwałości i o tym czy rwą szpilki czy nie, ponieważ zrobiłem na nich dopiero kilkanaście kilometrów.
Sama obsługa chłopaków z Motomaniak jak najbardziej OK. Przez pomyłkę przysłali nie takie jak trzeba, migiem zamienili na swój koszt na prawidłowe.

Czas pokaże co są warte.

[Isbi]

Odświeżam temat i mam pytanie odnośnie tych dystansów ART. Zamówiłem takie, ale mam pewne wątpliwości ponieważ jak je nałożyłem na szpilki to mają minimalny luz między szpilką a otworem w dystansie. Skręciłem je tak na oko wycentrowane, jak wy je skręcaliście? poprostu założyć i skręcić? Najlepszym rozwiązaniem byłoby jakby były podfrezowane otwory tak jak w feldze i by się wycentrowało śrubami z koła ale tam są płaskie nakętki i brak podfrezowanego stożka więc opcja odpada. Quad to rene xxc

[Pingwin Legnica]

u mnie w xxc oucie założone na zasadzie :

"poprostu założyć i skręcić"

i działa, że hohohoho

w każdym innym quadzie również działają do dzisiaj