G700 Obsługa (wariator)

Wasze doświadczenia i problemy z quadami Yamaha Grizzly 550/660/700
ODPOWIEDZ
vr6
Posty: 9
Rejestracja: ndz 02 mar, 2008
Lokalizacja: ESI

G700 Obsługa (wariator)

Post autor: vr6 » pn 29 gru, 2008

Witam Wszystkich. Grizzlakiem mam przejechane 4000km ,wymieniałem olej w silniku ,raz w mostach oczywiście smarowanie tulei wahacza.Moje pytanie dotyczy wariatora słyszałem że powinno się go smarować ? Czy to prawda ? Co jeszcze powinno się sprawdzać ewentualnie wymienić ? Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 22 sty, 2009 przez vr6, łącznie zmieniany 1 raz.

vr6
Posty: 9
Rejestracja: ndz 02 mar, 2008
Lokalizacja: ESI

Post autor: vr6 » ndz 25 sty, 2009

Dziękuje wszystkim za odpowiedz :foch:

MPARYS
Posty: 66
Rejestracja: czw 08 sty, 2009
Lokalizacja: JELENIA GÓRA

Post autor: MPARYS » ndz 25 sty, 2009

w moim g 700 przy tym przebiegu rozleciało się wszystko wymieniłem tarcze paski i sprzęgło koszt 3000-4000 zł (robota + klamoty)ale był maksymalnie obciążany
jeżeli przy zjeżdzaniu z górki chamuje (w trybie H)silnikiem i daje rade lub na podjazdach nie masz uczucia ze brakuje mu mocy slizga się pasek to znaczy ze wariator i pasek jest ok przegląd w serwisie najlepiej

vr6
Posty: 9
Rejestracja: ndz 02 mar, 2008
Lokalizacja: ESI

Post autor: vr6 » pn 26 sty, 2009

Śliczne dzięki MPARYS czyli rozumię,że nie trzeba nic tam smarować? Kilka razy miałem wode w przekładni i myślałem że ona może zaszkodzić lub uszkodzić wariator gdy nie bedzie miał smarowania.

Awatar użytkownika
PIOTR_15
Lucky ATV Team
Posty: 1099
Rejestracja: sob 02 lut, 2008
Lokalizacja: z Powiatu Drawskiego

Post autor: PIOTR_15 » pn 26 sty, 2009

"vr6"
Śliczne dzięki MPARYS czyli rozumię,że nie trzeba nic tam smarować
Ale czyścić trzeba i potem smarować rolki, 4000km przy takim przebiegu ze smaru napewno zrobiła się już gęsta pasta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yamaha Grizzly 550/660/700”