grizzly w wodzie

Wasze doświadczenia i problemy z quadami Yamaha Grizzly 550/660/700
johnny_b2
Posty: 31
Rejestracja: śr 14 maja, 2008
Lokalizacja: silesia city

grizzly w wodzie

Post autor: johnny_b2 » śr 14 maja, 2008

Witam,

mam pytanie techniczne - nie wiem, czy dobry kącik (więc od razu z góry przepraszam jakby nie :wink: )
Jak głęboko można brodzikować w y. grizzly 700FI - jak jest bez snorkli (albo jak to się nazywa)?
W instrukcji hamerykańskiej jest napisane że aż do 35cm głębokiej wody nim można wjechać. To chyba taki ich żart? :bezradny: :wyśmiewacz:
Yamaha Grizzly 700FI
Fiat Stilo ABARTH:D

iras61
Posty: 1093
Rejestracja: pn 11 gru, 2006
Lokalizacja: stargard szcz.

Post autor: iras61 » śr 14 maja, 2008

w każdym quadzi nie głębiej niż wlot powietrza do silnika,a wtwoim przypadku dodatkowo wlot do skrzyni pasowej
[size=75]extrema jest dobra na wszystko[/size]

johnny_b2
Posty: 31
Rejestracja: śr 14 maja, 2008
Lokalizacja: silesia city

Post autor: johnny_b2 » śr 14 maja, 2008

czy to znaczy, że faktycznie nie mogę głębiej niż te 35cm? :shock: a co z błotem? przecież 35cm to praktycznie nic. :myśl: za każdym razem jak wjeżdzam w las, to jest kałuża, która ma więcej niż 35cm głębokości :bezradny:
wcześniej oglądałem sobie filmiki na youtube z grizzly w roli głównej i tam koledzy praktycznie z nimi pływali :?
no a wracając do tych 35cm - przecież to jest przeprawówka, to jak to jest? muszę coś dorobić, żeby nim wjechać w jakiś teren? :strs:
Yamaha Grizzly 700FI
Fiat Stilo ABARTH:D

iras61
Posty: 1093
Rejestracja: pn 11 gru, 2006
Lokalizacja: stargard szcz.

Post autor: iras61 » śr 14 maja, 2008

czytaj i myśl porościej nie da rady
[size=75]extrema jest dobra na wszystko[/size]

johnny_b2
Posty: 31
Rejestracja: śr 14 maja, 2008
Lokalizacja: silesia city

Post autor: johnny_b2 » czw 15 maja, 2008

dobra, zrozumiałem za pierwszym razem, natomiast oglądam sobie też najróżniejsze zdjęcia, filmiki na różnych stronach i chyba mi nie powiesz, że każdego g700 trzeba najpierw przygotować snorklami, żeby wjechać w teren :bezradny:
oto pierwszy lepszy filmik:
http://pl.youtube.com/watch?v=Dod1U70cNZY
widzisz tam jakieś snorkle lub tego podobne? według mnie jest to g700 standard :myśl:
Czy wiesz, gdzie znajdują się te wloty w g700? masz jakieś zdjęcia? Co mam więc zrobić, żeby bezstresowo wjechać w jakąś głębszą kałuże?
Yamaha Grizzly 700FI
Fiat Stilo ABARTH:D

Majk
Posty: 8
Rejestracja: śr 21 mar, 2007
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

wlot powietrza

Post autor: Majk » czw 15 maja, 2008

Tak, jak kolega napisal, nie widzac na filmiku zeby woda byla powyzej wlotu powietrza

Majk

johnny_b2
Posty: 31
Rejestracja: śr 14 maja, 2008
Lokalizacja: silesia city

Re: wlot powietrza

Post autor: johnny_b2 » czw 15 maja, 2008

sorry, ale widocznie jestm dość niekumaty :luzik: powiedzcie mi proszę, gdzie jest wlot powietrza i innych rzeczy które mogą zassać wodę, bo ich nie widzę :prosi:
Yamaha Grizzly 700FI
Fiat Stilo ABARTH:D

Awatar użytkownika
maciek_k
Posty: 68
Rejestracja: czw 12 kwie, 2007
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: wlot powietrza

Post autor: maciek_k » czw 15 maja, 2008

johnny_b2 sorry, ale widocznie jestm dość niekumaty :luzik: powiedzcie mi proszę, gdzie jest wlot powietrza i innych rzeczy które mogą zassać wodę, bo ich nie widzę :prosi:
W Twoim podpisie jest informacja, że masz Grizzly 700. Skoro masz, to czemu nie sprawdzisz gdzie jest wlot :wink: :?: Zazwyczaj w quadach przeprawowych wloty powietrza są na wysokosci siedzenia, a te 35 cm, o których mowa w instrukcji to bezpieszna głębokość brodzenia, a nie umiejscowienie wlotu powietrza. Wlot do skrzyni pasowej zazwyczaj jest w najwyższym miejscu przodu (pod plastikami, przed kierownicą) i wygląda jak airbox, a wylot jest pod tylnym plastikiem (też dosyć wysoko).

johnny_b2
Posty: 31
Rejestracja: śr 14 maja, 2008
Lokalizacja: silesia city

Re: wlot powietrza

Post autor: johnny_b2 » czw 15 maja, 2008

no i o to mi chodziło :ok: dzięki za wyczerpującą informację. Przyjade do domu, to zaraz sprawdzę :oklaski:
Yamaha Grizzly 700FI
Fiat Stilo ABARTH:D

xpak
Posty: 18
Rejestracja: wt 08 sty, 2008
Lokalizacja: Bytom

Post autor: xpak » czw 15 maja, 2008

Te 35cm i wiele innych danych instrukcyjnych traktuj troche z przymruzeniem oka, pisze tak, bo taka obsluga sprzetu gwarantuje jego dlugowiecznosc i utrzymanie gwarancji, ale ze jest to yamaha a nie chinol to mozna sobie pozwolic na duzo wiecej raczej bez wiekszych obaw....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yamaha Grizzly 550/660/700”