Wyciągarka do quada - analiza teoretyczna

Gdzie jeździć, wyposażenie ridera, wyposażenie atv-ki, rejestracja, import quadów, przepisy prawne, prawo jazdy, nawigacja...
MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Wyciągarka do quada - analiza teoretyczna

Post autor: MaciekP » czw 17 kwie, 2008

Wyciągarka nawiaja kolejne warstwy/zwoje liny.

Wiadomo, ze na każdym kolejnym zwoju, mocy wyciągatki spada i wzrasta pobór prądu (bardzo niekorzystne zjawisko!)
Wynika to z prostej zasady momentu na ramieniu. W tym wypadku ramieniem jest promień bębna wyciągartki zwiększany o grubość nawiniętej liny, czyli w uproszczeniu ZWOJE.
Czym większe ramię, tym więcej potrzeba mocy silnika powiązanej z przełożeniem przekładni wyciągarki i tarciem jej elementów.

Myśląc więc o potrzebnej wyciągarce i porównując modele trzeba poza marką czy jakością brac pod uwagę:

1.Uciąg wyciągarki na pierwszym zwoju (nie ma wtedy wpływu na porównaie rodzaj i grubość i długość zastosowanej liny
2.Pobór prądu dla pewnego stałego obciążenia – proponuję 1000 funtów/454kg.
3.Szybkość zwijania liny, jako pochodna mocy silnika i stopnia przekładni na konkretnym zwoju.

Garsc danych: obciążenie 1000 funtów, pierwszy zwój

Wyciągarki WARN:
- model 1.5 pobiera 44 amperów prądu, moc 0.4HP, przełożenie 103:1
- model 2.5 pobiera 88 amperów prądu, moc 0.9HP, przełożenie 136:1
- model 3.0 pobiera 75 amperów prądu, moc 0.9HP, przełozenie 136:1
- model 4.0 pobiera 106 amperów prądu, moc 1.5HP, przełożenie 136:1
- model RT/XT15 pobiera 44 amperów prądu, moc 0.4HP, przełożenie 103:1
- model RT/XT25 pobiera 67 amperów prądu, moc 0.9HP, przełożenie 154:1
- model RT/XT30 pobiera 67 amperów prądu, moc 0.9HP, przełożenie 154:1
- model XT40 pobiera 88 amperów prądu, moc 1.5HP, przełożenie 136:1
- model RT40 pobiera 106 amperów prądu, moc 1.5HP, przełożenie 136:1


Wyciągarki COME-UP
- model ATV3000 pobiera 70 amperów prądu, moc 1HP, przełozenie 145:1
- model UTV4000 pobiera 70 amperów prądu, moc 1HP, przełozenie 184:1

Jakie wnioski?
Ze starszych wyciągarek Warna, zdecydowanie najlepszą był WARN 3.0.
To szybka wyciągarka (136:1) i pobierająca mało prądu. Lepszy, bardziej wydajny silnik niż najpopularniejsza 2.5 i solidniej wykonana (2.5 miał plastikową obudowę!)

Z nowych wyciągarek, interesująco wygląda WARN XT40, bo ma mocny silnik, pobiera rozsądny prąd i jest szybka (136:1).

RT40 nie jest dobrym pomysłem, bo ma za duży pobór prądu.

Ostatnio popularny COME-UP UTV4000 ma mały silnik (w relacji do deklarowanego uciągu) i pobiera niewiele prądu, ale cała jej moc wygenerowana jest przez gigantyczne przełożenie.
Jakie są tego konsekwencje teoretyczne?
1.bardzo wolna
2.duże tarcie wewnętrzne i obciążenie przekładni
3.chyba nie da się rozwinąć liny ręcznie (?) – ktoś skomentuje z praktyki?

Info Sklep Quadzik.pl: W naszym quadzikowym sklepie dostępne są Wyciągarki ComeUp do quadów oraz Wyciągarki ComeUp do samochodów terenowych.

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » czw 17 kwie, 2008

idźmy dalej.

Skoro wraz z kolejną nawiniętą warstwą liny maleje nam maksymalny uciąg wyciągarki, czyli silnik widzi to jako zwiększone obciążenie, a co za tym idzie, zwiekszony pobór prądu z akumulatora, nalezy dążyć do operowania mozliwie na pierwszych warstwach liny.

Przykład:
Wyciągarka WARN 3.0
1 warstwa liny – uciąg 1361kg
2 warstwa liny – uciąg 1198kg
3 warstwa liny – uciąg 1052kg
4 warstwa liny – uciąg 925kg


Jezeli mamy 15m liny, a zwykle wyciągamy się na nie więcej niż 5-10m to może należy:
1. skrócić linę do 10-12m, pamiętajac o zostawianiu minimum 3 zwojów wolnych na bębnie
2. Rozwijać linę bardziej niż jest to konieczne a nadmiar owijac np wokół drzewa (?).

Pracujemy wtedy na pierwszych warstwach, zmniejszając pobór prądu i moc wyciągarki a co za tym idzie także szybkość. Mniej obciążony silnik kręci się szybciej.

Zwinięcie później nadmiaru liny pobiera bardzo mało prądu z układu zasilającego.
Nie warto też zwijać liny do końca. Nadmiar można owinąć np. wokół skrzynki na przednim bagażniku.

To jest zatem rekomendacja racjonalna dla szaleńców wyciągarkowych używająych ich na potęgę na relatywnie krótkich odcinkach.

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » czw 17 kwie, 2008

Gdyby znalazł się ktoś chętny do przeprowadzenia profesjonalnego testu opisywanych przez Maćka wyciągarek , jestem w stanie udostępnić większość z opisywanych modeli.
Chcialbym zobaczyć rzeczywiste testy w terenie , nie tylko suche dane i liczby...
3fun - bo quady są naszą pasją

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » czw 17 kwie, 2008

ETAP 3. BLOCZEK

Zastosowanie bloczka pozwala nam zwiększyć dwukrotnie moc wyciągarki albo zmniejszyć zużycie prądu poprzez obniżenie obciążenia wyciągarki.

Nie ma nic za darmo.

Kosztem jest dwukrotne zmniejszenie prędkości wyciągania pojazdu i dwukrotne skrócenie maksymalnego odcinka wyciągania.

Teoretycznie więc, jezeli chcemy się wyciągnąć na 13m zrobimy to na raz bez bloczka (mając 15m linę) lub z jednym przebięciem liny przy zastosowaniu bloczka. Być może całościowy pobór prądu będzie identyczny dla całego wyciągania, ale pamiętajmy, że wciągamy się quadem WŁĄCZONYM, więc cały czas doładowywanym!

Chodzi o to, że bez bloczka, alternator nie da rady nam doładowac akumulatora w czasie używania wyciągarki a przy bloczku jest szansa, że mu się to uda lub przynajmniej dostarczany przez niego prąd wystarczy wyciągarce. (ktoś sprawdzał ile zostaje prądu dla akumulatora po odjęciu układu wtryskowego itp.?)


Bloczek oczywiście ma masę innych zastosowań (choćby windna quadowa), więc powinno to być obowiązkowe wyposażenie quada przeprawowego.

Kilka dodatkowych uwag:

1. Zejdź z quada kiedy go wyciągasz. Zostanie więcej prądu w akumulatorze, szybciej się wyciągniesz i BEZPIECZNIEJ
2. Wyłącz o ile to możliwe ŚWIATŁA. To kilkadziesiat wat więcej dla wyciągarki! Dobrą alternatywą jak jest ciemno jest szperasz, zwykle pobierający ok 30W.

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » czw 17 kwie, 2008

ETAP 4: STYKI

80 czy 100 amperów to gigantyczny prąd. Tyle może pobierac wyciagarka w czasie pracy!

Gdybysmy taki prąd puscili przy napieciu 220V otrzymalibysmy urzadzenie pobierajace aż 22 kilowaty!

Dlatego wlaśnie kable wyciagarkowe sa takie grube, gdyż inaczej spaliłyby się z powodu swojej rezystancji i wydzielanej przez taki duzy prąd energii cieplnej (watt) powodowanej rezystancją kabla, wg prostego wzoru:
P(MOC)=V(napięcie)*A(nateżenie prądu) oraz
I(prąd, natężenie) =U(napięcie)/R(opór, rezystancja)

Skoro w układzie mamy napiecia ok 12V, to żeby osiągnąc potrzebną moc musimy dostarczyc do wyciagarki ogromny prąd.

Kluczowa więc jest REZYSTANCJA.

Zmniejszamy ją dając duzy przekrój kabla i zmniejszając jego długość o ile jest to możliwe.

Pojawia się jeszcze dodatkowy problem. Jest nim rezystacja styków.

W środowisku quadowym, woda jest wszedzie, a woda to korozja, czyli utlenianie się metalu. Nie tylko tlenki powstają, ale także inne zwiazki wynikające ze styków różnych metali.


Mamy kilka kluczowych miejsc:
1. Klemy akumulatora, czy raczej przykrecane styki
2. Styki na przekaźniku wyciagarki
3. Styki na wyciagarce.

Najbardziej narazone na korozję sa styki na wyciągarce a powszechnie stosowane gumowe kapturki jeszcze pogarszają sprawę, gdyż zatrzymują wodę. :!:

Szczególnie dotyczy to dolnego kapturka, gdyż z górnego woda jeszcze jakoś się wydostanie grawitacyjnie.


Polecam więc zdjęcie kapturków, lub przynajmniej uzycie specjalnego żelu dielektrycznego i wypełnienie nimi przestrzeni pomiędzy dokreconymi stykami a kapturkiem.

Kliedy jednak zauwazymy korozję (poluzowanie jest na porzadku dziennym i trzeba sprawdzać czy kable są dobrze dokręcone) trzeba styki koniecznie oczyścić.

Najlepiej sie do tego nadaje KONTAKT 60 lub 61

Obrazek

KONTAKT 60 lepiej czyści a KONTAKT 61 dodatkowo smaruje.

Nalezy popsikac specyfikiem (lepszy jest kontakt 60) na nakrętkę, końcowkę kabla i trzepień śruby i odczekac moment.
Wytrzeć powierzechnie po kilku minutach i powtórzyć czynność.

Doskonale do czyszczenia nadają się waciki do czyszczenia uszu.

Nakrętkę można położyć na innym wynalazku kobiet, czyli na okragłych płatkach kosmetycznych z waty. Trzeba na nie popsikać KONTAKTEM 60/61 i położyc na mokrej powierzchni nakrętkę. Po jakimś czasie potrzec nakrętką po mokrej powierzchni płatka, żeby usunąc rozpuszczona rdzę.

Kiedy już oczyścimy powierzchnie, zalecam uzycie "Smaru do połączeń elektrycznych".

Obrazek

Jest to rodzaj miedzianej przewodzacej mazi. Nakladamy odrobine na gwintowany trzpień do mocowania kabli wyciągarkowych i nakładamy na to końcówki kabla i nakrecamy nakrętkę. Wszystko dobrze ale z czuciem dokręcamy kluczem oczkowym.

Podobne czynności nalezy przeprowadzić na wszystkich stykach kabli raz na jakiś czas.

Wyciągarka czasem ratuje nas z niemałych opresji. Nalezy jej się trochę uwagi :-)

Awatar użytkownika
Arecki
Moderator
Posty: 816
Rejestracja: śr 30 sie, 2006
Lokalizacja: Kabaty :)
Kontakt:

Post autor: Arecki » czw 17 kwie, 2008

Gdyby znalazł się ktoś chętny do przeprowadzenia profesjonalnego testu opisywanych przez Maćka wyciągarek , jestem w stanie udostępnić większość z opisywanych modeli.
Chcialbym zobaczyć rzeczywiste testy w terenie , nie tylko suche dane i liczby...

Taki test wymagałby dość długiego czasu...
W okolicach czerwca mogę się tym bliżej zainteresować.
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » czw 17 kwie, 2008

Żeby to dobrze zrobic trzeba sie narobić...jak ze wszystkim.
Trzeba zaczać od wymyslenia powtarzalnej procedury, sprawdzac napięcia na akumualtorze, prądy, predkości. itp. Producenci wygają stosowanie odpowidnich przerw pomiędzy wyciągnięciami (zwykle 10 minut).
Nielatwe zadanie....

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » pt 18 kwie, 2008

Masz rację Maciek , pod warunkiem , że chcialbyś stworzyć warunki laboratoryjne do badań, ja widzialbym raczej bardziej obrazowe testy - coś w stylu Top Gear - z jajem a jednak dajace wymierny przekaz co jak działa i raczej w rzeczywistych warunkach.
3fun - bo quady są naszą pasją

Awatar użytkownika
Strugal
Posty: 1037
Rejestracja: pn 19 lut, 2007
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post autor: Strugal » sob 19 kwie, 2008

Dzisiaj dzieki postowi Mackap kupiłem smar miedziany i kontakt wyczysciłem klemy na wyciągarce i od akumulatora
Juz raz miałem przypadek ze quad mi zgasł i niechciał odpalic okazało sie klema - zasniedziała , radze dbac oto co jakis czas przesmarowac
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]

piotra1979
Posty: 2
Rejestracja: czw 08 lis, 2007
Lokalizacja: warszawa-ursynow
Kontakt:

Post autor: piotra1979 » sob 17 maja, 2008

witam
ja mam pytanie odnosnie pilotow bezprzewodowych
wiec zamontowalem wyciagarke warna i podlaczylem pilot warna i nie wiem jak go zaprogramowac robilem wszystko wg instrukcji ale on nie chce dzialac dalej nie wiem co jest grane na kablu z wyciagarki dziala ale pilot nie .
moze ktos z was wie co jest nie tak?
dzieki za kazda pomoc

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niezbędnik quadowca”