Norek01 pisze:Olsztyniak to pojechales po bandzie, czyli co? najlepjej abysmy wszyscy klamali, ukrywali i krecili a nie mowili prawde? prawdziwy polak
a nie prosciej kupic AC i zyc uczciwie? Szkoda kasy to jezdzic po asfalcie! a jak nie lepiej dac te pare groszy i miec spokojne sumienie.
Inaczej po co to forum skoro bedziemy je cenzurowac? I pisac tylko dobre wiadomosci a reszta bedzie siedziec cicho, to bedzie tu nuda na maxa.
dla serwisu to nie bedzie nic trudnego aby ustalic co i jak.
Mysle ze kolega kupujac quada byl swiadomy ze gleboka woda = problemy
Ja mysle ze fajnie ze napisal bo czesto my quadowcy myslimy sobie ze jakos sie przejedzie przez nie znana rzeczke a tu czytajac taki tekst to jak wiadro zimnej wody.
Mam nadzieje kolego ze uda Ci sie go naprawic tanim kosztem - masz moze filmik z wycieczki ?
Nie, nie pojechałem po bandzie a napisałem to co uważam za słuszne, zresztą nie tylko jak.
Myślisz, że wykupienie AC ochroni Cię przed wszystkim?
AC przed głupotą nie chroni i zapewniam Cię, że w takim przypadku nie dostaniesz ani grosza BA powiedzą, że chcesz wyłudzić odszkodowanie.
Wjedź quadem do rzeki umyślnie, pojedź do serwisu - powiedz co zrobiłeś i niech zabiorą Ci gwarancje, później uczciwe zgłoś do ubezpieczyciela, że umyślnie wjechałeś do rzeki i mają Ci zapłacić za uszkodzenia to Cię rzeczoznawca wyśmieje.
Widać nie zrozumiałeś przekazu zawartego w postach - cenzurował je autor postów bo nieumyślnie coś chlapnął
Nie wiem tylko co ma jazda po asfalcie do tego czy komuś szkoda kasy czy nie...
głupie porównanie.
Ale Twoje rozumowanie "Jak mam AC to wszystko mi wolno" jest trochę błędne
Jak Ci nie szkoda kasy i uważasz, że Twoje AC za parę groszy (jakieś 2 tyś) załatwi każdy temat to wylej olej z silnika i zatrzyj motor, później zgłoś to do AC żeby Ci wymienili .... A odszkodowanie za umyślny wjazd do rzeki ....
melisę się pije a nie pali
wiec jesli poszukasz ac to znajdziesz super opcje. To tak w ramach informacji dla osob zainteresowanych i chcacych pisac prawde na forum 
