Moja 700tka

[Pingwin Legnica]

ani lampa wsteczna, ani gaśnica nie jest wymagana

inaczej były by na wyposażeniu fabrycznym

policjant, który zabierze dowód rejestracyjny za ich brak wystawi się jak na widelec... nie może tego zrobić...

quad ma homologację zatem wszystko jest zgodne z przepisami...

tak samo diagnosta, jeżeli nie będzie chciał zrobić przeglądu quadowi posiadającemu homologację niech napisze to na piśmie... i kierunek urząd miasta ze skargą...

w arctiku wszytko ma homologację począwszy od opon, poprzez lamy, lusterka a kończąc na silniku z blokadą do 15 kW

jak diagnoście moc quada się nie spodoba bo będzie miał wątpliwości niech wstawi go na homologowaną hamownię i sobie sprawdzi - jak takowej nie posiada to pieczątka w dowód i tyle...

wracając do serwisu :

po porannym wciągnięciu go na holu do serwisu ok 16 tej arctic w końcu zapalił...
do godz. 18 akumulator wciąż się nie naładował (6 godzin prądem 1,8 ampera za mało...), prąd przyjmuje zatem był rozładowany na maksa Jutro skończe go ładować.

arctic dalej ma za wysokie obroty, zatem akcja z wymianą paliwa nie pomogła, jutro zobaczę co go boli ...

[Bilu.]

a mówiłem, że jeszcze patrzyłem na korek paliwa... do są moje domysły, jeśli akku jest martwy, to też go wymienimy... tylko przed ciągnięciem sam zapalił i sam nim wjechałem na auto... może coś ciągnie na lewika? chyba że faktycznie aku jest martwe...

ogólnie jestem ciekaw co jest dokładnie z obrotami, ja na 99% obstawiałem złe paliwo (po zmianie na inne chodził ok) ale Pingwin ma swoje domniemywania, oby tylko dało się ustalić co jest nie tak i z jakiej przyczyny...

[Pingwin Legnica]

akumulator jest dobry na 100 % tylko rozładowany, tak długo się ładuje to prąd przyjmuje, rano sprawdzę jak szybko gubi
jeżeli teoria z paliwem jest słuszna to teraz powinien mieć normalne obroty, bo paliwo wymieniłeś a nadal ma za wysokie ?

z tymi obrotami to niezła historia

[Bilu.]

Dokładnie spuściłem paliwo, może zostało litr/półtora... zalałem 10L nowego paliwa, odpaliłem silnik i po kilku minutach wszystko wróciło do normy.
To było w drugi dzień świąt, cały czas było wszystko ok, do ubiegłego tygodnia, gdzie trochę pojeździłem (zero katowania) zgasiłem silnik, a po ponownym odpaleniu znowu obroty za duże i znowu nie mogłem wbić biegu.
odkręciłem korek od baku, zassało powietrza, odpaliłem silnik i znowu było dobrze.
Dojechałem do domu dolałem paliwa też 10L i było ok, do wczoraj gdzie u Ciebie padł aku...
Czary, magia, albo ja mam takie szczęście :/

[Pingwin Legnica]

Przyczyna znaleziona i mam nadzieję, że na stałe usunięta

W poniedziałek się przekonamy, na razie quadzik chodzi jak ta lala Wątpię, żeby falowanie powróciło i nie było o paliwo nadal masz pełny zbiornik

Utwardziłem na maksa zawias , nadal buja ale już jakoś tak pewniej się na nim poczułem Fajny jest z tym wspomaganiem

[Bilu.]

hmm jutro odbiór
kilka maneli montujemy, a przy następnym przeglądzie pomyślmy co dalej

[Pingwin Legnica]

odbiór w poniedziałek, wcześniej zadzownię

[Bilu.]

Wczoraj sprzęt odebrałem, ale zdążyłem tylko wstawić do garażu.
Może dziś wieczorem będę miał kilka min, to sprawdzę choć nowe oświetlenie

[Bilu.]

Dziś strzeliłem foty nowego świetlenia:)
to jest oryginał na krótkich

to przednie ledy 80cm

to tył... robocza

zdjęcia nie oddają pełnego efektu :]

[Bilu.]

Bry wszystkim, dziś odebrałem Cata z Antarktydy, naczelny dowódca ów krainy rozwiązał fabryczne bolączki sprzętu związane z tulejami i wahaczami na razie zrobiłem dosłownie 5km, ale od razu czuć różnice między fabryką i poprawkami, jest dużo twardszy no i oczywiście nic nie puka i nie stuka. Może za jakiś czas sprawdzę jak to będzie w terenie.
Z dodatków doszło bezprzewodowe sterowanie wyciągarką