Subskrybuj RSS
Szukaj
Rynek quadów
Testy quadów i akcesoriów
Opisy quadów
Gadżety
Akcesoria quadowe
Aktualności rynkowe
Motoryzacja
Samochody
Imprezy quadowe
Relacje z imprez
   - Rajd Dakar
Kalendarz imprez quad / atv
Filmy quad `owe
Poradnik
Od czego zacząć
Technika jazdy
Paragraf
Warsztat i serwis
Tuning
Słowniczek
Ekologia
Gdzie jeździć
Pierwsza pomoc
Nawigacja
FORUM Quadzik.pl
Giełda
Quady nasza pasja
Grupy quadowe
Ja i mój quad
Wywiady
Loża szyderców
Konkursy
Patronat medialny
Silesia Quad Adventure
Poland Trophy
Mistrzostwa OFF-ROAD
MT Rally / MT Series
Dzicz Bieszczadzka
Zlot Grizzly
Wystawa Motocykli
Motomaraton
Polish ATV Challenge
Grupa 4x4
sQuadzik
Przydatne linki i adresy
Niespodzianki
CHumor quadowy
GPSownia
Quadzikowe
Filmy quadzikowe
Kalendarze quadowe
Gazeta quadowa
PT2009 Drawsko Pomorskie – Sami sobie jesteśmy winni
PT2009 Drawsko Pomorskie – Sami sobie jesteśmy winni
Adam Nowicki vel. ITAL, fot. Jarek Kobierski



Drugi oes:
Wbijamy się między taśmy, podmokłe łąki, bagienka itp... po ok. 1 km wyjeżdżamy na szeroką drogę zalaną olbrzymią kałużą, ale coś tu nie gra… szukamy „krawatów” i okazuje się, że trasa prowadzi trochę inaczej. Pakujemy się przed szeroką drogą w prawo między taśmy i okazuje się, że pomimo tego, iż jedziemy jako ostatni, nikt jeszcze tamtędy nie jechał!!??
Korytarz między taśmami ma ok. 4-5 m szerokości więc nie ma mowy o przeoczeniu śladów.
No ale cóż, walczymy dalej. Do pokonania rów ok. 1.2 m głęboki później bagienko zajmuje nam ok. 30 min. Dalej podmokłe łąki trochę błądzimy bo brakuje taśm, ale ostatecznie trafiamy na kolejny bardzo głęboki rów, podczas przeprawy mój team partner (z moją pomocą) traci oponę i niestety po wyjechaniu z oesu drugiego dalej nie jedzie.





Oes trzeci:
Pakujemy się we trójkę (bo podłączyłem się do „wiewiura” i „lalusia”) i lecimy. Początkowo spokojnie kilka wzniesień, fajny podjazd, kilka trawersików - jedziemy wszystko na kole aż do bagienka gdzie trzeba uruchomić wyciągarki. Jedziemy do przodu ciężko, ale konsekwentnie.
Nagle na drodze staje mi jakaś manetka wystająca z bagna. Jak się okazuje, pod powierzchnią bagna znajduje się XP Piotra. „2can” na brzegu próbuje go wytargać ale bezskutecznie. Oczywiście staram się pomóc, ale nie dajemy rady. Na koniec użyczam prądu do kolejnego rozruchu Polarisa i jadę walczyć dalej. W między czasie „2can” wyrywa z bagna XP-ka Piotra a na oesie pojawia się inny team, który szybko zawraca i znika w lesie?!
Przeciągam się na drugą stronę bagna, pada mi wyciągarka, „laluś” wyciąga mnie z bagna razem wyciągamy „wiewiura” i lecimy dalej. Im dalej w oes tym więcej śladów prowadzi poza taśmami. Widać coraz więcej kibiców porusza się na quadach. Do mety i na bazę rajdu docieramy już bez przeszkód.
Brak wyciągarki wyklucza mnie z odcinka dziennego.





Dzięki uprzejmości Piotra-15, który dociera do nas w charakterze kibica nie tracę tak do końca soboty, bo ruszamy na objazd oesów jako obserwatorzy.
I tutaj szok.

Okazuje się, że prawie wszystkie trudniejsze odcinki oesów są omijane poza taśmami.
Widziałem na własne oczy odcinki trasy między taśmami dziewicze, a poza taśmami rozryte do granic możliwości. Chyba nie o to chodzi.




Galerie powiązane z artykułem:
Poland Trophy - Drawsko Pomorskie 2009

Zobacz co piszą na Forum Quadzik.pl:
Poland Trophy 2009

Prześlij do znajomego:
link do artykułu PT2009 Drawsko Pomorskie – Sami sobie jesteśmy winni

wstecz
REKLAMA



jak zamieścić...
Prawa autorskie RSS Reklama Polityka Cookies Kontakt
Wszelkie prawa zastrzeżone - Quadzik.pl - wszystko o quadach 2004-2018. ISSN 1899-9158.